Temat: Wulgarna prostaczka i mój chłopak

Posłuchajcie, nie mogę tego przeżyć i zrozumieć. Mój facet po 5 latach związku pełnego zaufania i szacunku zostawił mnie dla wieśniary. Zdobywał i walczył o mnie wiele miesięcy, zbudowaliśmy swój związek na wielkim szacunku i miłości. Wszystko było cudownie, mieliśmy plany na przyszłość do czasu gdy w jego pracy zjawiła się prymitywna dziewucha - zacznę od tego że każde jej zdjęcie na istagramie przedstawia wódkę, ją z wódką, wino, ją z winem, tekturowe penisy, piwo, ją z piwem, najebanych znajomych. Podpisy pod zdjęciami wygladaja mniej więcej tak: ch*j, ch*jowe mam koleżanki, cwele, melo, elo cwelo itp. itd. :) mój chłopak na początku mówił mi ze taka oto kretynke poznal, ze jest patologia, brzydka, bez cyckow, melanzowiczka, ogolnie tragedia. Pozniej zaczela wpadac do niego na 'melo' a ja zakochana ufałam mu i uwazalam ze przecież takie prymitywne dziewczę nie może być dla mnie zagrozeniem bo to porządny i madry facet poza tym mnie kocha. A teraz proszę, on jest z nią. Może mi ktoś to racjonalnie wytlumaczyc? Zastanawiam się nad tym już szósty miesiąc i wciąż nie dowierzam ze zostawil mnie dla takiego kogos. Ta dziewczyna to dno, uwierzcie mi. Gdy patrze na te jej zdjęcia to jakbym widziała jak ktoś rzyga na centralnym... prosiłam o wyjaśnienia ale on tylko mowi ze 'to wszystko jest trudne' i 'każdy popelnia bledy'. Mowa trawa. Co ciekawsze, twierdzi ze nie jest z nia szczęśliwy. Niesamowita sytuacja nie sadzicie? :)

6tequila9 napisał(a):

Posłuchajcie, nie mogę tego przeżyć i zrozumieć. Mój facet po 5 latach związku pełnego zaufania i szacunku zostawił mnie dla wieśniary. Zdobywał i walczył o mnie wiele miesięcy, zbudowaliśmy swój związek na wielkim szacunku i miłości. Wszystko było cudownie, mieliśmy plany na przyszłość do czasu gdy w jego pracy zjawiła się prymitywna dziewucha - zacznę od tego że każde jej zdjęcie na istagramie przedstawia wódkę, ją z wódką, wino, ją z winem, tekturowe penisy, piwo, ją z piwem, najebanych znajomych. Podpisy pod zdjęciami wygladaja mniej więcej tak: ch*j, ch*jowe mam koleżanki, cwele, melo, elo cwelo itp. itd. :) mój chłopak na początku mówił mi ze taka oto kretynke poznal, ze jest patologia, brzydka, bez cyckow, melanzowiczka, ogolnie tragedia. Pozniej zaczela wpadac do niego na 'melo' a ja zakochana ufałam mu i uwazalam ze przecież takie prymitywne dziewczę nie może być dla mnie zagrozeniem bo to porządny i madry facet poza tym mnie kocha. A teraz proszę, on jest z nią. Może mi ktoś to racjonalnie wytlumaczyc? Zastanawiam się nad tym już szósty miesiąc i wciąż nie dowierzam ze zostawil mnie dla takiego kogos. Ta dziewczyna to dno, uwierzcie mi. Gdy patrze na te jej zdjęcia to jakbym widziała jak ktoś rzyga na centralnym... prosiłam o wyjaśnienia ale on tylko mowi ze 'to wszystko jest trudne' i 'każdy popelnia bledy'. Mowa trawa. Co ciekawsze, twierdzi ze nie jest z nia szczęśliwy. Niesamowita sytuacja nie sadzicie? :)

No niesamowite jak możecie mieć pojęcie ty i ten chłopaczek o szacunku i miłości, skoro tak się wypowiadacie o innej kobiecie. Żal wielki.

