Temat: Kochanki

Dziwi mnie troche postawa kobiet tutaj na forum. Najezdzaja na autorke pewnego tematu o trojkacie. 

Zastanawiam sie czy rzeczywiscie wszyscy faceci ktorzy zdradzaja tak bardzo kochaja swoje zony, a kochanki sa be. Czasem mam po prostu wrazenie, ze kobiety tutaj na forum, (pewnie zonate) boja sie ze w ich zwiazku tez tak moze byc, beda robione w balona i tlumacza te sprawy tak aby bylo im wygodnie i nie chca sie przyznac ze w ich zwiazku cos jest nie tak. 

Przeciez mozliwe, ze seks jest nudny albo go nie ma (to nie tak ze jest sie ze soba cale zycie i zycie seksualne jest identyczne), ze juz nie kocha i sa ze soba z przyzwyczajenia ? Mysle, ze przyzwczajenie jest czasem mocniejsze niz milosc - tym bardziej jak jest sie ze soba bardzo dlugo. Mysle ze jest jeszcze wiecej facetow ktorzy wlasnie boja sie zrobic tego kroku i odejsc od zony tylko dlatego ze maja dzieci, majatek itd i sama to rozumiem i pewnie gdybym byla w takiej sytuacjii tez bym o takich rzeczach myslala. Mam wrazenie, ze dla wielu osob "zostaje z zona = kocha ja" znaczy...ale czy to tak naprawde jest ? 

Oczywiscie nie przecze, ze jest wielu facetow ktorzy biora sobie jakies mlode dziewczyny i wciskaja im kity, ale mysle ze tez jest wielu ktorzy tez traca dla nich glowy. Co myslicie ? 

Dodatkowo mysle, ze jednak to jak o siebie dbamy ma znaczenie. Wszyscy tutaj na forum mysla, ze jak jest sie z kims, urodzi dziecko i przytyje np. 50 kg, nie dba itd to i tak partner musi kochac i akceptowac wszystko. Dla mnie to troche dziwne. 

Szczypiora napisał(a):

G wrócił w ramiona żony a kobiety obie zostały na lodzie z podniszczoną psychiką.
a mezczyzna wyszedł na jurnego byczka:-P

To wina żony ze mąż szuka kochanki 

Pasek wagi

ANULA51 napisał(a):

To wina żony ze mąż szuka kochanki 

A ja uważam, że wina leży często po obu stronach. Związek składa się z dwóch osób.

Szczypiora często pytam znajomego czemu zdradza żonę i nie odchodzi od niej usłyszałam tylko że nie jest szczęśliwy ale został dla dzieci w co ja zupełnie nie wierzę. Na pytanie o kochanki mówi że nie pytają o  nic w łóżku jest ok ale nie tak jak z zona ze szybko bo dzieci wejdą do sypialni 

Pasek wagi

Ja uważam, że życie w trójkącie to jest postawa godna napiętnowania. Kochanki są be i zdradzający mężowie też. Takich rzeczy się po prostu nie robi. Jak się w związku nie układa i nie akceptujesz swojego partera/partnerki to kończysz z nim relację a nie szukasz sobie kogoś na boku do łóżka czy do czego tam chcesz. Wydaje mi się, że niektórzy również z wyrachowaniem przechodzą w jednego związku z drugi by nie być samotnym. Jednak fajnie jak żonka upierze, ugotuje, wyprasuje a potem obowiązki może przejąć kochanka jeśli zda test na dobrą partnerkę - o żonie nic nie musi wiedzieć, to się później załatwi. Potem kochance zazwyczaj mydli oczy, że "tak, oczywiście zaraz będzie rozwód", wymyślasz wymówki "wkrótce jej o nas powiem ale teraz nie mogę bo wyrzucili ją z pracy i to jest zły moment, niech najpierw się upora z tamtym" podczas gdy w domu o niczym nie mówisz bo cieszysz się z domowych obiadków i innych przyjemności. Kochanki to zazwyczaj jednak seks zabawki omamione miłością i namiętnością a jak się jednak sprawdzą to żonę można zostawić i udać się do tej drugiej, która czeka z szeroko otwartymi ramionami. 

Po 30 latach życia wiem jedno- nigdy się nie zarzekaj. Nie wiesz co życie przyniesie i możesz sama siebie nie poznawać.

Toksyczna miłość to taka sama choroba jak anoreksja, bulimia czy alkoholizm. 

a ja nie mam szacunku do takich facetów, dlaczego zawsze wszyscy zwalają winę na kobietę?
To chyba normalne, że jak przychodzi normalne życie, dzieci, obowiązki, to wiele spraw się zmienia i tylko dojrzały facet jest wstanie to unieść.
Jak szuka kochanki zwalając wszystko na żonę to faja jest i tyle.
Jak kobieta się zaniedba powinien jej pomóc a nie zdradzać. Wesprzeć, zająć się dziećmi, żeby miała czas zadbać o siebie, żeby w ogóle jej się chciało. Zastanowić się, czy przypadkiem nie wpadła w jakąś depreche..

