Temat: Muszę coś z tym zrobić..

Mam problem, chyba. Miałam kiedyś przyjaciela. Myślałam, że przyjaźń między dziewczyną, a chłopakiem jest możliwa do momentu gdy nie wylądowaliśmy razem w łóżku.. Trwa to już cztery lata, od czasu do czasu sypiamy ze sobą. Oczywiście nasza przyjaźń się zniszczyła, wypaliła, nie ma jej.. Został tylko seks. Choć wiem, że jak mnie dłużej nie widzi to za mną tęskni, wiem, że mi ufa jak nikomu innemu. Tęskniłam za tą przyjaźnią, bardzo. Jednak ostatnio się zorientowałam, że ta tęsknota to tylko przykrywka przed samą sobą, że czuję coś więcej. Jak ta głupia psiocha zaangażowałam się w coś co nie ma miejsca bytu. Jednak oddaje mu się, bo wiem, że chociaż tyle mogę go mieć. Wiem, że nie jestem dla niego tylko i wyłącznie czymś w stylu obiektu do seksu. Rozmawialiśmy o tym nie raz. Przepraszał mnie. Ustalaliśmy obydwoje, że kończymy z tym, ale potem i tak jakoś znów lądowaliśmy w łóżku. Nie wiem co mam z tym zrobić. Za każdym razem kiedy mnie dotyka to jakbym dostała skrzydeł, a gdy zamyka za sobą drzwi to jakby cały świat stracił barwy.. To dla nego chcę schudnąć, może wtedy coś by się zmieniło.. co ja mam robić? Nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam... Nikt nic nie wiem.. Ale sama sobie nie poradzę..
Bardzo chętnie, już nawet kiedyś tak zrobiłam, ale to przyjaciel mojego brata. Nie da mi się uniknąć z nim kontaktu, zwłaszcza, że mamy jednego wspólnego przyjaciela. Jest jakaś impreza, to zawsze jesteśmy na niej oboje. On przychodzi do mojego brata, a jak ja idę do przyjaciele on też wtedy tam czasem jest. A nie widzi mi się odstawiac szopek typu, 'jak jest tam Adam to ja nie idę', albo 'bracie powiedz mi czy przychodzi do Ciebie Adam to ja sobie wyjdę z domu na ten czas'. Po pierwsze to trochę głupie, a po drugie nie chce żeby ktokolwiek domyślił się naszych zawiłości. To wszystko jest bardziej skomplikowane niż się wydaje..
AnabelLee - Wiem, że faceci mają inne podejście do seksu. Ale jak juz mówiłam on mnie traktuje tak samo jak ja jego kiedyś. Zresztą ja się przyznam bardzo szczerze, że lubię seks. I zdarza mi się go uprawiać nic nie chcąc w zamian, bez żadnych uczuć większych. I z nim tak właśnie było. Tylko tak długo to trwa, że już się w tym pogubiłam..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.