Temat: Zdrada?

Pisze z konta siostry.

Postaram sie opisac to krotko. Jestem Paweł. Bylem(jestem) z Kinga od 3 lat. Bywało różnie raz lepiej raz gorzej. Mamy znajomego Tomka. Wiedzialem ze podobala mu sie. Wczoraj przez przypadek zobaczyłem kawałek romowy na fb, gdzie pytał o cechy jakie ją u niego pociagaja. Pozniej rozmowa byla usunieta.. Zrobilem awanture, jak może, że jest ze mna, dlaczego.... 

Przepraszała mowila ze po prostu chciala się zabawić w niewinny flirt. Miedzyczasie napisałem Tomkowi by sie odjebał. Wysłał mi on screeny calej rowmoy i smsow. Wynika z nich ze Kinga jest nim oczarowana. Pisała że jak jest blisko to ciężko jej sie powstrzymać. Że nie chce mnie ranić ale on jest jej słabością itp itd.

Nie rozmawiam z Kinga. Tomasz mi napisał ze to wszystko było na jaja. Pisał bo chciał się dowiedzieć czy ona cokolwiek do niego. A potem po prostu drążył. Ze mi współczuje ale przynajmniej wiem z kim jestem. 

Teraz Kinga pisała z Tomkiem i ogolnie się pojeżdzali. on pisał jak ona mogla uwierzyć ze to na serio, ona mowi ze to tylko flirt i nic nie było prawda...

Nie wiem co myslec, dodatkowo Tomasz uzywał wlasc. wulgaryzmów. 

Mam ochote mu po prostu walnąć w twarz za wszystko ale z drugiej strony to on mi pokazał cala ta rozmowe, i on w nich nie wiele mówił takiego nie hallo..

Jestem rozdarty. kocham kinge ale boje się że ona traktuje mnie przedmiotowo, jak smiecia. 

To nie była zdrada z jej strony, tylko rozmowa, której żadne z nich, ze względu na Ciebie, nie powinno było przeprowadzać.

Nie wiem co jest w głowie Kingi, czy faktycznie chciała tylko tak głupio pogadać dla rozrywki, bo potrzebny jej dreszczyk tego typu emocji, czy rzeczywiście ten Tomek jest jej słabością, której chce się poddać, a Ty jesteś tylko "kimś dla wygody"? A może traktuje Wasz związek poważnie, nigdy nie zamierzała Cię zdradzić, ale ten Tomek jej się podoba i dała się ponieść fali lekkomyślnej szczerości wobec niego?

Wiem za to, że Tomek jest prze%^ujem, bo po pierwsze wyrywa dziewczynę kolegi-dla jaj lub nie, po drugie próbuje się głupio wybielić przed Tobą jej kosztem. Tak nie postępują normalni ludzie. I jeszcze te wyzwiska później! Zasługuje na podbite oko, serio.

Co powinieneś zrobić? Poczekać. Zobaczyć, co ona jeszcze powie, co zrobi. Czy będzie próbowała to jakoś odkręcać? Dać do zrozumienia, że to był błąd, żałować tego? Czy może o Tobie zapomni, bo jej nie zależało? Może kiedy sam przemyślisz to na chłodno, uznasz, że jest głupia i nie warto się zadręczać z jej powodu, a może uznasz, że chcesz dać jej szansę. Chciała emocji? To teraz ma emocje rozstania. Tomek był jej słabością? No to raczej już nie jest po tym jak ją zwyzywał. Traktuje związek poważnie ale popełniła błąd? Niech go teraz naprawia. A Ty nic nie rób. No, może poza podbijaniem oka temu fagasowi. Czekaj na rozwój sytuacji, to Ci pomoże zinterpretować, na czym stoisz.

Pasek wagi

"napisala tomkowi  by sie odjebal"....padlam lol

Moja opinia Jesli jeszcze nie zdradzila,to jest to tylko kwestia czasu. Nikt kochajac partnera i bedac w udanym zwiazku nie ma potrzeby niewinnych flirtow.chyba ze zwiazek jest srednio udany. 

mynte napisał(a):

F

RybkaArchitektka napisał(a):

może nie zdrada...po prostu ona Cię nie kocha..
albo kocha, ale wasz zwiazek jest nudny z twojej winy. najdziwniejszy w tym wszystkim jest ten caly tomasz. wy macie po 15 lat czy jak? co to za rozkochiwanie w sobie kogos ,,dla jaja"? albo to ze on chcial zobaczyc ,,czy ona cos tego do niego", ale tylko po to by ja skompromitowac? bzdury pisze, by nie wyjsc na goscia ktory sie dowala do cudzej dziewczyny i jeszcze zostal przylapany. a to ze jeszcze teraz wobec niej wulgaryzmow uzywa to jakas porazka. sama jestem w 3latnim zwiazku i nic nie widze zlego w niewinnym flircie, ale musisz sie zastanowic czy na pewno to byl tylko flirt i czy byl tez niewinny.