Anula51-Szczypiora często pytam znajomego czemu zdradza żonę i nie odchodzi od niej usłyszałam tylko że nie jest szczęśliwy ale został dla dzieci w co ja zupełnie nie wierzę. Na pytanie o kochanki mówi że nie pytają o  nic w łóżku jest ok ale nie tak jak z zona ze szybko bo dzieci wejdą do sypialni

No tak, bo to wina żony, że mają dzieci.. a jak żona ma prawo mieć wymagania w łóżku? ojej.. biedny mężczyzna... kochanka o nic nie pyta nadstawia sie i po sprawie.. a żonie trzeba by okazać uczucia i się postarać troszkę.. On nie może wpaść na pomysł "Kochanie zostawiamy dzieci u dziadków i wyjeżdżamy na wspólny weekend" Nie.. łatwiej na weekend wybrać się z kochanką.. Jacy ci mężczyźni są biedni i nieszczęśliwi. (szloch)

Nie mówię, że wszystkie związki są idealne, bo nie byłoby rozwodów i czasem rzeczywiście ludzie do siebie nie pasują.. ale dlaczego niby my mamy żyć pod facetów? Mam spełniać jego zachcianki w łóżku "bo inaczej znajdzie kochankę", mam zawsze być świeża, pachnąca, nieprzemęczona, pracować na 2 etaty, przynosić pensję godną jego pensji, zajmować się perfekcyjnie domem, dziećmi, wymyslać nowe techniki w łóżku i zawsze wyglądać jak perfekcyjna 18-stka, bo inaczej jak mnie zostawi- to będzie moja wina. Mam żyć tak, żeby mąż był szczęśliwy.. pff.. błagam was to chyba lekka przesada? Oni są pod ochroną czy jak? Tacy perfekcyjni niby?
Jakby tu rzeczywiście żyć jak radzą niektóre vitalijki.. to by mi życia nie starczyło na zaspokojenie żądań i wymagań faceta.

Tutaj można tylko wyczytać:

UWAGA ZŁOTE PORADY VITALI- JAK ZADBAĆ O FACETA

- Jesteś pasożytem i nie masz nic do powiedzenia w domu, bo on zarabia więcej/ nie zarabiasz bo zajmujesz się domem.
- Twoja wina, bo masz być matką boską w dzień i dz.. w nocy.
- Zawsze chętna, piękna i gotowa ! Milimetr włosów na skórze? To horror !!! ty zaniedbana dziewucho!
- Zero oczekiwań wobec faceta. Przecież żyjesz po to, żeby jego życie było piękne !
- Nie gotuj mu co dzień kotletów- znudzi sie i pójdzie do innej. Trochę fantazji, co dziennie inne, wymyślne danie, a co neta nie masz? Wujek google gryzie?
-Miej mnóstwo pasji i zainteresowań, nie dlatego, że lubisz.. nie no skąd- po to, żeby twój facet nigdy się tobą nie znudził, musisz go ciągle zaskakiwać przecież !
-Przytyłaś w ciąży ? Masz rozstęp? na Boga, ty głupia dziewucho, jak mogłaś? Trza było nie żrec! Teraz szybciutko wracać do formy, migusiem, bo facet jest na najlepszej drodze do tego, żeby było mu źle z tobą w łóżku. A wiesz, co będzie, gdy będziesz wyglądać jak laska z rozkładówki? Tak, tak.. znajdzie kochankę.
-Nigdy o nic nie miej pretensji, nie pytaj, nie dociekaj, nie susz głowy.. Zabronione kategorycznie. Jeszcze misiu musiałby się wysilic i wymyślić wymówkę. Jak skłamie- twoja wina.. trzeba było nie pytać!
- Misiu ma czas dla dzieci, wtedy gdy uważa za słuszne, ty zajmuj się dziećmi tak, żeby nie musiał się zamartwiać. Niech spokojnie gra, leży na kanapie, przecież misiu w pracy był ! Po cudownej kolacji, wypachniona wyjdź z lazienki, dzieci zaprowadź do sąsiadki (misiu nie może się rozpraszać) i zaskocz go czymś nowym, w nowym super stroju ! Po wszystkim zostaw misia- znowu się zmęczył, idź po dzieci, połóż je spać a sama zrób koniecznie misiowi pyszne kanapeczki do pracy :)
- Nie obarczać problemami rodzinnymi- misiu nie może mieć problemów.
-Jak misiu się zaniedba- nie zauważamy. To kobieta ma dbać o siebie !!!
- Najważniejsza i najtrudniejsza rada- nie możesz dawać plam. Nie chcemy zawieść misia? nie chcemy. Nie marudzimy, nie tyjemy, nie mamy złych dni, nie wyglądamy źle i najtrudniejsze- nie starzejemy się. :)

A co w naszym życiu zrobi dla nas misiu? Nie odejdzie ! :D Czy to nie wspaniałe? Będzie tak dobry, że nas nie zdradzi.. a nawet jeśli to po cichutku nikt się nie dowie ;)