Może poczuł że ma misję ucywilizowania tej jednostki osobowej. Czyje się teraz opiekuńczym tatuśkiem i w  jakiś sposób się spełnia. Z twoich wypowiedzi wynika, że w waszym związku byliście równymi sobie partnerami, teraz to on jest jej potrzebny, jest wsparciem, tłumaczy jej co wolno a co nie.. Nie wiem sama. jedno jest pewne, daj sobie spokój z nim.

Pasek wagi

Może on chce ją uratować ,może wydaje mu się ,że tylko on może jej pomóc??? Tobie nie pozostajenic innego tylko zacząć żyć własnym życiem. Gdzieś tam czeka na Ciebie szczęście  a twój były prawdopodobnie jeszcze pożałuje swoich decyzji.

Miałam podobnie. Mój ex mówił zawsze, że nie mógł by się zakochać w kobiecie otyłej, chamskiej. Lubi delikatne, ciepłe kobiety, pełne dobroci, szacunku do innych, nie chude ale seksownych krągłościach.. no wpisywałam się w jego ideał (w tamtym czasie:) I co? I jak "rozstaliśmy" się w gniewie zdradził mnie.. chciał wrócić.. te męskie srele morele jaki to był błąd itp ale ja nie wróciłam, okazało się, ze dziewczyna jest w ciąży, była/jest bardzo otyła, z tego co wiem od wspólnych bliskich znajomych jest bardzo wulgarna, chamska dla innych, z wszystkimi się kłóci, krzyczy a on o 24 jeździł jej do MC bo ona ma ochotę coś przekąsić. 
Długo nie umiałam dojść do siebie, nie dlatego, że zwalałam winę na nią i ją obsmarowywałam ale zastanawiałam się co we mnie musi być bardzo nie tak, skoro wolał być z nią stawiając nasz związek na ostrzu noża. Szukałam winy w sobie i nie umiałam sie pozbierać.
Dziś oni już nie są razem, ja nie mam do żadnego żalu, sama jestem szczęśliwa a on podobno "płacze", że popełnił największy błąd swojego życia, kochal i nadal kocha mnie bardzo, byłam jedyną tak ważną kobietą i inne srutu tutu.. Nie wierze, nie uwierzę i w sumie.. nie rusza mnie to już.
Widocznie to nie miał być ten jedyny, ot, cała filozofia. Szczerzę.. pomijając świństwo jakie mi zrobił, fajny był z niego gość i życzę mu szczęścia. 
Wiem, że łatwo się mówi ale olej to- będzie ci się żyło lżej.
On chciał taką- niech ma. Widocznie na Ciebie czeka ktoś inny :) Szczęścia i siły życzę :)

1.nawet do niego nie wracqaj....2.nie zrozumie tego 

Zauważyłam, że większość wątków o problemach z facetami koncentruje się na drugiej kobiecie - a to taka, owaka, zabrała mi podstępnie mojego misiaczka, uwiodła go, wskoczyła do łóżka, a misiaczek nie miał jak się bronić, omotała go wredna s**a itp. itd. Dziewczyny! Nie oskarżajcie o wszystko innych kobiet, jakiekolwiek by one nie były, to ze swoimi mężczyznami macie problem, bo to oni byli zajęci, a kombinowali coś na boku, to oni zdradzili, zostawili Was dla innej, flirtowali za Waszymi plecami czy co tam innego robili. A ta dziewczyna? Co Ci takiego zrobiła? Lubi wódkę i imprezy - jej sprawa, po co jej ubliżasz? Lepiej pomyśl, że niewiele straciłaś, skoro chłopak wybrał ją, to niech sobie z nią będzie, są siebie warci. Spotkasz kogoś lepszego, poboli i tyle. Nie rozpamiętuj, nie wyżywaj się na niej - widocznie ten facet nie był Ci pisany, skoro wybrał osobę tak różną od Ciebie.