Jesli zwiazek jest nudny to jest to wina obu stron nie zawsze tylko faceta. ..

Gdybyś nie zauważył kawałka tej rozmowy obydwoje dalej by cię oszukiwali. Ani on ani ona nie są tego warci, żeby im wybaczać. Jak można robić coś takiego koledze? Jak można zrobić coś takiego komuś kogo się kocha? Odpowiedź jest prosta - nie można... Musisz z tym skończyć

Pasek wagi

to żart? Nad czym się zastanawiasz? Mieszkasz w 38 milionowym kraju a użalasz się nad jedną laskę? Dla mnie: Żegnaj laleczko... 

Zresztą wg mnie po takiej akcji związek rozpada się samoczynnie bo, Ty nie będziesz jej ufał, będzie Ci przykro, a Ona zacznie zastanawiać się czy faktycznie Ciebie kocha. Rozejdziecie się wcześniej czy później...

Pasek wagi

Ona jest bardziej winna w tej sytuacji, bo ona była w związku i poddała się " flirtowi". Facet był wolny, nikt nie zabroni mu próbować odbijać laskę, skoro mu się podobała i wiązał z nią jakieś nadzieje.Tylko od niej zależało to, czy wciągnie się , czy też nie. ..Ale z  wypowiedzi Tomka  wynikało, że nie wiązał ich wcale, bo zdemaskowany rozmyślił się i obrócił sytuację tak , by całość winy zrzucić na nią ... No i na to wygląda, że  przyłapany na podrywie, postanowił mało honorowo dla siebie zakończyć gierkę. Jeżeli  naprawdę chciałby ją zdobyć , to by jej nie gnoił  i nie pozostawiał na pastwę rozwścieczonego partnera. Zabawić się chciał i trafił na chętną do zabawy.  Tutaj mamy sytuację, że najbardziej przeżywa jedyna osoba, która kogokolwiek kocha, czyli autor posta. Kinga nie kocha ani jego , ani Tomka , do którego tylko pipka jej swędziała, a Tomek również odwzajemniał tylko i wyłącznie tą swędziawkę. I teraz niech znowu ktoś mi wyskoczy z tekstem, że ludzie to nie są zwierzęta napędzane prymitywnymi instynktami.

Pasek wagi

skoro czytałeś ta rozmowę to chyba sam potrafisz stwierdzić czy była na serio czy na żarty... niestety była na serio...

Ja bym zerwała z tą Kingą i zastanowiła się co mówił Tomek, czy inicjował rozmowę i czy kiedyś zamierzałby Ci o tym powiedzieć i wtedy zdecydowałabym czy utrzymywać z nim kontakt a jeśli tak to w jak wielkim stopniu.

Kingyo napisał(a):

Ona jest bardziej winna w tej sytuacji, bo ona była w związku i poddała się " flirtowi". Facet był wolny, nikt nie zabroni mu próbować odbijać laskę, skoro mu się podobała i wiązał z nią jakieś nadzieje.Tylko od niej zależało to, czy wciągnie się , czy też nie. ..Ale z  wypowiedzi Tomka  wynikało, że nie wiązał ich wcale, bo zdemaskowany rozmyślił się i obrócił sytuację tak , by całość winy zrzucić na nią ... No i na to wygląda, że  przyłapany na podrywie, postanowił mało honorowo dla siebie zakończyć gierkę. Jeżeli  naprawdę chciałby ją zdobyć , to by jej nie gnoił  i nie pozostawiał na pastwę rozwścieczonego partnera. Zabawić się chciał i trafił na chętną do zabawy.  Tutaj mamy sytuację, że najbardziej przeżywa jedyna osoba, która kogokolwiek kocha, czyli autor posta. Kinga nie kocha ani jego , ani Tomka , do którego tylko pipka jej swędziała, a Tomek również odwzajemniał tylko i wyłącznie tą swędziawkę. I teraz niech znowu ktoś mi wyskoczy z tekstem, że ludzie to nie są zwierzęta napędzane prymitywnymi instynktami.

przepiękna analiza...Bravvo! :-) zgadzam się oczywiście..

Znajdz porzadna dziewczyne bo ta moze bedzie chciala co miesiac "flirtowac". Ogolnie wspolczuje bardzo i olalabym ich bo az szkoda czasu na takich ludzi.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.