- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2014, 16:03
hej, mam problem z moim chłopakiem, a raczej ze spojrzeniem innych na nasz związek, proszę o radę.
Jesteśmy razem ponad pół roku, znamy się dłużej. Z wyglądu jest raczej przeciętny, ale mnie pociąga. Chodzimy razem na zajęcia, więc mamy też wspólnych znajomych. Często o nim rozmawiałam z siostrą i rodzicami, ale poznali się dopiero kilka tygodni temu. Problem w tym, że w kontaktach z nieznajomymi raczej trzyma dystans, nie odzywa się dużo ani nie uśmiecha, przez co to 'pierwsze wrażenie' nie zawsze jest najlepsze.
Po tym pierwszym spotkaniu z rodziną, nie usłyszałam na jego temat ani słowa, po prostu jakby nikogo tam nie było. Zabolało mnie to, zwłaszcza że chłopaka starszej siostry (też są razem od pół roku) zaakceptowali od razu. Ponadto jak po kilku dniach rozmawiałam o nim z siostrą, powiedziała 'ej, ale…co jest w ogóle nie tak z jego twarzą?' (jej chłopak też nie przypomina modela, a jednak wszyscy go lubią) Z kolei dzisiaj od mamy usłyszałam, że według niej wygląda na znudzonego (w domyśle: mną) i że chyba jestem dużo bardziej zaangażowana od niego (co nie jest prawdą). w ogóle za każdym razem, jak opowiadam o nim, co razem robiliśmy i co dla mnie zrobił, rodzina uprzejmie tego wysłuchuje, ale zachowują się, jakby byli do niego dziwnie uprzedzeni :/ a każde osiągnięcie chłopaka siostry jest pozytywnie komentowane i w ogóle często się o nim rozmawia.
Ponadto, po dzisiejszej rozmowie z mamą przypomniałam sobie naszych znajomych, którzy często niby w żartach mówią, że od początku byli zaskoczeni że jesteśmy w związku, że mało do siebie pasujemy, że to jest dla nich dziwne itp. jak zapytałam przyjaciółki czy faktycznie nie pasujemy do siebie, powiedziała że to tylko takie żarty, no ale… Ogólnie oboje jesteśmy lubiani, dużo dobrych znajomych, ale mój chłopak jak ma gorszy humor (rzadko) faktycznie sprawia wrażenie znudzonego wszystkim, co nie zawsze sprawia dobre wrażenie.
Jednak jak się go bliżej pozna, jest czuły, kochany i baardzo troskliwy (dla mnie zawsze), inteligentny, itp. po prostu czasami brakuje mu tego uśmiechu i otwartości, i może się zdawać gburowaty (na szczęście rzadko tak się zachowuje). Kocham go i jest mi cholernie przykro że nie usłyszałam ani jednego miłego słowa od moich najbliższych, że nie mogą się do niego przekonać, a chłopaka siostry traktują poważnie prawie jako członka rodziny. Planowaliśmy wyjazd za tydzień do mojej rodziny (dziadkowie, ciocie itp), ale zaczynam się bać, że tak samo nie zrobi dobrego wrażenia, nie spodoba im się i będzie to widoczne
Chciałabym z nim być jak najdłużej, ale boli mnie ten brak wyraźnej akceptacji ze strony bliskich i zaczynam myśleć, czy może faktycznie jest coś nie tak, bo te naprawdę dobrane pary zazwyczaj są powszechnie akceptowane. Czy to ja po prostu nie widzę jaki on jest, czy do siebie nie pasujemy…? Nie wiem, co powinnam zrobić, czy porozmawiać z nim o tym, czy jechać do rodziny… proszę, powiedzcie czy miałyście podobną sytuację i co z tym wszystkim zrobić.
Edytowany przez selenkaaa 28 czerwca 2014, 16:14
28 czerwca 2014, 16:07
oj za długiee
28 czerwca 2014, 16:12
jeżeli Ty jesteś szczęśliwa, to zdanie innych nie powinno się liczyć
28 czerwca 2014, 16:16
Wakacje przyszły i nagle strasznie dużo przybyło tematów związkowych. Hmmm...
28 czerwca 2014, 16:17
A to Tobie ma być z nim dobrze czy Twojej rodzinie?
Daj spokój! Skoro dla Ciebie jest dobry, czuły, stara się, dobrze się czujesz w jego towarzystwie to ciesz się tym ;) I nie porównuj ciągle z tym jak traktują chłopaka siostry. Ludzie rzadko traktują innych tak samo, zbyt wiele czynników. Jasne, że mogliby się postarać ale nie zmusisz rodziny do takiego a nie innego zachowania.
Rodzinie nie opowiadaj o nim za bardzo, o tym jak spędzacie czas, co u niego. Niech wiedzą, że Ty widzisz ich niechęć i tyle.
Niektórzy ludzie trzymają dystans i inni potrafią to odbierać bardzo "osobiście". Może Twoja rodzina odebrała to tak, że on był do nich uprzedzony czy coś takiego.
28 czerwca 2014, 16:35
Ale problem jest tylko w tym że sprawia wrażenie gburowatego? Może chodzi o coś innego skoro nawet przyjaciele mówią, że nie pasujecie do siebie. Czasami warto posłuchać szczerych opinii innych, bo może nie dostrzegasz czegoś co inni widzą. Bardzo często to się zdarza. Na pewno jest to smutna sytuacja dla Ciebie, ale skoro zależy Ci na tym związku i uważasz, że rodzina i znajomi nie mają racji to nie przejmuj się tym.
28 czerwca 2014, 16:36
zawsze jest lepiej zrobić złe pierwsze wrażenie a potem swoim charakterem do siebie przekonać, niż dobre wrażenie a na końcu wyjść na skurczybyka rodzina się do niego przekona tylko potrzebuje czasu i więcej wspólnych spotkań. on też pewnie się za którymś razem otworzy. rozumiem, że zależy ci na aprobacie rodziny, w końcu to najbliżsi ci ludzie ale wyluzuj - nic złego nie powiedzieli i raczej na razie po prostu nie mają o nim zdania wyrobionego