Temat: czy to ma sens?

Chodzi mi o związek. 2.5 lata razem, własnie kupiliśmy mieszkanko. Ja 25 on 24 lata.

Ja- ambitna, aż o przesady, trochę pracocholik. ( chcę jak najszybciej stanąć na nogi i spłacić nasz dług)

on- ma dobrą pracę, zarabia niezle (3tys) tylko muszę go bardzo pilnować w kwestii wszystkiego bo bez tego nie oszczeził by nic:(

nie kupuj tego bo nie potrzebujemy, przelej przynajmniej 200zł w miesiącu na oszczednosciowe, trzeba nam zbierać na wesele i zowu muszę go pilnować bo inaczej ja będę zbierała za niego.

Przypominać poucz się do matury bo masz duże braki (zdaje w maju), nie idź 10ty raz w roku na chorobowe bo stracisz pracę..

Mam dość pilnowania jak małe dziecko ale wiem,że bez tego nigdy do niczego nie dojdziemy;(

macie też tak? jakieś rady? widzicie przyszłość w takim związku czy będzie tylko gorzej?

niee nie msm tak...na szescie :D w sumie jakby sie przyjrzec to moj facet musi mnie pilnowac zebym calej kasy nie przeknocila. Wiec jest tak, odwrotnie :)

faceci już tacy sa...trzeba nimi pokierować... bo rzadko zdarza się taki który o wszystkim myśli..przyzwyczajaj się skoro chcesz za niego wyjść:-) pozdrawiam

to gdzie on, bez matury, zarabia 3000 ? chyba, ze jakas budowa czy cos ( nie pytam zlosliwie ). 

Pasek wagi

nie nie mam :D

jakbym chciała tak miec to bym sobie zaadoptowała 3 letnie dziecko

mój lubi wszystko z górnej półki, kiedyś z biedronki nie kupił, ja pokazuje mu wydatki i przeliczam ile się wydaje, a ile mamy na życie, żeby nam na wszystko wystarczyło, to już przestał wybrzydzać, ale wciąż samego boje się go wysłać do sklepu :) nie jest oszczędny po względem wody a co za tym idzie gazu, potrafi odkręcić ciepłą wodę, ale patrzeć sobie w lustro, bierze prysznic 3 razy dłużej niż ja, a przecież ja myje włosy, a mam po pas, odżywka, golę się cała, a on co? widać małe postępy, ale trzeba dużo upominać, czasem zamknąć mu wodę i się srogo na niego popatrzeć :) lub zatłuc się w drzwi jak długo bierze prysznic 

Pasek wagi

pracuje na kopalni

prosiaczek90 napisał(a):

pracuje na kopalni

aaa, to ok :)  no ja bym, tak czy siak, tak nie mogla.  jak musze mojemu po kolei wyliczac, co ma schowac do zmywarki, to juz mnie szlag jasny trafia.. a jakbym miala jeszcze wszystkiego pilnowac, to bym ocipiała. no, a z zakupami, to zdecydowanie on musi pilnowac mnie ;D

Pasek wagi

Nie wytrzymałabym z takim gościem... wiadomo, czasem muszę podpowiedzieć mężowi żeby może coś zrobił w domu czy kupił, ale nie do tego stopnia. 

sila faceta to odpowiednia kobieta u jego boku. Jak sie facet daje jeszcze soba kierowac to pol biedy. Gorzej miec leniwego gamonia, ktory jeszcze za plecami po swojemu robi. Mialam takich partnerow ze trzeba bylo palcem polazac co, jak i po co. Teraz mam na szczescie samodzielnie myslacego, inteligentnego partnera. Pilnuje swoich spraw i robi to dobrze. Czuje sie sporo odciazona

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.