20 grudnia 2010, 11:57
Witajcie. Chciałabym prosić Was o pomoc w związku z Sylwestrem. Mój chłopak przebywa aktualnie za granicą. Ja miałam w planach... Właściwie nic nie miałam w planach
Miałam siedzieć z rodzicami w domu, nie wiem czy ktoś jeszcze przyjedzie czy nie. U nas jest to podwójna uroczystość, bo mój ojciec ma 1 stycznia imieniny. Ale dowiedziałam się dziś, że mój B. chciał zrobić mi niespodziankę i że przyjeżdża na kilka dni, w tym na Sylwestra. I tu mam problem. Bo nie wiem, czy w tym wypadku mamy siedzieć z moimi rodzicami, czy wymyślać coś innego. A jeżeli tak, to co mogę zrobić na ostatnią chwilę? Będę jeszcze rozmawiać ze znajomymi, może uda się gdzieś "wprosić" (bo inaczej się tego nazwać nie da), ale jeśli nie? Nie chciałabym spędzać tego wieczoru przed TV. A może warto kupić jakieś winko i zrobić wieczór filmowy? Już sama nie wiem. Nie widziałam go dość długo i chciałabym, żeby to było coś fajnego i niezapomnianego
Bardzo proszę Was o pomoc, może macie jakieś pomysły? Z góry dziękuję
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
20 grudnia 2010, 12:20
Marteczka i Jamida - podziwiam Was ogromnie i życzę powodzenia w oczekiwaniu na zjazd ukochanych ! :) Jestescie wielkie !
20 grudnia 2010, 13:13
Jak to mówią "Kocha to poczeka". zawsze się śmiałam z tego powiedzenia :) bałam się bardzo, że nie damy rady, że taka rozłąka to koniec dla naszego związku. Ale mimo odległości ponad 1500 km B. co chwilę udowadnia mi, że bardzo mnie kocha i że co nas nie zabije to nas wzmocni. I coś w tym jest. Im dłużej jesteśmy osobno tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to TEN i że to co jest między nami to nie zwykłe zauroczenie. Czasem takie rozłąki wychodzą na dobre
20 grudnia 2010, 13:14
swoją drogą jakie zauroczenie trwa ponad 4 lata... :)
21 grudnia 2010, 16:32
o przezywam dokladnie to co TY:) moi ukochany tez wyjechal za granice i nie widzialam go juz pol roku:(:( ..niestety nie zobacze go na siweta ani sylwestra:(:( ...ciezko jest jak cholera :( ..tak wiec ciesz sie kochana swoim lubym i spedzcie sylwka we dwoje cieszac sie soba :)
21 grudnia 2010, 21:13
Dzięki za cenne rady
Z tej radości już sama zgłupiałam i gdyby nie Wy to pewnie wyszłaby totalna klapa....
Czasem mam takie "zaćmienia" umysłu
Dzięki jeszcze raz, a wolne mieszkanko już jest załatwione...
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
23 grudnia 2010, 22:37
od razu o ruchaniu pomyslałam, co mozna robic innego?