- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2014, 09:38
luźny topic do dyskusji- czym wg was charakteryzuje sie pantoflarz? Jakie zachowanie u faceta wg was zalicza go do takiego typu ? Jestem z moim facetem od 4 miesiecy, spedzamy ze soba bardzo duzo czasu,jestesmy naprawde swietnie dobrani i super pasujemy do siebie,a co wiecej,zakochalismy sie w sobie jak wariaty:).Teraz na pare dni wyjezdzam i nie bedziemy sie widziec. M. powiedzial,ze bedzie za mna bardzo tesknil, ze nie wie jak wytrzuma nie widzac mnie itp..Moje kolezanki,jak o tym uslyszaly,skomentowaly to w jeden sposob" ale z niego pantoflarz"! Maja racje?
4 grudnia 2014, 09:42
po prostu cię kocha i tyle - jakiż to pantoflarz ?! ja jestem 20 lat po ślubie i z mężem nie rozstawaliśmy się na dłużej niż tydzień i zawsze za sobą bardzo tęsknimy - obydwoje
4 grudnia 2014, 09:43
jak nie ma własnego zdania co powiem to swietne , łazi jak taki piesek , dzizaz jak kazda decyzje musi konsultowaz ze mna od wyboru skarpet poczawszy
4 grudnia 2014, 09:51
laski zazdrosne i tyle ;P
pantoflarz, to facet bez własnego zdania, który boi się je mieć i w ogóle hmm boi się żony, tańczy pod jej dyktando
4 grudnia 2014, 10:08
laski zazdrosne i tyle ;Ppantoflarz, to facet bez własnego zdania, który boi się je mieć i w ogóle hmm boi się żony, tańczy pod jej dyktando
dokładnie, dziewczyny są zazdrosne i tyle. każda by chciała usłyszeć że jej ukochany będzie tęsknił za nią. pantoflarz to taki Norek z Miodowych lat, na którego żona krzyczy, a a on potulnie wszytko robi bez najmniejszego sprzeciwu(choćby to miało być mycie kibla szczoteczka do zębów;))
4 grudnia 2014, 10:14
Zachowani Twojego faceta nie świadczy o żadnym pantoflarstwie. Dla mnie pantoflarz to taki facet, który słucha swojej kobiety niezależnie od tego, czy jej prośby są racjonalne czy nie, w sensie podporządkowuje swoje życie tej osobie gubiąc przy tym własne potzreby czy marzenia
4 grudnia 2014, 10:28
Koleżanki nie rozumieją pojęcia "pantoflarz". Dla mnie pantoflarzem jest ten mężczyzna, który nie ma własnego zdania, a nawet jeśli owe posiada to nie potrafi postawić na swoim, nie umie sprzeciwić się partnerce. Całe życie podporządkowuje swojej kobiecie. Jeju, to jest takie.... niemęskie.
4 grudnia 2014, 10:37
Kogoś tu chyba boli, że masz fajnego faceta :P Zazdrosne są i tyle.