Jak juz slysze alko i do tego jeszcze ze dziewczyna to mi sie cisnienie podnosi. Takiej to zrobic jeszcze kilka dziar i wystawic do filmow o wiadomej tematyce. Dziwi mnie ten Twoj byly facet. Skoro byliscie 5 lat razem to chyba ma juz swoje lata i powinien wiedziec ze nie czeka go nic dobrego u laski ktora ciagle pije, imprezuje i pewnie ma pstro w glowie. Szkoda mi i Ciebie i Twojego ex bo ty cierpisz od 6 miesiecy i tracisz teraz czas, a on traci czas na jakas zapita dziewczyne z ktora i tak pewnie nie bedzie.

LanaLana napisał(a):

Zauważyłam, że większość wątków o problemach z facetami koncentruje się na drugiej kobiecie - a to taka, owaka, zabrała mi podstępnie mojego misiaczka, uwiodła go, wskoczyła do łóżka, a misiaczek nie miał jak się bronić, omotała go wredna s**a itp. itd. Dziewczyny! Nie oskarżajcie o wszystko innych kobiet, jakiekolwiek by one nie były, to ze swoimi mężczyznami macie problem, bo to oni byli zajęci, a kombinowali coś na boku, to oni zdradzili, zostawili Was dla innej, flirtowali za Waszymi plecami czy co tam innego robili. A ta dziewczyna? Co Ci takiego zrobiła? Lubi wódkę i imprezy - jej sprawa, po co jej ubliżasz? Lepiej pomyśl, że niewiele straciłaś, skoro chłopak wybrał ją, to niech sobie z nią będzie, są siebie warci. Spotkasz kogoś lepszego, poboli i tyle. Nie rozpamiętuj, nie wyżywaj się na niej - widocznie ten facet nie był Ci pisany, skoro wybrał osobę tak różną od Ciebie.

Masz rację, trochę próbuje go usprawiedliwiać i szukam jego krzywdy w tym wszystkim. Myślę sobie że biedny, że on nie lubi takich dziewczyn i jeszcze mówi że nieszczęśliwy. Tylko jak człowiek nagle zostaje sam to naprawdę ciężko jest myśleć racjonalnie i nie kierować się uczuciami, które ja ewidentnie wciąż do niego żywię i w środku po cichu liczę na to że jednak będzie chcial wrócić. Głupota, wiem

Basti81 napisał(a):

Jak juz slysze alko i do tego jeszcze ze dziewczyna to mi sie cisnienie podnosi. Takiej to zrobic jeszcze kilka dziar i wystawic do filmow o wiadomej tematyce. Dziwi mnie ten Twoj byly facet. Skoro byliscie 5 lat razem to chyba ma juz swoje lata i powinien wiedziec ze nie czeka go nic dobrego u laski ktora ciagle pije, imprezuje i pewnie ma pstro w glowie. Szkoda mi i Ciebie i Twojego ex bo ty cierpisz od 6 miesiecy i tracisz teraz czas, a on traci czas na jakas zapita dziewczyne z ktora i tak pewnie nie bedzie.

Wiesz, nigdy wcześniej z taką nie był więc może nie wie :P

LanaLana napisał(a):

Zauważyłam, że większość wątków o problemach z facetami koncentruje się na drugiej kobiecie - a to taka, owaka, zabrała mi podstępnie mojego misiaczka, uwiodła go, wskoczyła do łóżka, a misiaczek nie miał jak się bronić, omotała go wredna s**a itp. itd. Dziewczyny! Nie oskarżajcie o wszystko innych kobiet, jakiekolwiek by one nie były, to ze swoimi mężczyznami macie problem, bo to oni byli zajęci, a kombinowali coś na boku, to oni zdradzili, zostawili Was dla innej, flirtowali za Waszymi plecami czy co tam innego robili. A ta dziewczyna? Co Ci takiego zrobiła? Lubi wódkę i imprezy - jej sprawa, po co jej ubliżasz? Lepiej pomyśl, że niewiele straciłaś, skoro chłopak wybrał ją, to niech sobie z nią będzie, są siebie warci. Spotkasz kogoś lepszego, poboli i tyle. Nie rozpamiętuj, nie wyżywaj się na niej - widocznie ten facet nie był Ci pisany, skoro wybrał osobę tak różną od Ciebie.

(alkohol)(puchar)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.