28 grudnia 2010, 16:10
Nie chodzi mi ze byc dobrym kochac...chodzi mi bardziej o rzeczy materialne
Bo wiem ze niektórzy chłopacy zabieraja dziewczyny na wakacje ferie i nie musza nic placic,kupuja prezenty.
A mój kupuje mi piwo chyba i kebaba tylko.Nie chodzi o to nie chce nic wiecej.Ale zawsze ma pretensje i mowi tyle dla Ciebie zrobilem za mało?jak gadamy o tych rzeczach
Jestesmy ze soba ladne pare lat a on zawsze mnie pyta masz jakas kase bo wyjezdzamy na ferie
28 grudnia 2010, 17:00
To jak napisali ci na innym forum to po co zadajesz te pytania nam....jak znasz odpowiedz
28 grudnia 2010, 17:03
Ja jestem z moim facetem ponad 7 lat. Na początku mnie się powodziło dobrze i to ja często stawiałam mu (tak ja - kobieta) żarcie w knajpce czy bilet w kinie. On miał fatalną sytuację finansową - zmarł mu ojciec, a on musiał pomagać utrzymywać rodzinę.
Teraz sytuacja się odwróciła - ja jestem w kiepskiej sytuacji, a on pracuje i zarabia na siebie i na mnie. Pobieramy się w przyszłym roku, a ja zamierzam poszukać sobie pracy, mimo dwóch kierunków, jakie studiuję.
Nie wyobrażam sobie sztywnych podziałów w kwestii wydawania pieniędzy, które za podstawę przyjmują płeć, a nie faktyczny stan finansowy.
Edytowany przez Emiko87 28 grudnia 2010, 17:04
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
28 grudnia 2010, 17:04
Nie chciałabym aby mi za wszystko płacił mój chłopak, byłoby mi głupio ;/ I to strasznie.. A już gdyby mi miał zasponsorować ferie, albo coś to bym się ze wstydu spaliła ;/
Pozdrawiam :)
28 grudnia 2010, 17:06
tak caly czas jakies plotki ale 0czywiscie on mowi to nie prawda to nie ptrawda wolisz ufac innym niz mi
28 grudnia 2010, 17:21
Z plotkami różnie bywa. O mnie krążyły takowe, że jestem lesbijką.
Czasem nie warto w nie wierzyć, ale jeżeli z nim jesteś, to myślę, że sama zauważyłabyś, że coś jest nie tak. Takie sprawy z reguły prędzej, czy później i tak wychodzą.
Trochę kiepska sprawa, że nie jest on dla Ciebie oparciem, że Ciebie nie wspiera - tym bardziej bym się martwiła.
28 grudnia 2010, 17:34
Ja studiuję dziennie, mój chłopak pracuje, a mimo to nie stawia mi wszystkiego. Byliśmy razem na wakacjach, płaciliśmy po równo. Teraz jedziemy w góry i rozmawialiśmy czy nas stać na to, na ile dni, itd, bo każde płaci za siebie. Też znam pary, w których to chłopak wszystko funduje, ale u nas tak nie ma. Ale jedzenie w knajpach on najczęściej kupuje. Gdy po mnie przyjeżdża, też pieniędzy nie bierze, z biletami to już różnie. Czasem ja stawiam bilety i jedzenia dla obojga. I nie oburzam się z tego powodu, choć miło jest, gdy zrobi szarmancki gest i za coś zapłaci, nie dlatego, że mi szkoda pieniędzy, ale dlatego, że lubię czuć, że ktoś się mną opiekuje :)
- Dołączył: 2007-02-22
- Miasto: Sztokholm
- Liczba postów: 2170
28 grudnia 2010, 17:38
P.S. mogę się podpiąć pod temat? Co sądzicie o takim facecie co odlicza każdą wydaną złotówkę, taki sknera? Jaka może kreować się przyszłość...? ;)
- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 643
28 grudnia 2010, 17:43
Ja za każdy wyjazd płacę sama, nie wyobrażam sobie, że mogło by być inaczej.
A co do płacenia w knajpach to róznie bywa raz on raz ja.
Chociaż spotykałam się z taki i facetami dla których było ty to niehonorowe jeżeli ja bym za siebie zapłaciła
28 grudnia 2010, 17:44
> P.S. mogę się podpiąć pod temat? Co sądzicie o
> takim facecie co odlicza każdą wydaną złotówkę,
> taki sknera? Jaka może kreować się przyszłość...?
> ;)
Od czego odlicza? W sensie, że liczy każdy grosz? Ja tak robię tzn. nie do przesady, ale planuję z góry wszelkie wydatki, bo przy niskich zarobkach łatwo się wkopać w problemy finansowe. Opłaty strasznie dużo wynoszą, bez planowania byśmy się dawno we wszystkim pogubili.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
28 grudnia 2010, 18:00
> aha no to przepraszam nie gadajmy o rzeczach
> materialnych bo na innym forum to napisali mi ze
> jesli on mnie zabiera na wakacje to on powinien
> placic a jak nie to go zostawic.
hahahahahahha :D to chyba musiało byc na kafeteri hahahh Jak ty tez ma takie podejscie to to on ciebie powinien zostawic.