Temat: Tesciowa = Mama

Dla mnie tesciowa to nie mama i mam pytanie jak to jest u Was? Nie umiem zaczac mowic do Niej "Mamo", bo tego nie czuje, a wy kiedy pierwszy raz powiedzialyscie do tesciowej "Mamo"?

Pasek wagi

Ja do swojej Mamy mówię Mamuś, Mamuniek, Mamutek a Teściowa to Mama - nigdy nie powiedziałam do teściowej Mamuńku... to jest zarezerwowane dla mojego Mamutka :)))

mi strasznie ciezko przechodzilo, ale teraz sie przyzwyczailam. po ślubie tesciowa powiedziala mi "no to teraz już musisz mówić do mnie mamo" no i musialam sie przelamać. Moja tesciowa to super babka.. ale jednak to ciezko tak..

Dzień po naszym ślubie, mówiłam coś do teściów, oczywiście per pan/pani. Podeszla do mnie moja mam i powiedziala: "to juz nie obcy ludzie, ona urodzila twojego meza, zacznij lepiej mowic mamo/tato, bo jak nie zrobisz tego od razu, to pozniej cieko Ci bedzie".... Przywyklam bardzo szybko, choc na poczatku mówiłam np. "niech mama zobaczy" a teraz juz od jakiegos czasu "zobacz mamo". Mieszkamy blisko nich i mam z nimi czesty kontakt. Natomiast moj M mowi do moich jeszcze w ten pierwszy, bardziej oficjalny spob "niech mama/tata"... Jestesmy 3 lata po slubie.

Ja oficjalnie tesciowej jeszcze nie mam, ale mowie do niej na "ty". W rozmowach z moim czy jego siostra normalnie mowie o "mamie".

Ja podobnie jak Coconue: do teściowej mówię "mamo" bez zdrobnień. Zaczęłam od błogosławieństwa na ślubie ("dziękuję mamo, dziękuję tato"). Do rodzicielki zdarza mi się powiedzieć mamuńku, mamuśku albo po prostu mamusiu. Ja wiem, że mamę ma się jedną i nikt tego nie neguje, ale uważam, że mojej własnej, osobistej nie ubędzie ani szacunku ani mojej miłości jeśli zgodnie z tradycją będę używać tego tytułu w domu w którym mieszkam (tym bardziej, że moja teściowa to fajna babka i często mówi, że ma "dodatkowe córki i dodatkowego syna"). Życzenia na dzień matki i ojca jak najbardziej składamy. Formy używam pierwszej - trzecia wydaje mi się strasznie sztuczna. Jakby ktoś uważał, że nie powinien mówić "mamo" i zabrakło mu odwagi, by iść za głosem serca...

A mój mąż do mojej matki mówi z błyskiem w oku "kochana mamusiu", "ukochana teściowo" i tym podobne. Zwykle po tym padają w jego stronę groźby karalne, ale wie, że może sobie na to pozwolić, bo moja mama bardzo go lubi ;)

Pasek wagi

vevina napisał(a):

Podeszla do mnie moja mam i powiedziala: "to juz nie obcy ludzie, ona urodzila twojego meza, zacznij lepiej mowic mamo/tato, bo jak nie zrobisz tego od razu, to pozniej cieko Ci bedzie"....

Moim zdaniem masz bardzo mądrą mamę :)

Pasek wagi

ja tez raczej nie nazywam mamo. Próbowałam, ale jakoś mi to nie wychodzi i ńie brzmi.tym bardziej ze ona sama uważa ze nawet jakby próbowała mnie traktować jak córkę to to nie jest to samo i ze do końca tak sie nie da. Wiec z takim podejściem mam jeszcze wiesza barierę, bo uważam ze ta straszą osoba powinna przełamać lody itd. Mimo to jak czegoście potrzebuje to wiem ze moge zawsze zapytać czy jak potrzebuje rafy to tez. W niektórych sytuacjach nie moge tez liczyć na 100% wsparcie a szkoda. Tesciowa nigdy nie bedzie twoja druga matka choćby nie wiem co. Dla niej jesteś obca osoba. Pomysł sobie jakbyś ty była tesciowa. Syn sprowadza ci jakaś dziewczynę itd.. Chociaż ja jakbym miała byc tesciowa to inaczej bym do sprawy podchodzili. Starałabym sie byc jak najbliższa osoba. Ale u mnie sa tez różnice kulturowe, nie wiem jak to jest w polskich relacjach. Polskie babki sa raczej bardziej otwarte i bardziej skore do rozmów. 

Nawet powiem, ze w pewnych sytuacjach teściu sie bardziej troszczy niz tesciowa :D

Moi teściowie życzą sobie, żeby się do nich zwracać do imieniu, mi jednak to nie przechodzi przez gardło... dla mnie to brak szacunku, żeby do ludzi pod 60-tkę mówić po imieniu... staram się unikać bezpośredniej formy :/

Mandaryneczka napisał(a):

Moj mąz mowi do moich rodzicow, tesc i tesciowa-czego sie tesciowa napije etc...a moi tesciowie jak tutaj juz ktos wspomnial nic nie powiedzieli jak sie do nich zwracać wiec ja sie zwracam normalnie w sensie ,,co do picia zrobić" etc,mamo, tato nie bede mowic,kiedys wyrwalo mi sie ,,pani" a tesciowa nic wiec widac, ze jej to wisi:p a ja nie bede proponowac zmiany formy bo to powinno wyjsc od starszej osoby..

Ja jestem tego zdania co Mandi, oprócz tego, że mój mąż mówi mamo i tato do moich rodziców.

gdzieś tak pewnie przy 2 czy 3 okazji po ślubie. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.