Temat: Co zrobić ze złym pierścionkiem zaręczynowym?

Ukochany mi się oświadczył i była to najcudowniejsza chwila w życiu, ale pierścionek jest kompletnie nie trafiony. 

Sam narzeczony zauważył, że chyba jest za duży. Ale pierścionek pomimo, że się kręci na palcu to mnie w niego pije, bo ma wąską okrągłą obrączkę - najlepsze do noszenia są takie trochę szersze i płaskie. 

Więc nie ma co zmieniać na mniejszy, zwrócić też nie da rady, bo sklep nie przyjmuje. Poza tym pierścionek jest nie w moim stylu. Kupiony w jednej sieciówce sprzedającej biżuterię- najgorsze dla mnie że X wydał sporo kasy, a sama obrączka jest ze srebra.

Pytałam u złotnika o zmianę obrączki na złotą i taką szerszą, ale to koszt co najmniej  500zł i wzwyż.

Nie wiem co robić, ale jak na razie nie nosze pierścionka zaręczynowego i jest mi przykro, ze tak to wygląda :(

ElwiraZ napisał(a):

to w koncu zareczyny byly najcudowniejszym momentem w zyciu czy pierscionek zepsuł cala magie zareczyn? jak dla mnie to za bardzo marudzisz i kaprysisz i sama sobie przeczysz. powiedz wprost ze bardzo nie podoba ci sie twoj pierscionek zareczynowy i zepsul cale zareczyny i twoj humor na najblizsze tygodnie.

Tak, bardzo mi się nie podoba. Dodatkowo nikomu z mojego otoczenia też się nie podoba. W pracy usłyszałam, że jakiś skromy, znajoma kosmetyczka powiedziała, że ona chciałaby mieć większe oczko. Koleżanka sama sobie kupiła za połowę ceny tego, ale taki który jest znacznie ładniejszy. Obrączka zadna nie pasuje, bo wygląda jak odpustowy przy niej. A najbardziej jestem zła za to, że luby kupował w sklepie gdzie pracuje żona jego najlepszego kolegi i, że wcisnęła mu taki kit. A nawet proponowała coś takiego.......

nastka-88 napisał(a):

ElwiraZ napisał(a):

to w koncu zareczyny byly najcudowniejszym momentem w zyciu czy pierscionek zepsuł cala magie zareczyn? jak dla mnie to za bardzo marudzisz i kaprysisz i sama sobie przeczysz. powiedz wprost ze bardzo nie podoba ci sie twoj pierscionek zareczynowy i zepsul cale zareczyny i twoj humor na najblizsze tygodnie.
Tak, bardzo mi się nie podoba. Dodatkowo nikomu z mojego otoczenia też się nie podoba. W pracy usłyszałam, że jakiś skromy, znajoma kosmetyczka powiedziała, że ona chciałaby mieć większe oczko. Koleżanka sama sobie kupiła za połowę ceny tego, ale taki który jest znacznie ładniejszy. Obrączka zadna nie pasuje, bo wygląda jak odpustowy przy niej. A najbardziej jestem zła za to, że luby kupował w sklepie gdzie pracuje żona jego najlepszego kolegi i, że wcisnęła mu taki kit. A nawet proponowała coś takiego.......

hmm jak bys miala cały wysadzany szmaragdami i diamentami to by powiedzieli ze taki przesadzony i mało skromny:p

jak bys miala wieksze to by stwierdziła phi takie wielkie jak bym wolała mniejsze 

i widzisz dochodzimy do sedna problemu:) uwazasz ze jest za skromny, ze zaslugujesz na cos bardziej elegnckiego, z czystego zlota, cos okazalszego. ale wstyd ci to powiedziec narzeczonemu zeby nie wzial cie za materialistke. uwazam ze pierscionek jest ladny, ale bardzo duzym minusem jest to ze obraczka jest srebrna. wiadomo ze srebro nie jest tak trwale jako zloto, wiec nie ponosisz go 20 czy 30 lat obok obraczki. Ale wcale nie musisz go nosic, wiele osob nosi sama obraczke. A czy to jest zgodne z prawem ze nie mozna go zwrocic,? Ile dni uplynelo od zakupu? Mysle ze jak narobicie troche rabanu w sklepie (wskazana rozmmowa z kierownikiem ) to bedzie go mozna przynajmniej wymienic na cos innego, zwaszcza z doplatą do czegos drozszego.

