- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 września 2014, 14:21
Nie mam z kim pogadać o problemie, dlatego postanowiłam poczytać Wasze opinie na ten temat...
Zaręczyłam się jakiś czas temu. Od zawsze mieliśmy z narzeczonym zamiar wziąć najpierw ślub cywilny, a za kilka lat- kiedy będziemy mieli na to fundusze, wziąć kościelny, zrobić wesele itd. Wszystko byłoby super, gdyby nie mój ojciec. Jest on osobą bardzo religijną- nie przyjmuje w tej kwestii żadnej krytyki, jeżeli chodzi o kościół i sprawy związane z wiarą nie da się z nim normalnie rozmawiać. Od dziecka byłam zmuszana do chodzenia do kościoła, a dziś mimo że jestem dorosła i nie mieszkam już dawno w domu potrafi mnie kontrolować dzwoniąc w niedzielę i pytając czy byłam/idę do kościoła albo np. sprawdzając czy mój samochód stoi pod kościołem o godzinie o której mówiłam że będę na mszy. Kilka tygodni temu powiedzieliśmy mu jakie mamy plany ślubne. Zrobiła się z tego przeogromna awantura- powiedział, że nie wybaczy nam tego ślubu cywilnego, dodając do tego jeszcze kilka innych przykrych słów, za które nawet mnie było wstyd przed narzeczonym... Mimo że poinformowaliśmy go, że za kilka lat weźmiemy również ślub w kościele, zachowywał się jakby to do niego w ogóle nie docierało. Powiedział że na cywilny nie przyjdzie i nie będzie nas uznawał za małżeństwo ani tak traktował.... Czuję się okropnie, nie wyobrażam sobie tego ślubu bez niego, a z drugiej strony, przecież nie będę brała ślubu kościelnego, żeby zrobić komuś przyjemność... Co mogę na to poradzić? :( Może któraś z Was była w podobnej sytuacji?:(
4 września 2014, 14:30
to zalezy tego ty chcesz, bo ślub kościely wcale nie musi być wielką pompą, wystarczy się z księdzem dogadać że przyjdziecie kiedys wy świadkowie rodzice i wieczoreu udzieli wam slubu i to wszystko.
Możesz tez księdza zapytać czy za kilka lat będziecie mogli odnowić przysięgę małżeńską w białej sukni itp itd. \
Niestety ślub cywilny wg kościoła to nie ślub, a skoro twój ojciec jest taki to może być ciężko.
Edytowany przez spelnicmarzenie 4 września 2014, 14:30
4 września 2014, 14:31
Trzymaj się swojego, rodzice ponoć kochają bezwarunkowo. Pewnie z czasem się uspokoi....
A swoją drogą to ja też nie rozumiem rozbijania tematu na dwie osobne imprezy skoro już dziś macie takie plany.
4 września 2014, 14:52
Nie wspominasz nic o mamie - jakie ona ma zdanie na temat calej sprawy?
4 września 2014, 14:54
Nie pozwalaj żeby ojciec rządził Wami. Powiedz że to Twoje życie, co mu da ten kościół? To samo co tobie daje nie chodzenie do niego.
4 września 2014, 14:55
Trzymaj się swojego ! Dla przykładu ja jestem ateistką, mój partner też nie jest specjalnie religijny (albo może - wierzy w Boga, nie ma nic wspólnego z katolicyzmem), natomiast jego matka, mimo, że naprawdę świetna kobieta, nie wyobraża sobie ślubu cywilnego. U nas jest o tyle problem, że ja w ogóle nie chcę mieć nic wspólnego z kościołem, dla mojego partnera też nie jest to ważne, natomiast matka nalega i męczy. Mimo wszystko i tak uważam, że to co wy robicie jest najlepszym rozwiązaniem, to TWOJE życie, Twój ojciec żyje jak chce i nie ma prawa ci nic takiego narzucać. Jeśli chcesz mieć najpierw cywilny ślub, później kościelny - to tak zrób. Ojcu w końcu przejdzie/
4 września 2014, 14:55
na moim cywilnym nie było rodziców, za bardzo róznimy się religijnie :D
4 września 2014, 15:08
Przykre jest to że rodzice na pierwszym miejscu stawiają wiarę,kościół etc.....A nie dziecko...
Gdyby moi rodzice nie akceptowali moich wybór i by nie przyszli na ślub - nie wybaczyłabym im tego.
Dlatego ja podziwiam Ciebie że mimo gorzkich słów usłyszanych ojca chcesz się z nim pogodzić.Moim zdaniem po tym co przeczytałam to łatwo nie będzie ......jeśli Ty nie zmienisz ze swoim narzeczonym zdania co do ślubu.
Ale zadaj sobie tez pytanie - czy chcesz robić coś wbrew sobie ?
A tak na marginesie jeśli myślisz o ślubie kościelnym to nie lepiej od razu od niego zacząć ? - dwa śluby to więcej przygotowań i funduszy :)
4 września 2014, 17:54
To Twoje życie i powinnaś robić tak jak uważasz. Sama też jestem daleko od kościoła i nie wyobrażam sobie przymusu brania tam ślubu. Jeśli ojciec jest z betonu, nic na to nie poradzisz...