A tak serio, serio.. mężczyźni chyba nie są aż tak ułomni, co? Bo stracę wiarę w ludzkość :p On ma żyć dla mnie a ja dla niego. RAZEM rozwiązywać problemy, wspierać w trudnych chwilach, kochać mimo wszystko. Starać się o związek. I tak mam prawo wyglądać gorzej i to nie daje prawa mojemu facetowi na skok w bok.
Nie pasuje mu coś? Droga wolna. Tylko cizia kiedyś tez wstanie rano niewyspana..
Jak mawia moja dobra koleżanka : "Jak pies chce do suki-puść go. Tylko potem niech nie skamle pod drzwiami"- i tego się trzymam :)

Rieko napisał(a):

Bycie kochanką równałoby się dla mnie z utratą godności. Jakoś bym nie potrafiła żyć z facetem, który po randce ze mną idzie do innej kobiety, swojej żony i ja o tym wiem. I jeszcze próbuje wzbudzić we mnie litość, opowiadając, jak to mu z żoną źle, bo ta brzydka, nieczuła i w ogóle jędza. Jak mu źle, to niech się rozwiedzie, a dopiero potem szuka nowej partnerki. I odpowiadając na twoje pytanie, autorko tematu, uważam, że taki facet nie kocha żony, a już na pewno nie ma dla niej szacunku. Kłopoty w małżeństwie rozwiązuje się razem, nie zapraszając do związku kolejną panią albo kolejnego pana. 

tez nieumiałam zyc z facetem który po spaotakniu ze mna idzie do brzydkiej i niewyrozumiałej zony...dlatego to zakończyłam...nie powiem tesknie za nim ale nie można budowac swojego szczęścia na czyims nieszczęściu...nieumiałam patrzeć jak rodzina się rozwala..przezemnie...

a facet fakt...nieumiał docenic tego co ma...oboje zaawinilismy... nie warto pakowac się w takie relacje...

ANULA51 napisał(a):

To wina żony ze mąż szuka kochanki 

hahahaha W życiu nie słyszałam większej bzdury.
Jak jest na tyle strachliwy, żeby uporządkować swoje życie, to raczej jego wina nie jej.. nie jej wina, że mężowi brak jaj :)

Raijaa napisał(a):

UWAGA ZŁOTE PORADY VITALI- JAK ZADBAĆ O FACETA- Jesteś pasożytem i nie masz nic do powiedzenia w domu, bo on zarabia więcej/ nie zarabiasz bo zajmujesz się domem. - Twoja wina, bo masz być matką boską w dzień i dz.. w nocy. - Zawsze chętna, piękna i gotowa ! Milimetr włosów na skórze? To horror !!! ty zaniedbana dziewucho! - Zero oczekiwań wobec faceta. Przecież żyjesz po to, żeby jego życie było piękne ! - Nie gotuj mu co dzień kotletów- znudzi sie i pójdzie do innej. Trochę fantazji, co dziennie inne, wymyślne danie, a co neta nie masz? Wujek google gryzie?-Miej mnóstwo pasji i zainteresowań, nie dlatego, że lubisz.. nie no skąd- po to, żeby twój facet nigdy się tobą nie znudził, musisz go ciągle zaskakiwać przecież !-Przytyłaś w ciąży ? Masz rozstęp? na Boga, ty głupia dziewucho, jak mogłaś? Trza było nie żrec! Teraz szybciutko wracać do formy, migusiem, bo facet jest na najlepszej drodze do tego, żeby było mu źle z tobą w łóżku. A wiesz, co będzie, gdy będziesz wyglądać jak laska z rozkładówki? Tak, tak.. znajdzie kochankę.-Nigdy o nic nie miej pretensji, nie pytaj, nie dociekaj, nie susz głowy.. Zabronione kategorycznie. Jeszcze misiu musiałby się wysilic i wymyślić wymówkę. Jak skłamie- twoja wina.. trzeba było nie pytać! - Misiu ma czas dla dzieci, wtedy gdy uważa za słuszne, ty zajmuj się dziećmi tak, żeby nie musiał się zamartwiać. Niech spokojnie gra, leży na kanapie, przecież misiu w pracy był ! Po cudownej kolacji, wypachniona wyjdź z lazienki, dzieci zaprowadź do sąsiadki (misiu nie może się rozpraszać) i zaskocz go czymś nowym, w nowym super stroju ! Po wszystkim zostaw misia- znowu się zmęczył, idź po dzieci, połóż je spać a sama zrób koniecznie misiowi pyszne kanapeczki do pracy :)- Nie obarczać problemami rodzinnymi- misiu nie może mieć problemów. -Jak misiu się zaniedba- nie zauważamy. To kobieta ma dbać o siebie !!!- Najważniejsza i najtrudniejsza rada- nie możesz dawać plam. Nie chcemy zawieść misia? nie chcemy. Nie marudzimy, nie tyjemy, nie mamy złych dni, nie wyglądamy źle i najtrudniejsze- nie starzejemy się. :)

Ja bym jeszcze dodała..

Jak ogląda się za innymi na ulicy pocałuj go namiętnie.

Jak ogląda porno idź szybko po super seksi koszulkę, załóż ją i tańcz przed nim żeby nie mógł się oprzeć.

Ech kiedy wreszcie niektórzy zaczną żyć dla siebie i być szczęśliwymi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.