- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2014, 21:00
Zwracam się do Was z prośbą o radę, gdyż już sama sobie nie radzę z tą sytuacją. Rok temu mialam wypadek. Zostaly mi po nim blizny: spory bliznowiec na nodze, pare mniejszych blizn na rekach, wyciecie na czole i kilka bialych blizn w roznych miejscach. Od tego czasu mam problem ze zbliżeniem z moim mężem. Jak się rozbieram to zaslaniam blizny, przede wszystkim bliznowca, albo dbam o jego przyjemnosc, swoja pomijam, by szybciej skonczyc. Dawniej uwielbialam seks z nim, ubieralam sie sekswonie. Obecnie się stale zakrywam, a seks traktuje, jak przykry obowiązek. Można to w jakiś sposob zmienic? bede bardzo wdzięczna za wszystkie rady, bo już nie chce tak dłużej żyć.
28 maja 2014, 21:04
A może pomoc specjalisty? Mam na myśli psychologa, bo widać, ze problem siedzi ci w głowie, a szkoda Twojego życia. Spójrz na to z innej strony miałaś wypadek, udało ci się PRZEŻYĆ! Życie jest tak kruchą materią, że szkoda je marnować na takie zmartwienia, tym bardziej że Twój mężczyzna akceptuje Cię taką jaką jesteś. Głowa do góry! :) Pozdrawiam :)
29 maja 2014, 19:47
Spróbuję z tą maścią maskującą. Na razie nie pracuje, więc nie mam z czego odłożyć, Po wypadku pol roku nie moglam chodzic, teraz koncze studia, za slaba bylam na pracę, ale w wakacje zaczne się za czyms rozglądać. Chwilowo zarabia tylko mąż, ale i tak wiekszosć pieniedzy idzie na remont, dlatego, że musimy caly dom robic praktycznie od podstaw. Daje mi raz w miesciu na paznokcie żelowe u kosmetyczki, regulację i masc na dlonie, tak zebym poczula sie lepiej i bardziej atrakcyjna, al.e to takie zamiatanie sprawy pod dywan. Paznokcie nie zastapia mi ladnego ciala. ale dziekuje za komentarze, nie wiedzialam, ze az tyle osob rowniez posiada blizny. A przy mężu czuje sie nieatrakcyjna, dlatego ze on jest idealny, ladna twarz, gladka skóra, umiesniona klata i brzuch, wiem że wiele kobiet go podrywa. Czuje, ze moglby wybrac ladniejsza, a nie meczyc sie z taka jak ja.
29 maja 2014, 20:07
Daj sobie czas. Ja mam jedenastocentymetrową bliznę nad kolanem i u mnie było tak, że dwa pierwsze lata ukrywałam ją jak mogłam. Bardzo mi przeszkadzała. Z czasem zaczęło mi to przechodzić i teraz, po ponad 5 latach nie mam z nią żadnego problemu (już prędzej rozstępy mnie martwią...). U ciebie sprawę pogarsza jeszcze wspomnienie wypadku i ja mam wrażenie że te blizny bardziej ci przypominają złe wydarzenia niż faktycznie przeszkadzają estetycznie. Psycholog na pewno nie zaszkodzi.
29 maja 2014, 20:14
Gdyby to byla stluczka samochodowa, gdybym wpadla pod samochod, cos w tym stylu bylo by troche inaczej, ale te blizy mam z napadu i przypominaja mi o tych, ktorzy przyczynili sie do ich powstania. po pol roku przeszla mi trauma powypadkowa zwiazana z tamtym wydarzeniem, tylko jedyne, co na chwile obecna mi przeszkadza to te ,,pamiatki"