- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2015, 13:15
Jak w temacie. Czy często słyszycie od swojego chłopaka, narzeczonego, męża komplementy typu: jesteś piękna, cudowna, wspaniała, ładna (głównie chodzi o wygląd)? Ja jestem na poczatku zwiazku, 1,5 miesiaca, ale uslyszalam chyba raz, ze ladnie wygladam. Szczerze mówiąc bardzo mi tego brakuje i boję się, że tak naprawdę mu się nie podobam, mam opory przed rozebraniem się ;( Dodam, że to on się o mnie starał
18 stycznia 2015, 20:54
Ciągle to słyszę:):):) Jesteśmy już razem 6 lat w małżeństwie 1,5 roku i odkąd jestem żona to jeszcze częściej słyszę komplementy
18 stycznia 2015, 21:28
Na początku związku słyszałam to prawie codziennie, i w czasie, kiedy się o mnie "starał". Od roku nie słyszę prawie w ogóle komplementów, a jesteśmy razem rok i 8 miesięcy.
18 stycznia 2015, 21:52
Ja jestem 7 lat w związku, mój facet mi mówi jakieś milion razy dziennie, że jestem piękna, śliczna, mam świetny tyłek ( a nie mam, bo to combo cellulitu i ogólnie jestem ostatnio nieźle "upasiona") :D
18 stycznia 2015, 21:57
Jestem w związku od 4 lat i bardzo często słyszę, że "jestem piękna", albo, że "mam wspaniałe ciało", mimo, że sama mam kilka zastrzeżeń ;p Tak, czy inaczej, to bardzo miłe i upewnia mnie w tym, że dalej jestem atrakcyjna dla mojego partnera :)
18 stycznia 2015, 22:30
ja często to słyszę.. zwłaszcza rano.. o dziwo najbardziej mu się podobam jak wstaję z łóżka, mam poczochrane włosy i jestem bez makeupu, jemu zbiera się wtedy zwykle na największe amory :)
18 stycznia 2015, 22:36
Oczywiście że mówi , że jestem piękna , że jestem jego księżniczką lub królową
18 stycznia 2015, 23:05
Polowa smsow i niemal kazdy powrot z pracy zaczyna sie od Hey Beautiful albo Hey Gorgeous :) (moj polowek to anglik), czesto tez mowi ze jestem piekna i dla niego jestem najseksowniejsza kobieta na swiecie. Troche sie z nim nie zgadzam patrzac w lustro, ale co tam :) Grunt ze dla niego jestem piekna, dla siebie bede za pare kilo :)
18 stycznia 2015, 23:21
Nie mówi tego często, o uczuciach też rzadko mówi - i co z tego? Ważne, że przy nim czuję się tą najwspanialszą :)
19 stycznia 2015, 00:12
To działa w dwie strony, my się komplementujemy nazwajem, może to nawet jakoś się napędza :) Zawsze miło jest usłyszeć coś miłego, a to teżbodziec do "odwdzięczenia" słowami lub gestem.