Temat: Sytuacja materialna w moim związku.

Jesteśmy ze sobą 2.5 roku, początki były takie że on za wszystko płacił na co ja się nie zgadzałam i zawsze się dokładałam do czegoś.
Teraz sytuacja uległa zmianie i to dośc mocnej, takiej że mam ochotę się rozstać z lubym bo:
1. Nigdy na nic nie ma mowa np o kinie, basenie etc, a jak ma to jedzie z kumplami na piłkę nożną.
2. Ja mam auto i ja po niego jeżdze za moje pieniądze kupuje paliwo, on nic się nie dokłada chyba że już wymusze żeby się dołożył
3. Gdy ma pieniądze topożycza je swojej matce która naerzeka że nie ma, a tytm sposobem wisi mi któryś tysiąc i ciągle on jej pożycza. Zrozumiałabym tą sytuację gdyby faktycznie jego rodzina miałą bardzo kiepską sytuację ale w swięta wóda stała an stolach a stoły sie zarywały od jedzenia ina ogół zawsze tak tam jest.
4. On po takiej sytuacji pożycza ode mnie i narzeka że nie ma jak oddać
5. Zawsze idziemy gdzieś za moje bo mówi że mi odda z czego później oddaje ledwo polowę.
6.Nie moge z nim o tym porozmawiac bo się odrazu drze na mnie, a gdy poprosiłam go zeby powiedział mamie ze ma swoje wydatki np teraz tel mu sie zepsuł i miał kupić nowy to on pożyczył kase matce to mnie wyzwął ze ja tez pozyczam kase swojej.

Ok ja to rozumiem ale moja mama gdy pożycza to oddaje, nigdy nie pożyczyła wiecej jak miała jakiś dług!

Co z tym zrobić, ja juz nie mam siły pieniądze sa wazne tymbatrdziej ze ja czasami tylko pracuje mam rente i czesciowo pomaga mi mama. To właśnie ona dzisiaj rozmawiała ze man na ten temat ze przesadza ten Mój.

Proszę o rady.
Przestań mu pożyczać, fundować itp. Jak będziesz miała ochotę gdzieś wyjść to idź z koleżankami albo sama, on niech poszuka pracy lub nauczy się oszczędzać - i przede wszystkim nie złam się! Nie lituj się, nie współczuj, nie daj się wykorzystywać.

Wtedy zobaczysz, czy przypadkiem nie jest z tobą tylko dla pieniędzy. Jeżeli będzie się awanturował, szantażował, wymuszał i tym podobne - to sama wiesz co zrobić.

Ja na twoim miejscu bym Go dawno zostawiła! jeśli chce mieć sponsorkę niech znajdzie sobie inną... zasługujesz na innego ;)

I tu pojawił się inny problem "co ludzie powiedzą". Na demotywatorach znalazłam obrazek podpisany "co ludzie powiedzą-największa choroba cywilizacyjna". Zniszczysz sobie budżet , oszczędnosci  i zmarnujesz czas z byle dupkiem tylko po to aby nikt Cię nie wziął za egoistkę. Co ty jesteś? Siostra Miłosierdzia dla życiowych nieudaczników? A jego matka jak chce żyć ponad stan to niech szuka dodatkowej roboty a nie utrzymuje się z datków od dziewczyny syna. Chora baba, wstydu nie ma za grosz!

 

"Chora baba, wstydu nie ma za grosz!" to kolejny problem co bedzie np po ślubie ja albo ona zostanie wykończona psychicznie...
lepiej niech ona się wykończy, skoro nie potrafiła syna wychować. Wyślij go na wikt do mamusi , niech jego doi z forsy ty nie masz póki co wobec jego i jego rodziny żadnych zobowiązań. Niby dlaczego masz poświęcac swoje finanse dla polepszania budżetu jego rodzinie?
Brutalne ale prawdziwe, wczoraj z nim rozmawiałm.
Powiedziałam wszystko co mi na sercu lezało, ze ma sie dokładac do auta i ze nawet kasy na buty sbie nie zostawił, ze nigdzie nie jezdzimy, ani razu na wakacjach nie byliśmy. Zapytałam sie na co matce ta kasa? Bo miesięcznie to są kwoty sięgajkące od 200 do 500 zł. A on powiedział mi że nie wiem! Bo rachunki płąci ojciec  i tylko jedzenie matka, ale przecież ona zarabia 1000  zł z czego mają 2 doroslych synów  i córke 13 letnią, jeden syn jest alkoholik a Mój pracuje i sam sobie wszystko kupuje i jeszcze jej pożycza, nie rozumiem tego. Dostał ostatnią szansę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.