Temat: Żołnierze będący na misjach a sex? Zdradzają?

Witam

Mój facet wyjeżdza na 9 miesięcy na misję i zastanawiam się jak oni radzą sobie tam z życiem seksualnym?
Czytałam w internecie , że albo wogule nie mają ochoty na sex i po misjach im nie staje , albo uprawiają sex z koleżankami z wojska będacymi na misji (niektore wracaly w ciazy).
Jak to wygląda? Jak pomyśle o jakiś akcjach w barakach lub kontaktach z rozwiązłymi kobietami afganskimi to mi niedobrze :/
Wiadomo facet to facet.... po miesiącu chodzi nabuzowany a co dopiero... 
Ktoś wie coś w tym temacie?
sa rozne typy mezczzyzn. jedni to zrobia bo im sie nalezy.jedni sie oczaruja a potem opamietnie. zobacz jak bylo na wojnie. zolnierze roznych narodowosci gwlacili kobiety i to parokrotnie. tez nietorzy jak nie wiekszosc mieli zony i dzieci
Pasek wagi

Gdyby mój facet jechał do Afganistanu to martwiłabym się czy nic mu się nie stanie... Po pierwsze masz problem z podejściem do swojego związku, po drugie widzę, że jesteś kolejną dziewczyną, która dąży do niedowagi co źle świadczy. Ciężko jest być z drugą osobą w związku, w którym nie ma zaufania. Czy masz jakieś podstawy aby twierdzić, że dla Twojego faceta zamiast tęsknoty za Tobą (i pomaganiem sobie samemu) ciekawszy byłby lokalny burdel ? No to coś jest nie tak... Jak swojemu nie ufasz to mam metodę, przebadaj się pod kątem chorób wenerycznych (nie zaszkodzi) i kiedy wróci zrób to ponownie, nie rozmyślając o tym cały czas bo można zwariować. Porównasz badania i będziesz miała czarno na białym czy Twój facet jest w porządku czy nie. 

Pasek wagi

Po pierwsze: rozwiązła Afganka? Chyba palec u stopy pokazuje z tej rozwiązłości.

Po drugie: w armii, szczególnie na misjach bardzo twardo podchodzi się do kwestii molestowania seksualnego. A za takie bywa uznanie przepuszczenie kobiety w drzwiach, albo opalanie się w slipkach przed barakiem

Po trzecie: poruszana już kwestia zaufania. Faceci to nie zwierzęta, mają też rozum (chociaż czasem piętro niżej). Ale tęsknota dobrze wpływa na związek, zastępstwa są niepotrzebne

Po czwarte: prawdopodobnie dostają środki na zmniejszenie popędu. Może zresztą w sytuacji zagrożenia życia nie są one wcale potrzebne. To wynika z piramidy potrzeb Maslowa- najpierw bezpieczeństwo, potem reszta przyjemności

tak może nie na temat do końca ale wydaje mi się,że aktualna zmiana miała być ostatnią

Pasek wagi

Nie masz zaufania do swojego faceta... Albo masz za psa, ktory bedzie sie ocieral gdzie tylko moze.... Jak juz to Ty bedziesz miala 1000x wiecej mozliwosci aby mu boki robic.

martw sie lepiej czy jak wroci to bedzie mial ochote na seks z toba, po takich przezyciach jak tam to ludziom odbija, zespol stresow, nerwice, bezsenosc, depresja, a ty sie martwisz czy bedzie tam bzykal inne laski? 

zmotywowana1994, ja bym się nie martwiła o to, czy jak wróci będzie miał ochotę na seks, tylko raczej czy w ogóle wróci. Pierwsza rzecz o jakiej bym myślała to to, że mój ukochany może  w każdej chwili zginąć, a nie czy mnie zdradza czy nie...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.