- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 września 2014, 23:37
13 września 2014, 23:41
Coś ta babcia małej sieje ferment. Ta miłość rzeczywiście jest chora, bo gdyby była normalna to by chciała dla wnuczki wspólnej imprezy, chyba że pójście na kompromis jest dla niej takim wielkim wyrzeczeniem...
13 września 2014, 23:50
Chora sytuacja.
"Ja zaproponowałam rodzinie od strony taty córki aby zrobić jedną wspólną imprezę ale jego matka stwierdziła,że nasze rodziny różnią się społecznie i absolutnie nie zgadza się"
Matka byłego, mogłaby się rządzić jakby to o jej dziecko chodziło i jakby to ona urządzała imprezę. W tej sytuacji Ty jesteś mamą, więc Ty decydujesz, Ty urządzasz imprezę, Ty zapraszasz gości. Jeżeli oni zdecydują się nie przyjść, no to cóż... życie. Ich wybór, mają do tego prawo, z tym że zaznaczyłabym, że to dzień Twojej córki, która to zapamięta sobie, że rodzina taty nie przyszła, bo co? Bo nie chce się bratać z "pospólstwem"?
Uważam, że powinnaś już teraz wyznaczyć granicę, tak żeby Ci była teściowa nie wskakiwała na głowę w każdej możliwej sytuacji, a takich będzie dużo. Teraz postanowiła, że w dzień komunii Twoja córka idzie do nich na imprezę, a za rok spędzi tam Wigilie itd.
13 września 2014, 23:51
Edytowany przez JudytaKamila 13 września 2014, 23:55
13 września 2014, 23:59
Mogę sobie to tylko wyobrazić. Tym bardziej, postaw na swoim i konsekwentnie się tego trzymaj. Bo tak jak wspomniałam, sytuację się będą powtarzały i jak teraz ulegniesz, to później będzie jeszcze gorzej. Poza tym wiem z doświadczenia, że jak teraz z podkulonym ogonem będziesz wykonywała rozkazy babci małej, to za jakiś czas, jak już się jej oprzesz, będziesz strasznie żałowała tego, że zrobiłaś to tak późno. Jeżeli rodzina Twojego eks ma choć trochę oleju w głowie, to dotrze to do nich, że to wszystko jest tylko dla Twojej córki, a nie dla Ciebie czy innych. Jak się nie ockną, no to cóż... na co komu taka rodzina?
14 września 2014, 04:29
Zawsze mi jest żal dzieci, które cierpią z powodu rozstania. Zazwyczaj winni są rodzice, a u Ciebie wyjątek: babcia sieje ferment. O ile rozumiem robienie 2 imprez urodzinowych, to jak zrobić 2 komunie? Jedna rodzina będzie na tej prawdziwej- w niedzielę- a druga będzie dojadać resztki w poniedziałek?
Zrób jedną imprezę dla wszystkich, a jak babci się nie podoba, to niech nie przychodzi. Tylko niech wie, że robi krzywdę wnuczce.
14 września 2014, 08:40
Postaw na swoim i tyle. Tak jak napisałaś, to Ty wychowujesz córkę i to Ty masz prawo decydować o imprezie. Zrób jedną, wyślij zaproszenie i tyle. Jak nie przyjdą, to ich problem, Ty masz nową rodzinę i nie będziesz ich dyskryminować tylko ze względu na to, że babci się tak podoba. Jak chce, to niech się obraża - jej wybór. Ale Ty postaw granice i poinformuj ją (nie konsultuj), że zdecydowałaś się na jedną imprezę i decyzja o przyjściu zależy od nich. Koniec, nie ma co wdawać się w dyskusję.
14 września 2014, 08:41
Zgadzam sie z powyzszymi wypowiedziami.Dlaczego w ogole zgodzilas sie na 2 imprezy?Ja na Twoim miejscu postawilabym sprawe jasno: impreza jest jedna i zaproszeni sa wszyscy.To nie jest spotkanie biznesowe, zeby martwic sie o wspolne tematy do rozmow. To jest komunia dziecka i warto sie zastanowic co mamy jemu do powiedzenia.Poza tym czy impreza jest faktycznie najwazniejsza w tym wszystkim? Bo tak to niestety wyglada.Masz jeszcze sporo czasu,bo mniemam ,ze uroczystosc wypada w maju,wiec warto wszystko przemyslec raz jeszcze.Mowisz,ze tatus rozklada rece,bo to babcia placi za wszystko...ok,rozumiem,gdyby to byla jego inicjatywa....ale to unicjatywa jego matki.Naprawde,tupnij noga juz teraz.Nie daj sie.
14 września 2014, 08:53
A dlaczego 2 imprezy, przecież tylko pokazujecie córce jak się można nienawidzić, a to jest dzień komunii. Ja bym zrobiła 1 imprezę i zaprosiła wszystkich kto nie chce nie przychodzi. A przecież chodzi o dziecko to dla niego babcia i ojciec by byli tego dnia.