28 grudnia 2010, 19:59
Co uważacie na temat spotykania się ze swoim bylym, ale w sposób taki bardziej kumpelski? Tym bardziej jeśli ludzie są tuż po rozstaniu (tak jak w mojej sytuacji)... Myslicie, że to dobry pomysł czy niekoniecznie? Pytam, bo obecnie właśnie znajduje się w takiej sytuacji i zastanawiam się, czy jest w ogóle sens utrzymywać bliższe kontakty z moim byłym...
Jak to jest u Was?
28 grudnia 2010, 20:26
onajestzmarsa - raczej nie spróbujemy, bo to on nie chciał powrotu.... Upierał się, że to nie ma sensu i , ze nie możemy być razem. Nie wiem dlaczego ostatnio wyznal mi miłość.... Może mu się wymsknęło, jak to stwierdził mój przyjaciel....
Edytowany przez lalka1991 28 grudnia 2010, 20:33
- Dołączył: 2007-06-26
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1857
28 grudnia 2010, 20:38
hmmm moze kiedys tak mowil ze nie chce powrotu a skoro powiedzial ze cos czuje i narazie sie nie klocicie to moze dojrzeliscie do tego zeby sprobowac drugi raz... :) a ja bym nie chciala zeby moj facet spotykal sie z bylą ;P u mnie jest inna sytuacja bo moj byly jest chrzestnym mojej chrzesnicy .. ale widzialam go moze 2 razy w przelocie w ciagu 3 lat bo mieszka kawalek stad ... a po rozstaniu nie umielismy wcale ze soba rozmawiac... gorzej niz z obcym
28 grudnia 2010, 20:40
No może nie do końca kiedys, bo to było w zeszły poniedziałek ;p A miłość mi wyznał przy okazji składania życzeń świątecznych, tzn w piątek ;) Sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć....
- Dołączył: 2010-06-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 201
28 grudnia 2010, 20:44
jak na moje doświadczenie, przyjaźń z byłym nie istnieje. skoro jest moim byłym, bo był jakiś bardzo konkretny powód, czemu nim jest. i nich nim pozostanie. ja z żadnym moim byłym nie mogłabym utrzymywać jakichkolwiek stosunków, nie doszlibyśmy do niczego, a mnie by to bolało. poza tym taka "przyjaźń" zniszczyłaby mój obecny związek. uznaję, że spośród facetów można mieć tylko jednego przyjaciela, nie więcej.
- Dołączył: 2008-10-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1286
28 grudnia 2010, 20:51
Ja spotykam się z moim byłym. Bywa nawet u mnie w domu. Wiadomo początki były tragiczne po rozstaniu, ale później musieliśmy dojść jakoś do porozumienia i udało się :)
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
28 grudnia 2010, 21:02
Jeśli chcecie próbować jeszcze raz-taka przyjaźń i utrzymywanie kontaktu moze byc przydatne.To cos w stylu separacji
W innych przypadkach odradzam i sama nie utrzymuje takowych kontaktów,bo po co?
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 949
29 grudnia 2010, 08:26
moim zdaniem jeśli utrzymacie kontakt, będziecie próbować jeszcze raz. Ja z byłym wysyłam tylko życzenia urodzinowe i świąteczne. Na początku za bardzo bolało, a teraz już mi nie zależy żeby go widywać, bo i po co?
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 9
29 grudnia 2010, 09:49
oj różnie to bywa. ale świeżo po rozstaniu nie ma co liczyć na jakiekolwiek kumpelskie relacje - w moim przypadku. najświeższego byłego - nie chcę znać. no, zalazł mi za skórę. a z poprzednimi czasem rozmawiamy i tak jest ok ;-) ale musiało minąć sporo czasu.
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 300
29 grudnia 2010, 10:22
może spróbujcie jeszcze raz
29 grudnia 2010, 11:03
ja z moim byłym mam złe stosunki. Bardzo. Nikt mnie tak nigdy nie skrzywdził jak on i nie potrafię mu tego zapomnieć....