- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Maków Podhalański
- Liczba postów: 42
27 grudnia 2010, 20:19
witam Was chciałam się poradzić Was w pewnej sprawie, w której akurat nie mogę liczyć na radę rodziny. W przed dzień wigilii zostawił mnie chłopak, w wigilie ledwo się trzymałam żeby nie rozpaczać przy rodzinie, cały czas pocieszał mnie mój kuzyn. Rozbawiał, mówił, że jestem ładna itp znamy się już 18 lat więc można powiedzieć, że wszystko o nim wiem i świetnie się dogadujemy, przed 12 wszyscy poszli na pasterkę zostałam sama z kuzynem i wtedy przysiadł się do mnie na łóżku głaskał po głowie, pocałował, pieścił tak delikatnie jak nikt przedtem i nas poniosło, gdy się już sobą nacieszyliśmy to powiedział że mnie kocha od dawna i wydaje mi się po tej nocy, że i ja zaczynam coś czuć, nie wiem jak mam o tym powiedzieć rodzinie ani czy taki związek jest dozwolony??? Dodam, że jesteśmy kuzynami 3 pokolenia
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
27 grudnia 2010, 20:35
Kiedy ktoś pisze o takich rzeczach na forum to nic innego jak człowiek sobie myśli -żart,prowo.
Ale niestety takie rzeczy się zdarzają.
Jednym słowem współczuje Wam i Waszym bliskim.
27 grudnia 2010, 20:36
ojeju.....jak twoja rodzina mimo, że jest dalsza ale często ze sobą przebywa no to chyba szału dostaną...kiepska sprawa
27 grudnia 2010, 20:39
chyba jak to jest 3 pokolenia albo 4 to można...ale lepiej będzie jak to skończysz teraz póki nie jest za poźno
27 grudnia 2010, 20:39
Badzmy bardziej cywilizowani. Moja kolezanka kiedy miala 15 lat zakochala sie ze wzajemnoscia w kuzynie 24 letnim (3 pokolenie). Trwalo to 3 lata. jak miala 17 urodzila mu piekna coreczke. I czar prysnal-ona poznala nowego faceta i zostawila go. Dziecko mu zabrali razem z rodzicami, poniewaz ci byli strasznie cieci na niego (cieszyl sie niezbyt dobra opinia). A co tam sie dzialo-lepiej nie pytaj. Strasznie bogobojna rodzina. Jak chcesz to mozemy na gg popisac...bo troche tego bylo...
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
27 grudnia 2010, 20:42
dobry kuzyn nie jest złyy.... :D
Nie no, dla mnie to też prowokacja, ale jeśli to prawda, to faktycznie od któregoś pokolenia można się teges i to jest chyba 3, albo 5, ale nie mam pojęcia:)
Ale to już nie ważne które pokolenie, już widzę minę moich ciotek jak z moim kuzynem się....
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 51
27 grudnia 2010, 20:43
no i co?
spoko, tylko dzici nie robcie bo mutanty powychodza
27 grudnia 2010, 20:44
Gdzie Wy w tym poście widzicie prowokację:-)
dziwne jest to,że tak nagle w wigilię dał Ci taki znak i to konkretny skoro powiedział Ci,że kocha Cię od dawna..Z punktu widzenia prawa miedzy kuzynami musi istnieć właśnie minimum III pokoleniowa różnica ,bo inaczej związek jest kazirodczy.. No i trzeba pamiętać o ryzyku genetycznym jeśli chodzi o posiadania dzieci ...Widziałam program w którym lekarka wypowiadała się,że jeśli już ewentualnie ludzie-kuzynostwo decyduje się wejść w poważny związek, to powinni zrobić badania genetyczne. Np ich dzieci mogą urodzić się zdrowe, ale wnuki mogą być już chore.
Myślę,że powinnaś zadusić to uczucie od samego początku. Rzadko kiedy wynika z takich relacji coś dobrego, Rodzina to zawsze rodzina, nie ważne jaka i w jakim stopniu spokrewniona..
27 grudnia 2010, 20:45
Jak dla mnie to zbyt wielki szok, jestem prostą dziewczyna z malej wioski hehe myślałam że takie rzeczy tylko w filmach hehe
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
27 grudnia 2010, 20:46
moi rodzice też byli kuzynami i pobrali się w urzędzie stanu cywilnego..mój brat też z kuzynką się ożenił..ale to nie jest żadna tradycja tylko zbieg okoliczności ...jeśli uważasz że to miłośc to nie zastanawiaj sie bo możesz tego żałować do końca życia..rodzice zaakceptują ten wybór mogą być w szoku ale napewno chcą dla ciebie dobrze i nie poddawaj się bo naprawde kocha się tylko raz a jak spieprzysz to do końca będzie pytanie a gdybym...ja życzę tobie szczęścia.
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
27 grudnia 2010, 20:49
aa...dla wyjaśnienia melanżu genetycznego...ja i trójka rodzeństwa i nasze dzieci nie są w zaden sposób upośledzone a kuzynostwo było w 1 linji