Temat: Zaręczyny i rodzice- problem

Chyba jestem nieogarnięta, chłopak poprosił mnie o rękę. Wróciliśmy do domu, pochwaliłam się mamie, bo taty nie było jeszcze w domu.

- mamo X mi sie oświadczył" ( i tu pomachałam pierścionkiem)

Mama powiedziała, że ona żadnych zaręczyn nie widziała i poszła sobie, bo nikt ją o zdanie nie pytał.

X na to: co mi po Państwa zgodzie, jakby córka się nie zgodziła.

Chodziło mu, że najpierw musiał spytać się mmie- w końcu to mi się oswiadcza.

Potem jak z nią byłam sam na sam, to powiedziala, że jak on ją potraktował, żadnego kwiatka ani nic.

Paranoja :( Oficjalne zaręczyny chcieliśmy zrobić później dla rodziców z obu stron.

Jest mi mega przykro, uważacie że miała się o co obrazić?

to dwa razy szopke z zaręczynami się odstawia? najpierw między sobą, bierzesz pierścionek, potem oddajesz i w dniu zareczyn przy rodzicach znowu się przyjmuje pierścionek?

idiotyzm;D

O żendao! A czy posag dla Ciebie już przygotowała? Czy jak się poznaliście to chodziliście na spacery z przyzwoitkami?

Przykra sytuacja, ale nie uważam abyście zrobili coś złego

autorko, co u Ciebie?? 

Masz prawo być zła na mamę, bo moim zdaniem zaręczyny powinny być prywatną, intymną chwilą dla pary, a jakiś czas później można zorganizować oficjalny obiad, czy jakoś uczcić ten fakt, zapraszając najbliższą rodzinę. Nie wyobrażam sobie zaręczyn na oczach rodziców. To głupie, krępujące i staroświeckie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.