Temat: Slub cywilny a potem koscielny

Witajcie! Moja sytuacja wyglada tak, ze za dwa lata bierzemy z narzeczonym slub, mamy juz ustalona date. To strasznie duzo czasu wg mnie, ale nie mozemy tego przyspieszyc, bo zbieramy na wesele, ktore sporo nas wyniesie z powodu licznej rodziny. Cos za cos. Do tej pory bylismy przekonani ze wezmiemy slub konkordatowy, ale ostatnio pojawil sie pomysl wziecia slubu cywilnego jeszcze w tym roku, a ja sama nie wiem co o tym myslec. Byloby to dla nas baaardzo praktyczne - moglabym miec wtedy ubezpieczenie w kraju w ktorym mieszkam (poki co mam ubezpieczenie w PL i tylko karte EKUZ ktora wyklucza planowane leczenie) co ulatwiloby mi zycie, poza tym stwierdzono mi PCOS i czesto teraz chodze do ginekologa, a nie ufam polskim lekarzom, bo mam same zle doswiadczenia. Oprocz tego narzeczony dostawalby miesiecznie o 500zl wiecej wyplaty z samego tytulu bycia zonatym. To wg mnie bardzo duzo, a wiadomo wesele kosztuje wiec latwiej byloby nam zbierac pieniazki. I ogolem bardzo chcialabym zebysmy byli juz malzenstwem. No ale mam takie dziwne opory, bo jak potem napisac na zaproszeniu na koscielny to samo nazwisko? Obawiam sie tez reakcji ksiedza, ze bedzie robil nam wyrzuty. I ogolem to wydaje mi sie byc takie niezgodne z tradycja i ze to juz nie bedzie to samo podczas ceremonii w kosciele. Co Wy myslicie? Czy ktoras z Was podjela taka decyzje? Zalujecie czy wrecz przeciwnie?

bierz cywilny i się nie zastanawiaj. Będziecie czekać dwa lata, tylko po to, żeby się rodzina nażarła za waszą kase w jedną noc... 

izabelalalka785 napisał(a):

Mardlene napisał(a):

To specjalny wojskowy dodatek rodzinny, ktory wojskowy otrzymuje po slubie, a kiedy rodzi sie dziecko kwota sie zwieksza. Nie jest to tyle kwestia kraju co pracodawcy
hehhe wiem juz gdzie meza szukac

możesz jeszcze szukać wśród strażaków ;)

Ja znam wiele takich par. Wzięli cywilny, a za rok kościelny i wesele było. Dla mnie normalne.

Moja siostra ze względów praktycznych cywilny wzięła w kwietniu, a kościelny w lipcu. Zaproszenia były wystawione na jej naziwsko panieńskie, przecież to  nie dokument, że ma się z dowodem zgadzać. 

My z narzeczonym też mamy ślub zaplanowany za dwa lata i doskonale Cię rozumiem, że JUŻ byś chciała być jego żoną, bo ja także :)

W dodatku mnie by te pieniądze dodatkowe przekonywały :D

Pasek wagi

tuna. napisał(a):

bierz cywilny i się nie zastanawiaj. Będziecie czekać dwa lata, tylko po to, żeby się rodzina nażarła za waszą kase w jedną noc... 

Oni i tak zrobią wesele po ślubie kościelnym, ale dodatkowo, w tym roku będzie cywilny.

Nie każdy ma takie podejście :| Dla mnie wesele, to piękna uroczystość, kiedy rodzina i przyjaciele będą razem z nami świętować zawarcie naszego małżeństwa. Nikt nie przyjdzie się "nażreć za naszą kasę", ale celebrować z nami ten uroczysty dzień <- tak uważamy z narzeczonym i tego chcemy :)

Pasek wagi

Fuffa napisał(a):

izabelalalka785 napisał(a):

Mardlene napisał(a):

To specjalny wojskowy dodatek rodzinny, ktory wojskowy otrzymuje po slubie, a kiedy rodzi sie dziecko kwota sie zwieksza. Nie jest to tyle kwestia kraju co pracodawcy
hehhe wiem juz gdzie meza szukac
możesz jeszcze szukać wśród strażaków ;)

uuuu im wiekszy wybor tym lepiej  :D<3

madziutek.magda napisał(a):

tuna. napisał(a):

bierz cywilny i się nie zastanawiaj. Będziecie czekać dwa lata, tylko po to, żeby się rodzina nażarła za waszą kase w jedną noc... 
Oni i tak zrobią wesele po ślubie kościelnym, ale dodatkowo, w tym roku będzie cywilny.Nie każdy ma takie podejście  Dla mnie wesele, to piękna uroczystość, kiedy rodzina i przyjaciele będą razem z nami świętować zawarcie naszego małżeństwa. Nikt nie przyjdzie się "nażreć za naszą kasę", ale celebrować z nami ten uroczysty dzień <- tak uważamy z narzeczonym i tego chcemy 

Tez mamy takie podejscie. Gdybysmy mieli nie robic wesela wcale to od razu w tym roku wzielibysmy i koscielny, ale chcemy je rozdzielic wlasnie dlatego ze zalezy nam na zabawie w gronie najblizszych nam osob, a ze wzgledow finansowych musimy poczekac na urzadzenie wesela. Rozdzielenie cywilnego i koscielnego pozwoliloby nam z jednej strony na ulatwienie zbierania na wesele, mozliwosc wyprawienia wesela, a jednoczesnie juz w tym roku zawarcia malzenstwa

Ja brałam ślub cywilny w 2010 roku, a kościelny w 2013 r. Nie żałuję. Jeśli chodzi o zaproszenia, pisałam tak :  Anna Kowalska z d. Nowak.

(Zakładając, że Nowak to nazwisko panieńskie, a Kowalska - po mężu). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.