- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lipca 2014, 18:36
Nie mamy zadnych planow, mieszkamy w innych miastach, jest nam razem cudowanie.
Tylko ostatnio chodzimy z wesela na wesele i w mojej głowie pojawiła się mysl- kiedy my???
Rozmawiamy i marzymy jak fajnie bedzie razem mieszkac, miec rodzine, spedzac czas itd......Tylko, ze ja nie widze, zeby On planować jakieś zaręczyny...Tzn, ogladalismy pare razy pierscionki przy okazji zakupow, mowil tez ze znajomy moze mu pomoc kupić ze sporym rabatem bo jest pracownikiem i ma znizki....ale to bylo jakies 3 mce temu.
Przecież nie zapytam go wprost, czemu sie nie oswiadcza, bo to powinno wyjsc od niego.
Jak było u Was- czy ja źle myślę, ze facet który jest zakochany i planuje życie razem, oświadcza się swojej kobiecie?
1 lipca 2014, 18:40
4 lata i nic :) ale po nim nie spodziewam sie takiego "kroku". Badz cierpliwa, nie naciskaj bo spłoszysz.
1 lipca 2014, 18:41
Ale ile moge wiesc zwiazek na odleglosc? Dla mnie zamieszkanie z nim oznacza wyjazd z dala od rodziny, znajomych, zmiane pracy. Nie zrobie takiego kroku dla kogos kto nie bedzie moim mezem :(
1 lipca 2014, 18:42
Kochana :) to nie jest tak, że po 2 latach trzeba sie zareczać, chociaż wiem, chciałoby sie juz :) mam podobną sytuację do Twojej :) Faceci nie lubią czuć kogoś za plecami, który mówi mu co ma zrobić :D Może czeka na specjalna okazje by zrobić Ci niespodziankę ? :) Poczekaj cierpliwie :D
1 lipca 2014, 18:45
ja z moim jestem razem 6 lat (od 5 lat, czyli poczatku studiow mieszkamy razem). Jak do tej pory nic i na nic sie nie zanosi.. Wiele moich kolezanek jest albo zareczonych, albo juz po slubie (ew. w te wakacje go maja).
Ja dalej czekam ;) Nie jest tak, ze wielce tego wypatruje itp, ale nieraz (zazwyczaj jak dowiem sie o kims kolejnym zareczonym) to mysle o tym, kiedy mi przyjdzie otrzymac pierscionek ... ;)
1 lipca 2014, 18:46
zapytaj sie jak on widzi z toba przyszlosc. przeciez to nie jest oczywiste ze skoro chodzicie ze soba, uprawiacie seks i sie "lizecie" = oswiadczyny, slub i dzieci
jestesmy razem 4 lata z czego 2 lata mieszkamy pod 1 dachem, oficjalnie, i nie mam co liczyc na slub w najblizszym czasie
Edytowany przez wrednababa56 1 lipca 2014, 18:47
1 lipca 2014, 18:47
Ale ile moge wiesc zwiazek na odleglosc? Dla mnie zamieszkanie z nim oznacza wyjazd z dala od rodziny, znajomych, zmiane pracy. Nie zrobie takiego kroku dla kogos kto nie bedzie moim mezem :(
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">
1 lipca 2014, 18:48
a 2 lata to dużo? ja z moim jestem rok i z tego co rozmawialiśmy to on mi się oświadczy może... za 4 lata? 5?