Temat: .

.

Probuje przyrownac Twoja sytuacje do meza kolezanki, ktory odziedziczyl mieszkanie po dziadku (z ktorym mial bardzo dobry kontakt, wlasciwie to dziadek go wychowywal przez wiekszosc czasu, bo jego rodzice tak go tam podrzucali). W kazdym razie wprowadzili sie tam z ta moja kolezanka po ok. 2-3tyg od jego smierci prawie od razu zaczeli remontowac, a takze zapraszac gosci (co jest w sumie normalne) i jednak kazdy z gosci cos tam sie pytal, ogladal itd. itp ja sama bylam u nich okolo 2mies "po" i ... tez ogladalam i podziwialam (bylismy wtedy wszyscy mlodzi i w sumie nikt z nas jeszcze nie mial nawet cienia nadziei na wlasne m) a oni nie wydawali sie tym skrepowani, oczywiscie zachowywalam nalezny szacunek do osoby zmarlej i oni takze, on mowil o dziadku bardzo cieplo, ale jedank po prostu cieszyl sie ze ma teraz swoj wlasny kat (choc oczywiscie slowo "cieszyl" nie jest tu najbardziej na miejscu.

Aha i jako osoba blizsza tej kolezanki tez sie jej pytalam moze ciut bardzie o niektore sprawy, choc wlascicielem byl on. Mialo to dwie przyczyny:

1. On stracil dziadka i nie chcialam za duzo go meczyc takimi rozmowami

2. To ona byla moja przyjaciolka (jego poznalam przez nia), wiec jakby z gory zakladajac, ze to ona jest mi blizsza po prostu wiekszosc pytan kierowalam do niej.

Moze to Ci pozwoli troche zrozumiec rodzine Twojego meza.

M ysle, ze Twoj tata niczego innego by tak nie pragnal jak Twojego szczescia, a cala reszte (ze by sobie innych w tym samochodzie nie zyczyl) siobie troche dopowiadasz z tego rozgoryczenia i smutku.

nainenz napisał(a):

No dla mnie to tylko przedmiot. Skoro dla Ciebie to takie wazne, to zabierz mu to auto niech stoi i rdzewieje, a on nim nie jezdzi

dokladnie.

Rozumiem to, co czujesz. Jednak nie możesz oczekiwać od otoczenia, że będzie się domyślać takich rzeczy. Sądzę, że nikt nie chciał włazić z buciorami w Twoją żałobę, ani Cię zranić. Po prostu nie wiedzieli, że możesz mieć taki stosunek do tego auta. Ja też bym się tego nie domyśliła. Gdybyś uprzedziła męża oraz innych, że tak jest, pewnie można by uniknąć tej sytuacji. Ale uważam też, że Twój mąż nie powinien reagować tak ostro na to nieporozumienie, tym bardziej, że każdy ma prawo dziwnie się zachowywać gdy przeżywa żałobę.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.