© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 sierpnia 2014, 18:17
hej, czy to, że nie chcę pojechać z rodzicami na wakacje na tydzień w wieku 24 lat bo wolalabym zostać w domu, powłóczyc sie ze znajomymi, zrobić coś na co mam ochote jest zle? Moi rodzice- szczegolnie tata ma pretensje , ze nie chce jechac, ze znowu bede siedziala na fejsie, cigle gadala przez facebook, laptop. Z dr strony wole zostac, ciagle z nimi mieszkam, widze ich codziennie. To nie jest tak , ze sie żale, ze mam zle. Ale czuje ze mieszkajac nadal z rodIcami jestem pod ich wplywem nawet w wakacje. Nie wiem sama- moze przesadzam. Moglabym pobyc sama przez ten tydzien q domu - robic co chce. Nie slyszec zadnych komentarzy. Rodzice sa dosc apecyficzni- rozstrzepani, artystyczni i chyba nadal nie pogodzili sie z tym ze dorastam. Jaka jest wasza rada? Jechac z nimi i czuc sie jak w podstawowce na rodInnym wypadzie ale miec kontKt ze znajomymi przez telefon cY zostac w domu?
10 sierpnia 2014, 18:18
chociaz z dr str dawno nie bylam w gorach, pojechLabym sie wyciszyc. Od lipca mam praktyki, siedze w miescie spotykam sie ze znajomymi... Ale mi to odpowiada...
10 sierpnia 2014, 18:23
to Twoja decyzja gdzie będzie Ci lepiej czy w domu czy z rodzicami :) musisz się zastanowić :)
10 sierpnia 2014, 18:29
rodzice mają rację. jedz z nimi. na pewno bezie fajnie, a tak będziesz siedziała w domu sama. z drugiej strony wyjazd moich rodziców to też zawsze było dla mnie święto, bo w końcu można było w domu odetchnąć od ich towarzystwa
10 sierpnia 2014, 19:09
masz 24 lata, rodzicie nadal nie pogodzili sie, ze "dorastasz"? (a raczej ze juz doroslas dawno temu):D a to czy pojedziesz czy nie zalezy tylko od ciebie
10 sierpnia 2014, 19:11
a jak pojedziesz z nimi to musi byc jak w podstawowce? nie spuszcza Cie z oka, czy jak?
ja bym jechala - na wloczenie sie ze znajomymi i siedzenie na fejsie masz cala reszte wakacji. wyjazd z rodzicami to moze nie jest dla Ciebie aktualnie wymarzona rozrywka, ale pomysl ze niedlugo wyfruniesz z domu i to moze byc ostatnia okazja. chodz na spacery, czytaj ksiazki, nie musisz przeciez spedzac z nimi 100% czasu. zmiana klimatu choc na chwile to na pewno fajna sprawa, a po rozpoczeciu samodzielnego zycia jeszcze bedziesz marzyc o takim wyjezdzie - korzystaj poki mozesz ;)
10 sierpnia 2014, 19:29
jeśli chciałabys jechac w miejce w które oni jada to jedz. mozecie sie umówic ze czesc tego czasu spedzisz osobno tzn ze dzien albo dwa spedzisz calkiem sama i porobisz to co sama chcesz a reszte spedzicie razem. wilk syty i owca cala :)
