- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1083
29 grudnia 2010, 23:02
chodzi o to ze gadalam z chlopakiem i weszlo na temat moich urodzin no i wyszlo ze nie pamieta kiedy sa moje urodziny....tzn wie ze w styczniu i ze po 20 ale nic wiecej....strasznie sie z nim poklucilam i nie wiem czy dobrze zrobilam czy zle :(( jak wy byscie zareagowaly ??
29 grudnia 2010, 23:39
Mój często udaje i przekręca moją datę żeby mnie podenerwować :P
Wg mnie nie potrzebnie kłócić się o takie coś. Zdarza się, poza tym nie warto psuć sobie relacji z takiego powodu.
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
29 grudnia 2010, 23:39
No bez przesady.... Jak o takie rzeczy się kłócicie to co będzie później?
29 grudnia 2010, 23:53
Emis, najlepszego! ;)
Danonko droga! Taki powód, to żaden powód, nawet po 5 latach =). Na Twoim miejscu bym się uśmiechnęła i przeprosiła za awanturę =). Pocieszę Cię, że dłuuugo dłuuugo nie mogłam zapamiętać WŁASNEJ daty urodzin xD
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
30 grudnia 2010, 00:14
Ja rozumiem, że to może być przykre, szczególnie, jak wcześniej pamiętał. Ale nie ma co się kłócić, tylko wyjaśnić...
Ja tak z kolegą dobrym miałam, też od lat pamiętał, nagle stwierdził, że pamięci do dat niby nie ma... to powiedziałam ' a wiesz, że w telefonie można sobie zapisać w kalendarzu i to nawet z przypomnieniem?' - i sobie zapisał, stwierdził, że to jest myśl hehe
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
30 grudnia 2010, 01:29
hehe tez sie kiedys pokolocilam ze swoim chłopakiem o to. Dokładnie pamioetał tak samo jak twoj: miesiac i że przy jego koncu ale dokładnej daty powiedziec nie mógł. Ale potem zrozumiałam, ze bezsensu takie kłótnie. niektorzy tak po prostu mają, że nie pamietaj dat (ja akurat pamietam za to wszystkie). nauczyłam go sposobu jak ma pamietac hehe - wiedział, ze mam urodziny 20 któregos. Powiedziałam wiec by wymyslil sobie jakis sposob, np zapamietał ze suma cyfr to 10. Jak pytałam to kojarzył sobie ta 10 i juz wiedział i wszyscy byli zadowoleni.
30 grudnia 2010, 03:33
hm...ja pamietalam date urodzin mojego chlopaka 2sek zaraz po tym kiedy mi powiedzial...bylo to po kilku dniach znajomosci lolsmutne....ale awantury bym nie robila
30 grudnia 2010, 08:20
Ja tez dopiero po pół roku zamamietałam kiedy mój ma;))
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
30 grudnia 2010, 09:18
Spokojnie!
Przecież do urodzin jest jeszcze sporo czasu.
A może chłopak "udawał "że nie wie bo chciał zrobić Tobie niespodziankę.
30 grudnia 2010, 10:32
Daj spokój, powiedz mu że jest zapomnieć się zdarza.
ja o urodzinach pamiętam, bo mój ma w prima aprillis, ale on o moich nie pamięta, on żadnych dat nie pamięta, o wszystkich ja muszę mu przypominać, niektórzy faceci tak mają. nie warto się z tego powodu kłócić
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
30 grudnia 2010, 10:33
Mój też się mylił, po dwóch latach się nauczył że mam 12. marca a nie 8. urodziny :D
może pocieszy Cię fakt, że ja mylę daty urodzin moich dzieci.
tzn. starszy urodził się 30.marca a mi się zawsze wydaje że 31.
młodszy - 21.kwietnia a m się wydawało że 22 :D