Temat: Nie wiem czy go kocham

Chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat i co byście zrobiły na moim miejscu. Pewnie pomyślicie, że problem jak z podstawówki.

W skrócie. Spotykam się od początku listopada z facetem. Na początku jasno ustaliliśmy, że nie chcemy związku. Miały to być spotkania bez zobowiązania, na początku jakieś spacery, kino itd.Po dwóch miesiącach przespaliśmy się ( do tej pory kilka razy, bo widzimy się co 2 tygodnie). Niestety on do mnie coś poczuł. Wczoraj gdy u mnie spał  powiedział, że zależy mu na związku i ode mnie zależy co będzie dalej, ale on nie chce zrywać kontaktu gdyby doszło do tego, że nie chciałabym z nim być. Jestem załamana. Chce mi się ryczeć, bo nie chce go ranić. Widzę dwa wyjścia, albo z nim będę albo zerwę kontakt, a nie chce zrywać, bo się do niego przyzwyczaiłam. Mam burdel w głowie. 

Do tego myślę o poprzednim facecie z którym się spotykałam i mnie wykorzystał. Siadło mi to tak na psychice, że nie wiem czy potrafię się zaangażować. 

Wiem, że jak zerwę kontakt to go bardzo zranię i też będzie mi go brakować. Nie wiem co robić. Jak postąpiłybyście na moim miejscu?

Może po prostu mu powiedz, że Ty tego nie czujesz. Z tego co widzę, to relacja typu 'friends with benefits' i dobrze by było, gdyby on wiedział, że dla Ciebie to sie nie zmieniło. Jak się zmieni to dasz mu znać i tyle. Oczywiście jeśli nadal chcecie kontynuować znajomość. 

Pasek wagi

Ciężki orzech do zgryzienia... Jednak ja bym chyba zakończyła znajomość. Skoro nie chcesz z nim być w związku to nie odbieraj mu szansy na to aby poznał taką co będzie chciała tego związku. Luźny związek mu nie wystarcza skoro wspomniał o czymś więcej.

Pasek wagi

Powiedziałam mu, że nie czuję tego samego. Nie chcę go oszukiwać i robić nadzieję, dlatego wolałam, żeby wiedział.

Ale masz przekonanie, że kiedyś do jakiegoś mężczyzny poczujesz coś więcej?

Pasek wagi

Napisalas 2 zdania i juz wszystko o Tobie wiadomo. Moze ja starej daty jestem i nie potrafie sie odnalesc w aktualnym swiecie ale dla mnie cos takiego to ku.... 

A ja byłam w podobnej sytuacji. Tez chaos w głowie, zamęt, nie wiedziałam czego chc.  Potrzebowałam zwyczajnie czasu i jakiegoś impulsu. Tylko ja z tym mężczyzna jestem juz kilka lat i świata poza nim nie widze. Może poczekaj zanim podejmiesz decyzję? Mnie do tej pory przeraza wizja, że teraz mogłabym mieszkać dalej w Wielkiej Brytanii bez niego gdybym zadecydowała inacze.  

Myślałam, żeby dam sobie kilka dni spokoju, żadnego pisania z nim (oczywiście uprzedziłabym go), ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Ja spędzałam z nim  czas ale bardzo go wtedy raniłam (nie wiem, może chciałam żeby to on podjął decyzje, nie mam pojęcia) różnymi głupimy tekstami, do tej pory mi wypomina. Są dwa sposoby, żeby się przekonać: albo cisza (bo może zatęsknisz) albo właśnie spędzanie czasu (jak u mnie- nagle zorientowałam się, że z tym człowiekiem mogę spędzić resztę życia). To Twoja decyzja. 

znam podobna historię

do miłości się nie zmusisz - albo czujesz coś i próbujesz mimo wszystko wariant ze związkiem, albo mówisz mu jak jest i tyle, do niczego się nie zobowiązywałaś od samego początku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.