Temat: Przestrzeń w związku

Tak mnie ostatnio naszły przemyślenia, jak dać w związku odpowiednią przestrzeń tak żeby nie zacząć żyć zamiast razem obok siebie, a jednak żeby każdy się czuł "wolny", a nie tłamszony? Gdzie jest taka granica Waszym zdaniem?

Pasek wagi

hmtakie dziennie spotykania sie, tulaski, wychodzenie wszedzie razem, wieczne smsy to jest meczace i czlowiek czuje sie przytloczony. moim zdaniem powinno sie czasami zagospodarowac swoj czas dla siebie, dla przyjaciol i odpoczac od siebie, nie robic wszystko wspolnie i razem

To jest mocno indywidualne, moim zdaniem ważne jest to żeby mieć zarówno wspólne pasje i wspólnych znajomych jak i swoje pasje i tylko swoich znajomych i zachować między tym równowagę ;)

Pasek wagi

Zależy od jednostki. Ja jestem raczej przylepna i mogłabym ciągle spędzać czas z moim, raczej bym powiedziała, że to znajomi mnie męczą. W sumie nie mam z nimi za bardzo co robić ani o czym pogadać, mam dość specyficzne zainteresowania i upodobania w porównaniu do moich koleżanek + one nie rozumieją tego, że często zamiast iść z nimi wolę siedzieć w domu i pograć albo coś poczytać. Mogę nawet powiedzieć, że mój chłopak to mój najlepszy przyjaciel, bo z nim jakoś mam najwięcej tematów i rzeczy do roboty, w dodatku charakter całkiem podobny i nie muszę mu się tłumaczyć (i vice versa) jak wolę siedzieć w miejscu.

I to nie jest kwestia tego, że "życia poza nim nie widzę", jak pewnie niektóre pomyślą. Po prostu jestem sobie taka dziwna i tyle.

Rok temu sporo wychodziłam ze znajomymi i może jeden na pięć razy był dla mnie udany, bo zazwyczaj czułam się właśnie stłamszona, znudzona.

Pasek wagi

To rzecz indywidualna, u każdego będą to inne granice. Ja przez jakiś czas byłam w związku, gdzie mieszkaliśmy razem, wychodziliśmy razem i powiem szczerze ze teraz po zakończeniu tego związku czuję się dużo lepiej, chociaż podejrzewałam że załapię jakąs deptrechę, bo ciężko będzie mi się przyzwyczaić. Odżyłam bardzo. Jestem zdania że każdy powinien mieć czas sam dla siebie, na rozwijanie swoich własnych zainteresowań i znajomości, w takim związku jakim był mój łatwo zatracić siebie, a przecież będąc z kimś dalej prowadzimy swoje własne życie a nie "połowę naszego". Nie wiem czy zrozumiale to napisałam :P

Jestem niestety osobą, której wszystko na dłuższą mete przeszkadza.. dzień jak co dzień mój facet wstaje jedzie do pracy.. (ja na razie nie pracująca, chodź szukam) po pracy od razu ma siłkę a więc widzimy się o 18.. chodź nie zawsze.. czasami pójdzie na motor.. czasami zgada się ze znajomymi i jedziemy gdzieś razem się troszkę powygłupiać.. wieczory dla nas rzecz święta.. tzn.. koniecznie razem.. koniecznie w tym samym łóżku.. mimo wszystko przychodzi weekend gdzie oboje mamy czas.. on robi coś przy samochodzie, albo gdzieś wybywa.. ja wychodzę do swoich koleżanek, jego siostry czy nawet wyjeżdżam do rodziny.. Najważniejsze by każdy z nas miał jakąś pasje.. jesteśmy identyczni pod względem zapotrzebowań na bliskość.. kochamy się bardzo.. ale nie chcemy też popadać w jakaś rutynę.. 

Pasek wagi

Granica jest wtedy gdy drugiej osobie zaczyna cos przeszkadzac-albo nadmierna przestrzen albo jej brak.U kazdego moze to byc inaczej

Caly wic polega na tym by sie zyc tylko partnerem i jego zajeciami ale miec swoje sprawy i zycie

Pasek wagi

meggi93 napisał(a):

Jestem niestety osobą, której wszystko na dłuższą mete przeszkadza.. dzień jak co dzień mój facet wstaje jedzie do pracy.. (ja na razie nie pracująca, chodź szukam) po pracy od razu ma siłkę a więc widzimy się o 18.. chodź nie zawsze.. czasami pójdzie na motor.. czasami zgada się ze znajomymi i jedziemy gdzieś razem się troszkę powygłupiać.. wieczory dla nas rzecz święta.. tzn.. koniecznie razem.. koniecznie w tym samym łóżku.. mimo wszystko przychodzi weekend gdzie oboje mamy czas.. on robi coś przy samochodzie, albo gdzieś wybywa.. ja wychodzę do swoich koleżanek, jego siostry czy nawet wyjeżdżam do rodziny.. Najważniejsze by każdy z nas miał jakąś pasje.. jesteśmy identyczni pod względem zapotrzebowań na bliskość.. kochamy się bardzo.. ale nie chcemy też popadać w jakaś rutynę.. 

Bardzo mi sie podoba Twoje podejscie:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.