- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2015, 08:02
Cześć dziewczyny :)
Mam takie pytanie... co sądzicie o lesbijkach i jak są tutaj jakieś lesbijki czy wstydzicie się swojej orientacji seksulanej.
Nie wiem jak wy ale Polska niby kraj nietolerancyjny ale ja nic do tego nie mam. Jak ktoś jest szczesliwy z tym to po co mu tego zabraniać? Jakie są wasze odczucia na ten temat?
Myslicie ze związki partnerskie zostana zlegalizowane w Polsce?
9 stycznia 2015, 19:52
Aaa "powiesicie mnie", ale uważam, że homoseksualiści chcący zawrzeć związki partnerskie powinni przez min. 2 lata "przed" konsultować się z psychologami, psychiatrami. Moja opinia jest taka, że to się da wyleczyć ;-)
9 stycznia 2015, 19:55
Aaa "powiesicie mnie", ale uważam, że homoseksualiści chcący zawrzeć związki partnerskie powinni przez min. 2 lata "przed" konsultować się z psychologami, psychiatrami. Moja opinia jest taka, że to się da wyleczyć ;-)
Czyli jeżeli przez dwa lata konsultowałabyś się z kimś kto by Cię nakłaniał do zmiany orientacji to zostałabyś lesbijką? Jeżeli odpowiedź brzmi nie to są dwie opcje: albo to co napisałaś to idiotyzm (co wynika z elementarnych reguł logicznego wnioskowania), albo to co napisałaś to obłuda.
9 stycznia 2015, 20:02
Laska nie spinaj się, nigdzie nie napisałam, że ktoś by ich nakłaniał do tego czy owego. Ale, szczególnie w przypadku młodych homo, seksualność jest jeszcze niedojrzała i różne rzeczy mogą się okazać. Że ktoś kogoś molestował, że nie był zrozumiany przez odmienną płeć itp.
PS. "elementarnych reguł logicznego wnioskowania" się uśmiałam :P
Edytowany przez lunncja 9 stycznia 2015, 20:04
9 stycznia 2015, 20:05
Laska nie spinaj się, nigdzie nie napisałam, że ktoś by ich nakłaniał do tego czy owego. Ale, szczególnie w przypadku młodych homo, seksualność jest jeszcze niedojrzała i różne rzeczy mogą się okazać. Że ktoś kogoś molestował, że nie był zrozumiany przez odmienną płeć itp.
Czyli zwierzęta, które również wykazują skłonności homoseksualne (tak, takie rzeczy w naturze!) też pewnie były źle zrozumiane przez odmienną płeć lub były molestowane? ;]
Przepraszam ale naprawdę poczytać nie zaszkodzi... a wygłaszanie takich mądrości już komuś zaszkodzić może.
Najbardziej młodym ludziom w głowie to niewiedza miesza ;]
9 stycznia 2015, 20:08
Właśnie dziewczyny: przeczytajcie ze zrozumieniem. Nie twierdzę, że homoseksualizm jest zawsze wynikiem "zmór przeszłości". Ale tak się zdarza. A potem się okazuje, że pan X zakochuje się jednak w kobiecie (akurat przykład z życia).
Ciekawe czy ktoś zauważył "z przymrużeniem oka", bo zaraz się zacznie hejt w niebogłosy. Przegięłam z 2 latami psychiatry, ale jako sytuacja nietypowa powinna mieć nietypowe przygotowania (mowa o legalizacji). Ja wiem, że powinnam być trendy tolerancyjnym, kochającym wszystkich itp. Niestety homoseksualizm nie jest dla mnie normą i nie będzie. Można by się rozwodzić o prawach naturalnych, ble ble ble, definicji "wolności". Jednak "tolerowanie" takiej odmienności mogę sobie przypisać.
Edytowany przez lunncja 9 stycznia 2015, 20:34
9 stycznia 2015, 20:13
Ten temat przypomniał mi rozmowę z jednym moim kolegą-gejem odnośnie właśnie tolerancji społecznej osób homoseksualnych. Stwierdziłam coś wtedy o tym że ludzie nie zgadzają się na to żeby takie osoby mogły wchodzić w związki, a kolega powiedział mi na to że ludzie nie są dla niego kimś kto może mu na coś pozwalać bądź czegoś mu zabraniać i takie głosy bardzo go śmieszą. I to mi się spodobało- ich śmieszy to że ktoś na nich naskakuje, a wielu heteroseksualnych oburza to że ci ludzie po prostu są. Nie wiem o co chodzi z tym oburzaniem się na wszelkie przejawy inności (ludzi potrafią oburzyć nawet czyjeś buty- naprawdę), jaki to ma cel?
9 stycznia 2015, 20:14
Właśnie dziewczyny: przeczytajcie ze zrozumieniem. Nie twierdzę, że homoseksualizm jest zawsze wynikiem "zmór przeszłości". Ale tak się zdarza. A potem się okazuje, że pan X zakochuje się jednak w kobiecie (akurat przykład z życia).
No i co z tego?
No to się zakocha i zostawi partnera. Chciałabym zauważyć, że w związkach heteroseksualnych również zdarzają się rozstania.
To może wszystkim ludziom przed 25 rokiem życia zafundujmy dwuletnie rozmowy z psychologami czy aby na pewno są gotowi do małżeństwa? :)
Przecież tyle rozwodów!
Ja się wymeldowuję z tej dyskusji ;)
Edytowany przez pasteloza 9 stycznia 2015, 20:15
9 stycznia 2015, 20:17
Pasteloza - co poczytać kochana? Jakiś konkret? Czytam codziennie, różne książki, artykuły itp. więc może mi coś polecisz ad. tematu?
9 stycznia 2015, 20:23
Nie spinam się i nie wiem dlaczego uśmiałaś się z reguł logicznego wnioskowania - mowa o błędzie wynikania, on się pojawia właśnie przy niezrozumieniu elementarnych reguł logicznego wnioskowania, co w tym jest zabawnego - nie pojmę. Nie wykluczam sytuacji, że ktoś wchodzi w związek z osobą tej samej płci z powodu jakiejś zmory przeszłości, a w rzeczywistości jest osobą heteroseksualną, ale to jakiś margines. Jakaś liczba osób homoseksualnych w populacji jest jednak normą, tak samo jak liczba homoseksualnych zwierząt w populacji zwierząt. Gdyby każdego kto w jakiś sposób nie pasuje do ogólnego schematu chcieć zaprowadzać do psychiatry to wyszłoby na to, że całe społeczeństwo musimy poddać terapii. Też się wymeldowuję, bo mnie po prostu sposób rozumowania rozwalił kompletnie. Także pas ;)
9 stycznia 2015, 20:26
Najbardziej mnie bawi, jak się niektóre forumowiczki spinają "bo mają rację" i wiedzą lepiej. Tu było pytanie raczej o własną opinię na temat a nie prawo natury typu "w ilu stopniach C wrze woda?". Dziewczyny więcej luzu. Jak napiszę, że homoseksualiści są zarazą NORMALNEGO społeczeństwa i powinna obowiązywać kara chłosty, a do tego są chorzy psychicznie itp. to co zrobicie? Napiszecie mi najpewniej, że jestem idiotką, mam zaściankowe myślenie (ba! archaiczne wręcz!), jestem brzydka i mnie nie lubicie? W każdym wątku mogę napisać coś bulwersującego ogół - może zostanę gwiazdą-trollem vitalii?