Temat: Niewierząca Matka Chrzestna

Witam, zwracam się do Was z pewnym problemem, bo Vitalia jest w tych kwestiach niezastąpiona! Jestem osobą niewierzącą, mój brat i jego żona starają się o dziecko i wiem, że poproszą mnie żebym została chrzestną ich dziecka (jeszcze pewnie trochę czasu minie, ale pytam już teraz). Przeczytałam w internetach, że wg prawa kościoła wystarczy, że na chrzcie będzie jedna osoba wierząca, a druga będzie świadkiem. Czy to prawda? Jak to wygląda w praktyce? Mówi się, że nie wolno odmówić dziecku, ale czy ja odmawiam dziecku czy też rodzicom... Jeśli zapytacie o kwestie finansowe to na pewno na to nie liczą. Pozdrawiam. 

Pewnie też zależy od księdza , bo prawo kościelne może dopuszczać takie przypadki ale jak ksiądz powie NIE to nic nie zrobicie.

Hmmm... z tego co wiem, osoba, która zostaje rodzicem chrzestnym ma być wybierzmowana. A czy wierzy? To kwestia indywidualnego podejścia rodziców dziecka, którzy powinni wybrać kogoś wierzącego, jednak w byciu rodzicem chrzestnym chodzi nie tylko o religię, ale też o bycie takim "zapasowym" rodzicem, kimś bliższym, niż tylko ciocia, kto będzie się o to dziecko troszczył nie tylko w kwestii zmówienia paciorka.

Pasek wagi

A przyjełaś wszystkie sakramenty? U mnie ksiądz wymaga aktu bieżmowania a jak ktoś go wkurzy to chrztu, komuni i bieżmowania.

Pasek wagi

Nie słyszałam o niewierzącej matce chrzestnej , zawsze to musiała być praktykująca osoba z świadectwem od swego proboszcza i podpisaną karteczką od spowiedzi, tak było jeszcze u mojego syna jak zostawał chrzestnym 3 lata temu w dużym mieście.Można być świadkiem na weselu nie konieczne wierzącym.Może czegoś nie wiem :?

Pasek wagi

u mnie, ksiadz nie potrzebowal zadnych zaswiadczen. sama nie chodze do kosciola itp. i nigdy nie pytalam o to rodzicow chrzestnych moich dzieci. i nie spotkalam sie z tym, zeby ksiadz pytal " dzien dobry, czy jest Pani wierząca" . Jesli masz bierzmowanie, to nie bedzie problemu. 

Pasek wagi

Jesteś niewierząca i masz odbębnione wszystkie sakramenty? Jak nie masz to problem rozwiązany, bo żeby zostać wtedy rodzicem chrzestnym musiałabyś dać księdzu niezłą sumkę w łapę.

Nikt mnie nie pytal czy wierze. Musialam tylko zaplacic gdzie trzeba, wykupic co trzeba i po ptakach. fakt faktem jesli moja funkcja jako chrzestnej mialo byc wprowadzenie dziecka do KK to sie nie popisalam ;)

Pasek wagi

Zależy od księdza tak naprawdę.

A "nie wolno odmawiać dziecku" mnie rozwala. To nie dziecko prosi kogoś o bycie chrzestnym, tylko jego rodzice, najprawdopodobniej (w większości przypadków) po to, żeby zapewnić swojej pociesze prezenty. Gdyby mnie ktoś o to poprosił, to bym się nie zgodziła i miała gdzieś, że "dziecku się nie odmawia". Zresztą i tak nie mam bierzmowania, a z tego co wiem, jest niezbędne.

Pasek wagi

nie gódz sie i tyle

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.