a mi sie podoba ten od narzeczonego takze to kwestia gustu, mam znajomych u których byla podobna sytuacja  i ona mu wprost powiedziała ze chce inny pierścionek i tam sie nie przejmował a magia zaręczyn he he

Pasek wagi

ElwiraZ napisał(a):

i widzisz dochodzimy do sedna problemu:) uwazasz ze jest za skromny, ze zaslugujesz na cos bardziej elegnckiego, z czystego zlota, cos okazalszego. ale wstyd ci to powiedziec narzeczonemu zeby nie wzial cie za materialistke. uwazam ze pierscionek jest ladny, ale bardzo duzym minusem jest to ze obraczka jest srebrna. wiadomo ze srebro nie jest tak trwale jako zloto, wiec nie ponosisz go 20 czy 30 lat obok obraczki. Ale wcale nie musisz go nosic, wiele osob nosi sama obraczke. A czy to jest zgodne z prawem ze nie mozna go zwrocic,? Ile dni uplynelo od zakupu? Mysle ze jak narobicie troche rabanu w sklepie (wskazana rozmmowa z kierownikiem ) to bedzie go mozna przynajmniej wymienic na cos innego, zwaszcza z doplatą do czegos drozszego.

Kierowniczką jest właśnie ta znajoma :( Minął tydzień od zakupu, 2 tygodnie są na wymianę, ale uwierzcie mi- nie ma na co wymieniać, bo to sieciówka z biżuterią,ale nie mają ani typowo zaręczynowych, ani obrączek ślubnych. Mam żal do narzeczonego, że pojechał do tej kobiety (chyba tylko po to, żeby rabat mieć), a nie zadał sobie trud, żeby jednak pooglądać w innych sklepach. I nie chodzi o cenę, bo ten który mi się podoba kosztuje 230zł Ale zawsze marzyłam, ze dostanę złoty pierścionek (niegy nie miałam nic ze złota) i to, ze ten diament tam jest, nie ma dla mnie znaczenia. To jedyna biżuteria jaką dostałam od swojego faceta przez 2 lata związku :(

Skoro to sieciowka to pewnie mozna sprowadzic cos innego, popros o katalogi, przejzyj strone internetowa, na sklepie nie maja calej oferty.Co to za sieciowka?

uwierz mi, że nie ma nic innego.

http://www.pandora.net/pl-pl/explore/products/ring...

faktycznie pandora to słaba opcja na zakup pierścionka zaręczynowego, jedyny model który mi się tam w miarę (!) podoba kosztuje prawie 3000. 

masz rację, pierścionek nie jest ładny i skoro masz zamiar go nosić przez długie lata to ja bym była za zwróceniem go. skoro źle się z nim czujesz, a Twój narzeczony nie ma nic przeciwko... za tę cenę można kupić o wiele lepszy.

Pasek wagi

crawfish napisał(a):

faktycznie pandora to słaba opcja na zakup pierścionka zaręczynowego, jedyny model który mi się tam w miarę (!) podoba kosztuje prawie 3000. masz rację, pierścionek nie jest ładny i skoro masz zamiar go nosić przez długie lata to ja bym była za zwróceniem go. skoro źle się z nim czujesz, a Twój narzeczony nie ma nic przeciwko... za tę cenę można kupić o wiele lepszy.

Ale nie ma opcji zwrotu. Nie ma na co wymienić, nawet na inną biżuterię tez nie...bo ja nie noszę takich koralików :(

Jestem cały tydzień podłamana. Ludzie wiedzą, że się zaręczyłam, a pierścionka nie noszę. Już nie ważne, ze mi się nie podoba, ale on mnie pije w skórę, bo jest okrągły.

Tak szczerze? Narzeczony ma o wiele lepszy gust jeśli chodzi o wybór biżuterii. pierścionek, który dostałaś jest naprawdę z klasą - pięknie zaprojektowany. ten, którym się zachwycasz to świecidełko jakich wiele... Trochę jarmark. No ale jeśli wielkość, ilość ozdób, to z jakiego metalu zrobiony i zdanie otoczenia się liczy... Wiesz - platyna jest cenniejsza od złota, więc może lepiej celować w taką opcję? Choć nie... kolorem zbyt zbliżona do srebra, więc Koleżanki mogłyby się nie poznać. ;)

Zresztą, czy zaręczałaś się z narzeczonym, czy z pierścionkiem? 

Wymienić na inny rozmiar też nie można?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.