Temat: Kiedy stwierdziłyście że lepiej się rozstac ?

Nie pytam o sytuacje typu : zdrada czy inne zacowania po któryc nie można być dalej razem, ale o takie zwykłe sytuacje  , że z dnia na dzień się zastanawiacie co jest z Wami nie tak, czy to na pewno ten itd itd. Skąd wzięły się u Was wątpliwości ? Kiedy stwierdziłyście że to nie wypali ? 

Ja postanowilam zerwac jak stwierdzilam ze jestesmy jak rodzenstwo. I duzo ludzi nas bralo za rodzenstwo. 

Pasek wagi

Kiedy dla niego była ważniejsza ode mnie np nauka ale równocześnie znajdywał czas na oglądanie filmów, gry komputerowe czy rozmowy z kolegami. 

Zdrada.

Stwierdzilam tak kiedy przejrzalam  na oczy i zobaczylam, ze facet mnie ogranicza,wciaz jest smutny. Byl tez skapy, przemadrzaly. Sluchal tylko mamy i siostry. Nie mial pasji i byl nieobyty :)

pytanie też  od innej strony - jesteście z facetami pomimo mocnych wcześniejszych wątpliwości ? Czy nawet jeśli widziałyście że  się różnicie przez wzgląd na znajomych, inne podejście do pewnych spraw ?  Ciekawi mnie kiedy zdajesz sobie sprawę że musisz zerwać, a kiedy to takie nasze troszkę babskie paranoje ?

Jak to się dzieje że nagle  stwierdzam że tak,  - przejrzałam na oczy ? 

Peeta napisał(a):

Jak to się dzieje że nagle  stwierdzam że tak,  - przejrzałam na oczy ? 
gdy irytacja czyms rosnie z dnia na dzien az pewnego dnia jest juz tak duza, ze twierdzisz koniec. 

Pasek wagi

Jestem egoistką, kiedyś, na początku związku dbał o mnie jak o najważniejszą istotę na świecie. Pasowało mi to. Z czasem oczywiście zaczęło się to zmieniać. Po 1,5 roku stwierdziłam, że wszystko jest ważniejsze ode mnie, a to już mi się nie podoba. Ale jestem z nim wciąż. Jak tylko się dowiedział, że chcę z nim zerwać, nasz związek zmienił się diametralnie. Znowu jest kolorowo

gdy słowa przestały sie zgadzać z czynami....w jednym przypadku. W drugim, gdy mimo obiecanek wciaz nie mogl znalezc czasu na wyjazd ze mna...dla siebie czas miał zawsze, w trzecim - zdrada. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.