- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lutego 2015, 01:30
Od niedawna jakichs 2 miesiecy mam nowego chlopaka jest bardzo mily kochany wsyzstko dla mnie zrobi do tego dobrze wyglada przystojny niezle wyrzebiony(ma swietne cialo cwiczy na silowni)inteligentny normlany fajny I w porzadku koles nie moglabym narzekac..Bo moj wczesniejszy facet nie dosc ze nie wygladal jakos super to mnie zdradzil I ciagle krecil na boku oklamywal..A jednak mimo to nie potrafie zrozumiec siebie..Raz mysle zeby zerwac ze nie chce miec faceta teraz ze chce byc sama zajac sie soba ..A po chwili sobie mysle ze to taki fajny facet I szkoda go byloby tracic bo bym potem zalowala jak bym go z inna widziala..A do tego jak chce zerwac gdy mam te momenty ze tak sb mysle dowala fakt ze jego siostra mnie nie lubi(nie wiem dlaczego gadalam z nia raz na imprezie tylko moze slyszala o mnie jakies plotki rozpuszczane do ludzi przez bylego albo osoby ktore mnie nie lubia o tym ze niby ja bylego zdradzilam/w kazdym razie ona powiedziala mojemu chlopakowi ze wedlug niej nie ejstem jego warta zebym mnie olal I znalazl sobie lepsza I ze mnie nie lubi-a nawet mnie nie zna ona!)W kazdym razie sama nie wiem co robic..Czy byc z nim czy nie..jest naprawde fajny ale jak na razie po 2 miesiacach spotykania nie jestem w nim zakochana..po prostu go lubie I podoba mi sie..ale nie wiem czy to wystarczy..czy zakochanie moze pojawic sie dopiero pozniej czy nie ma co byc z nim skoro jak na razie nic nieczuje jedynie pociag fizyczny..sama nie wiem:/ jestem taka rozdarta nie wiem czego chce..on mi mowi ze juz mnie kocha a ja na razie nic nie czuje..moze potzrebuje byc sama a nie miec faceta teraz po tym co przeszlam z bylym..ale on jest naprawde w porzadku facetem I szkoda by bylo takiego tracic..ale jesli nic nie czuje poki co to nie wiem jak sadzicie??noi czy przejmowac sie opinia tej siostry?jak moze tak byc nawet nie zna a juz tak o mnie mwoi I juz nie lubi??;( nie jestem po prostu do konca pewna czego ja chce..czy byc sama I zajac sie soba(czasme juz jestem pewna tego I chce zerwac z nim) czy byc z nim jednak..ale przez to czasem traktuje go nie fair jestem dziwna dla niego niemila troche..a on nie zalsuguje na takie traktowanie bo jest mily za mily..to fajny koles..ale ja nie wiem czego chce I to jest ten problem..raz mysle ze chce byc sama a raz ze szkoda go stracic..ale czemu nic nie czuje do niego skoro jest fajny przystojny ma swietne cialo itd?
Edytowany przez Jefefija 18 lutego 2015, 01:38
18 lutego 2015, 10:56
Nie mogłam tego całego przeczytać, po co kilka razy piszesz to samo?
Zerwij lepiej dla dobra tego chłopaka, po co ma być z tobą skoro może faktycznie znaleźć taką, która będzie jego warta?
18 lutego 2015, 18:39
Nie dałam rady przebrnąć przez cały tekst (Twój sposób pisania oraz nieznajomość zasad ortografii i interpunkcji bardzo boli. To może bardzo źle wpłynąć na Twoją przyszłą karierę, więc nad tym popracuj), ale na podstawie pierwszych zdań uważam, że powinnaś pomyśleć czy Ci zależy na nim jako człowieku, czy zwyczajnie na posiadaniu fajnego ciacha. Jeśli to drugie, daj mu spokój i pozwól znaleźć dziewczynę, która go pokocha.