Temat: Jak sprawić żeby facet w związku tęsknił

Facet jak zdobędzie kobietę to spoczywa na laurach. 

Wiem, że mnie kocha, ale chciałabym mieć z nim więcej kontaktu i jednocześnie nie być kobietą bluszczem.

Nie mieszkamy razem.

2h rozmow dziennie ci nie starczaja? Mnie by dusilo jakby facet chcial mi codziennie tyle nadawac... Pewnie chcialabym gadac z kwadrans - w koncu trzeba miec czas na reszte zycia... Zapewne Cie kocha, ale poprostu nie ma potrzeby byc non-stop w kontakcie... A jak w weekend sie widzicie to przez wiekszosc czasu czy tylko na szybka randke? 

ja jestem z facetem prawie 8 miesięcy, też jesteśmy z innych miast(dzieli nas 30 km).. na początku wypisywaliśmy po 150-200 smsów dziennie ( :O masakra ) i dla mnie to było wciąż mało, nie wiem jak on dawal radę :D z czasem przestalismy tak często pisać, rozmawiamy wieczorem o najważniejszych sprawach, widujemy się całe weekendy bądz tez w tygodniu i przyznam szczerze, ze jest lepiej, bo wiem, ze chociaz tęskni i gdy do mnie zadzwoni to mówi ' tęskniłem '. faceci są zupełnie inni niż kobiety, wiem, że gdy wczesniej tyle pisalismy to on sie męczył, było to dla niego uciążliwe, dopiero z czasem mi to powiedział.. 

To jest normalne, mnie by denerwowało jakby facet ciągle za mną latał, słitaśne teksty tez mnie czasami denerwują:) Byłam w związku z człowiekiem chorobliwie zazdrosnym, więc oddałabym wiele, żeby mieć takiego jak Ty:) doceń to i przede wszystkim nie obrażaj się za pierdoły, bo zacznie Cię olewać.

Pasek wagi

to normalna reakcja, Twój zwiazek przeszedł do kolejnej fazy. nigdy nie bedzie tak jak na poczatku

Pasek wagi

Przeciez teraz masz najlatwiej by sprawic, zeby twoj facet troche sie za toba stesknil i cie pozdobywał,wystarczy, ze skrocisz troche czas tych rozmow, 2 h to strasznie duzo..zajmij sie wlasnym zyciem i nie czekaj tak usilnie na jego odzyw i adorowanie..jak juz sie spotykacie to go czyms zaskocz etc..pomysl sobie co maja powiedziec osoby,ktore mieszkaja ze soba lata, maja dzieci, jak pokonac te rutyne i co zrobic zeby on mnie dalej wielbił??ciesz sie tym co masz i korzystaj z tych chwil bo raczej pozniej to dopiero bedzie rutyna, co nie znaczy , ze to jest gorszy etap zycia,po prostu jest inaczej bo sa inne okolicznosci..

z mojego doswiadczenie dziala to, ze po prostu ma sie wlasne zycie.....jak moj maz jest w pracy to nie wypisuje do niego, nie dzwonie, mam swoje zajecia, on dzwoni z raz...potem na wieczor juz mozna sie stesknic ale i tak nie rzucam sie na niego jak bluszcz, daje mu ochlonac..

zeby zdobywac trzeba stworzyc lekki dystans

Pasek wagi

moj teskni sam z siebie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.