- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 grudnia 2014, 23:37
Sama nie wiem co myśleć , już się wkurzyłam , było mi smutno i popłakałam , teraz znów jestem wściekła i nie wiem co robić. Mój facet w sobotę wybrał się , z kolegami na imprezę nic mi o tym nie mówiąc(mieszkamy razem, ja byłam u przyjaciółki). Nic nadzwyczajnego , pewnie bym się pozłościła że pojechał ale każdy jest wolnym człowiekiem i nie lubię zabraniania czegoś , on nie wprowadza żadnych zakazów ufa mi więc i ja miałam taki sam stosunek do wczoraj... Pojechał na imprezę i zdobył numer jakiejś małolaty sam ma 30 lat , odkąd się poznaliśmy był idealnym facetem i nie mówię tego , żeby go bronić , dałabym sobie rękę uciąć że mnie nie zdradzi a tu takie coś... Sam mi o wszystkim powiedział jak zobaczyłam że owa dziewczyna odpisała na smsa oczywiście smsa , którego do niej wysłał wykasował. Jesteśmy ze sobą prawie 3 lata i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca, albo dobrze się krył... Jestem w takiej rozsypce , że nie wiem co mam już myśleć i co robić :( Kiedyś pewnie spakowałabym jego rzeczy i kazała iść do nowo poznanej małolaty a teraz nie wiem... Pomóżcie! Rozmawiałam z nim , za wszystko przeprosił , powiedział , że żałuje ,że nic złego nie zrobił , czy mu wierzyć , że nigdy się to nie powtórzy?
28 grudnia 2014, 23:52
Mieszka z toba, ma latwy seks. nie oswiadczyl sie iteraz szuka mlodej dupeczki. Ma Cie w garsci przykro mi.
Ty musisz byc jakis zakompleksiony facet..
Co do tematu ja bym sie ostro wkur...
Tymbardziej ze byl trzezwy, wzial nr i pisal z pelna swiadomoscia. Uwazaj na niego.
28 grudnia 2014, 23:55
A ty musisz byc niepoczytalna obrazajac mnie bez powodu w dodatku odbiegajac tematu :)
29 grudnia 2014, 00:01
ja bym zadzwoniła do tej dziewczyny i powiedziała jaka jest sytuacja zapytałabym jak to na prawdę było i powiedziała ze to moj narzeczony , jeżeli dziewczyna jest normalna to się dogadacie
29 grudnia 2014, 00:06
ja bym zadzwoniła do tej dziewczyny i powiedziała jaka jest sytuacja zapytałabym jak to na prawdę było i powiedziała ze to moj narzeczony , jeżeli dziewczyna jest normalna to się dogadacie
To nie ja , nie będę się poniżała i dzwoniła do małolaty ,żeby wypytać jak zachował się mój narzeczony, wyszłabym na jakąś wariatkę , uważam , że powinnam zachować klasę i to on powinien rozwiązać tą sytuację.
29 grudnia 2014, 00:06
Było minęło, od Ciebie tylko zależy czy mu wybaczysz. Tak czy inaczej, nie zapominaj łatwo i szybko, daj mu powód do przemyślenia, wykazania się i naprawienia tych błędów.
Każdy zasługuje na drugą szansę.
29 grudnia 2014, 00:08
Nie wiem czy to istotne , ale on podobno napisał jej , że miała ładne szpilki...Sama bardzo często chodzę w szpilkach i on to lubi. Eh.. nigdy bym nie pomyślała , że będę w takiej sytuacji ...
29 grudnia 2014, 00:08
ja bym zadzwoniła do tej dziewczyny i powiedziała jaka jest sytuacja zapytałabym jak to na prawdę było i powiedziała ze to moj narzeczony , jeżeli dziewczyna jest normalna to się dogadacie
Kpisz sobie chyba? Rozmawiałabyś nie z własnym facetem tylko obcą kobietą? To dopiero byłby koniec związku.
A w odpowiedzi na pytanie Autorki: decyzja należy do Ciebie: albo mu ufasz i traktujesz to jako wyskok, który ma się nie powtórzyć, albo mu nie ufasz i niech idzie swoją drogą. Absolutnie nie poniżałabym się do tego, żeby dzwonić do wymienionej małolaty.
29 grudnia 2014, 00:14
Też gdzieś wyjdź. Nie doradzam byś zaczęła flirtować z innymi, ale skoro on postawił na niezależność, to też korzystaj z tych samych przywilejów. Pokaż, że wcale nie jesteś tak bardzo jego prywatną własnością jak to sobie wyobrażał w momencie , gdy zaczęła mu z powodu rutyny dokuczać nuda. Przyda mu się odrobina adrenaliny.
29 grudnia 2014, 00:31
jak dla mnie jego jedyny błąd to, to że Ci powiedział. Tak naprawde nic się nie stało i nie ma sie czym przejmować.
29 grudnia 2014, 00:44
Nie znam Twojego chłopaka, nie wiem, jakim jest człowiekiem, ale wymiana kilku smsów z jakąś dziewczyną poznaną na imprezie nie wydaje mi się czymś specjalnie nagannym, żebyś aż się musiała zastanawiać co dalej. Może po prostu chciał chwilę pogadać z inną laską, nie jest powiedziane, że od razu wskoczyliby razem do łóżka za Twoimi plecami. Bo jak rozumiem to były jakieś pojedyncze wiadomości? Myślę, że nic wielkiego się nie stało, ale trudno oceniać tak "na odległość", wszystko zależy, co on Ci powiedział na ten temat i ogólnie jak ta sytuacja imprezowa i poimprezowa wyglądała.