- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2015, 15:24
witajcie dziewczyny.jestem nowa na forum ale juz od dłuższego czasu czytam wasze wypowiedzi i wiem ze wielu dziewczynom pomoglyscie.mam dosyc delikatny problem i szczerze mówiąc nie wiem jak go rozwiazac.chodzi o mojego chlopaka i jego zdanie na temat moich nog. Mam 170 cm wzrostu waze 57 kg. Od kilku miesiecy cwicze. Sa to rozne cwiczenia raczej na wszystkie partie ciala.nigdy nie narzekalam na swoje cialo ale chcialam je troche umiesnic i ujedrnic. Zalezy mi przede wszystkim na uwidocznieniu miesni na brzuchu i na ramionach. Najmniejsza uwage poswiecam swoim nogom ktore od zawsze uwielbialam i nie chce ich zbytnio umiesniac bo nir podoba mi sie to u kobiet.troche innego zdania jest moj chlopak ktory niby mnie w pelni akceptuje i twierdzi ze mu sie podobam ale ostatnio coraz częściej jakie uwagi i sugestir na temat moich nog.mowi ze moglyby byc bardziej smukle jedrniejsze itp. Ze on bardzo zwraca uwage na nogi i czesto wtrąca jakieś aluzje żebym zrobila takie a takie ćwiczenia to wtedy je wysmukle i beda ladniejsze itp. Na początku jakoś sie tymi uwagami nie przejmowalam ale coraz bardziej dzialaja mi na nerwy. Nie sa to jakies chamskie iluzje niemniej jednak jest mi prYkro gdy slysze takie dloea.chce mu siebpodobac ale. Nie kosztem siebie.ja lubie swoje mogi podobaja mi sie w pelni takie jakie sa i nie widze potrEby ich zmieniac i umiesniac.uwazam ze sa smukle i ladne. Na imprezach czy dyskotekach wiele mężczyzn mowi ze mam swietne nogi i boli mnie ze inni to doceniaja a moj wlasny chlopak nie. Przez te sytuacje czuje ze nie jestem dla niego w pelni atrakcyjna chociaż sobie sie naprawde podobam jednak Mam dosc tych delikatnych Aluzji a jednak aluzji na temat swoich nog na kazdym kroku.tłumaczyłam mu wsZystko powiedzialam to samo co wam tutaj i n adal nie dociera, dla zainteresowanych cwicze na nogi z mel b na posladki robie cardio jezdze na rowerku i robie przysiady. Jak bede wieczorem na kompiterze to postaram sie wkleic tutaj jakies zdjecir.dziekuje za kazda rade jak z nim rozmawiac i przetlumaczyc te kwestię
Edytowany przez dziewcynka89 31 stycznia 2015, 15:30
31 stycznia 2015, 15:29
Chlopak chce miec cie ladna na pokaz zeby koledzy zazdroscili...
31 stycznia 2015, 15:32
Dobrze, że nie są to chamskie iluzje, bo nawet nie chcę sobie wyobrażać, co by to było. David Copperfield się chowa.
Tak na serio to ja bym to olewała ciepłym moczem, naprawdę to jest aż taki problem dla Ciebie? Twoje nogi, Twoja sprawa, zwłaszcza, że nie jesteś grubaskiem. Nic tylko się cieszyć z takich rozterek życiowych.
31 stycznia 2015, 15:44
Chlopak chce miec cie ladna na pokaz zeby koledzy zazdroscili...
Dzieki za opinie ale wydaje mi sie ze to juz chyba nie ten wiek. Nie mamy nastu lat zeby szpanowac przed znajomymi jakiego to mamy super chlopaka czy dziewczyne.ja naprawde jestem z nim szczęśliwa i dobrze nam sie układa i moze ktor moj problem uzna za smieszny bo niby taka blachostka jednak uwierzcie moze namieszac miedzy ludzmi.dzis sie znowu o to prZez tel posprzeczalismy.on twierdzi ze ja sie ciagle powtarzam i mowie ze jestem zadowolona ze swoich nog a tak jakbym nie liczyla sie z jego opinia.takie mam wrazenie.ja jego akceptuję takiego jakim jest.nie ma idealnego ciala ale tez dba o siebie i cwiczy. To dla mnie najwazniejsze. nie wymagam od niego zawalistego ciala bo podoba mi sie taki jaki jest i oczekuje ze to zadziala w dwie strony. Tym bardziej ze moje nogi naprawdę sa w porzadku moim zdaniem.nigdy nie mialam do mich zastrzezen a dodatkowo odkad cwiczebto znikl mi cellulit i poszlo po 1 cm w udzie i w lydce
31 stycznia 2015, 15:49
Dobrze, że nie są to chamskie iluzje, bo nawet nie chcę sobie wyobrażać, co by to było. David Copperfield się chowa.Tak na serio to ja bym to olewała ciepłym moczem, naprawdę to jest aż taki problem dla Ciebie? Twoje nogi, Twoja sprawa, zwłaszcza, że nie jesteś grubaskiem. Nic tylko się cieszyć z takich rozterek życiowych.
Na początku to nie byl problem alr uwierz ze jak slysze co raz jego komentarze i prosby abym popracowala nad swoimi nogami to mam dosc. On sprawia ze nie mam ochoty na zadne cwiczenia... az soe wszystkiego odechciewa a takie komentarze mimo ze dobrej wierze dzialaja na mnie jak płachta na byka
31 stycznia 2015, 15:56
To mu powiedz, że sobie nie życzysz takich komentarzy i koniec.
31 stycznia 2015, 16:03
To mu powiedz, że sobie nie życzysz takich komentarzy i koniec.
Za kazdym razem kiedy sprawa wydaje mi sie zalagodzona to znowu wyjezdza z jakas aluzja.i dzis sam stwierdził ze nasze dyskusje w tej kwestii przypominaja bledne kolo. A to on zaczyna ten temat Zawsze.ja juz naprawde niejednokrotnie tlumaczylam co na ten temat uwazam.
31 stycznia 2015, 16:11
to mu to powiedz i tyle, że nie chcesz pracować nad nogami bo ci się podobają takie jakie są
a jeśli on tego nie akceptuje to jak może Cię kochać? to jest sprzeczność
tym bardziej że przy takim wzroście i wadze Twoje nogi MUSZĄ być smukłe, a nie grube
ja mam 170 i ważę 62 kg a nogi mam całkiem fajne, więc Ty musisz mieć jeszcze szczuplejsze
31 stycznia 2015, 16:21
tak moim zdaniem sa smukłe ale moze jemu chodzi o to ze nie sa umiesnione jakos bardzo...sama juz nie wiem. Fakt nie sa umiesnione ale sa zbite raczej i bez cellulitu.