- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2014, 21:11
Moim zdaniem nie przesadzasz, wiele jest takich "niepokojących" objawów w związku i trzeba to dobrze przegadać i dobrze przemyśleć
17 czerwca 2014, 21:15
Moj chlopak tez nie pali sie do prac domowych (ma 22 lata) ale w domu zmywaniem i odkurzaniem sie zajmuje. Reszte ja robie, czasami pyta sie czy cos pomoc i jak powiem, ze tak to pomaga. Chociaz gdy mieszkal jeszcze w domu tez jego mama gotowala, sprzatala, prala, nawet jego pokojem sie zajmowala :P On sam stwierdzil ze nie chce, abym to ja wszytsko sama robila, a jak sie podzielimy zadaniami mamy szybciej z glowy i wiecej czasu dla siebie :) Pogadaj z nim, chociaz takich leni ciezko zmienic (widze to po moim bracie :P)
Edytowany przez Sunrise1992 17 czerwca 2014, 21:16
17 czerwca 2014, 21:16
Dla mnie to niepokojace, i tez bym sie martwila, bo pozniej po slubie problem zrobi sie wiekszy....nie rozumiem, czemu matki nie gonia swoich synow do roboty w domu?!
17 czerwca 2014, 21:18
to nie jest dobre. On taki będzie po ślubie. Nic nie zrobi w domu bo to babskie zadania. Tak go wychowano. Jeśli nie chcesz sama Wszystkiego robic w domu to się zastanów nad tym związkiem. Aha i to nie jest tak że wszyscy faceci są tacy - mój sprząta więcej niż ja a jego ojciec robi obiady. Codziennie.
17 czerwca 2014, 21:18
Ja mieszkam z chłopakiem i sprzątamy/gotujemy/zmywamy na zmianę. Mamy ustalone, że jak ja gotuję obiad to on zmywa i odwrotnie, sprzątam częściej ja, bo częściej robię bałagan (rodzice chłopaka tak go wychowali, że on zawsze odkłada wszystko na miejsce a nie zostawia rzeczy byle gdzie), ale to nie znaczy, że zawsze ja to robię. Jak chłopak Ci mówi, że np nie umie zmywać naczyń to powiedz mu, że go nauczysz. Największy problem może być z gotowaniem, ale jak facet zgłodnieje to się nauczy coś do jedzenia zrobić :) Ale facet ma 28 lat i nawet sam herbaty nie zrobi dla Was jak przychodzisz to dla mnie trochę dziwne.
17 czerwca 2014, 21:18
Jestem w tej samej sytuacji.. Jestem z M też rok, po studiach chcielibyśmy razem zamieszkać...Ale. Mam też wrażenie, że cały czas za niego mama coś robi. Ok ja lubię gotować, posprzątam nie ma problemu. Ale jak będę cały dzień w pracy i wrócę do domu (M ma elastyczny czas pracy) i zobaczę wszystko porozwalane, i jeszcze się mnie będzie pytał kiedy co zrobię to chyba mnie szlag trafi.
17 czerwca 2014, 21:20
Powinnas zaczac go przyzwyczajac do prac domowych teraz, zwrocic uwage, zeby to on zrobil wam herbate, nie jego mama czy siostra....obserwowac jego reakcje. Pamietaj, wbrew mitom - ludzie sie po slubie nie zmieniaja nagle na lepsze.
17 czerwca 2014, 21:24
17 czerwca 2014, 21:28
On tak został wychowany. wiem coś o tym i uwierz nie jest lekko. I moim zdaniem takich zachowań nie da się wybić z głowy. Skoro teraz nic nie robi to nie łodz się ze za kilka lat kiwnie palcem.
Edytowany przez ec0bbd1a99394691e04815cf0d17426c 17 czerwca 2014, 21:28