- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 września 2014, 14:07
Witajcie, jestem tu nowa i chciałabym zapytać co sądzicie o moim problemie. Zacznę od tego, że nie jestem bardzo otyła, ważę 80 kg, ale jestem dość wysoka około 173-175 cm. Jestem zaokrąglona w biodrach, ramionach i mam dość grube nogi i odstający brzuch. Od 2 lat jestem w związku z mężczyzną, na którym bardzo mi zależy. Zaczęłam się odchudzać, a on zaczął kupować dużo dobrego jedzenia. Zarzuciłam mu dlaczego mnie nie wspiera, na co odpowiedział, że podnieca go moja figura i chce abym przytyła. Mówił, że najbardziej go podniecają kobiety ciężarne i otyłe, ponieważ lubi takie kształty. Z tego co się orientuję to podchodzi pod chorobę, a takich ludzi nazywa się z ang. feederzy. Mówi mi, że jeśli będę szczupła (dążę do 60 kg) to nie moje ciało nie będzie go podniecało. Naciska na mnie żebym zaszła w ciążę. Kiedy mówię mu: "przytyłam znowu 2kg, wyglądam okropnie grubo" to on podnieca się seksualnie i od razu dąży do seksu. Co zrobić? W tym związku chyba nigdy nie schudnę.
17 września 2014, 14:13
Masakra, oglądałam o tym program w TV. To chyba wynika ze słabej samoocenie: facet chce żeby jego kobieta się spasła, bo podświadomie wie, że wtedy nikt na nią nie spojrzy i ona nie odejdzie. Pamiętaj, że nie musisz robić wszystkiego żeby mu się przypodobać, to twoje ciało i możesz z nim robić co zechcesz. Zawsze możesz mu powiedzieć, że podniecają cię faceci z wydepilowanymi nogami, jajami i brwiami, a inaczej nici z seksu. Ciekawe czy będzie dalej taki mądry
17 września 2014, 14:15
To troszkę zalatuje pod fetysz. Ale wiesz mój mąż też oczywiście mi mówi, że jaka to ja jestem piękna, podniecająca w swoich kształtach i że nie podobają mu się szupłe dziewczyny itd i że jak schudnę do 50 kg to się ze mną rozwiedzie bo o kości się nie będzie obijał. Ale jak zaczęłam się odchudzać i ćwiczyć to wiesz co mi powiedział... cieszę się, że wreszcie się zmobilizowałaś i wziełaś się za siebie. Moim zdaniem mówił mi tak żebym nei czuła się źle ze swoim ciałem, bo miałam depresję, że jestem prosiakiem
17 września 2014, 14:15
Lillenka, masz rację, może zasada jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie w tym wypadku się sprawdzi. Bo rozmowa na spokojnie nic nie pomogła, on twierdzi, że to jego fetysz i tyle.
17 września 2014, 14:20
łaaa, ja się boje takich zboczeńców...dla mnie celowe spasanie drugiej osoby jest popieprzone równo, a jeszcze jak go to podnieca...bleeee
uciekłabym od takiego faceta.
17 września 2014, 14:20
NebbiaEsole, pokazałaś mi inny punkt widzenia na to. Jednak ja jestem chyba za słaba na to odchudzanie. Jak on mi mówi, że nie mam się odchudza bo taka jestem ładna i od razu mnie zaprasza na kolację to ja się łamie, bo jestem chyba jakaś niedowartościowana. Bardzo bym chciała schudnąć, ale bez wsparcia jest mi ciężko. Może masz rację, że on tylko tak gada a tak na prawdę woli szczupłe, sama już nie wiem.
17 września 2014, 14:27
NebbiaEsole, pokazałaś mi inny punkt widzenia na to. Jednak ja jestem chyba za słaba na to odchudzanie. Jak on mi mówi, że nie mam się odchudza bo taka jestem ładna i od razu mnie zaprasza na kolację to ja się łamie, bo jestem chyba jakaś niedowartościowana. Bardzo bym chciała schudnąć, ale bez wsparcia jest mi ciężko. Może masz rację, że on tylko tak gada a tak na prawdę woli szczupłe, sama już nie wiem.