Temat: w jakim wieku możliwa miłość?

Tak się cały czas słyszy, że dziewczyny mają po paru chłopaków zanim w wieku 20+ znajdą tego jedynego. Ja mam dziewiętnaście lat, mój chłopak 25 i czuję że to ten. czy w tym wieku jest możliwe, że to faktycznie ten? Czy, jak to się słyszy często i gęsto, dopiero później po wielu doświadczeniach można trafić na tego jedynego? Jak uważacie?;)

Asiupek napisał(a):

Roznie to sie uklada, moze rzeczywiscie swietnie do siebie pasujecie. Z punktu widzenia osoby, ktora trafila na swojego TEGO po 30-stce to bym powiedziala, ze w wieku lat 19 moj charakter bardzo ewoluowal, ja sie zmienialam i jest mala szansa ze bylby koles z ktorym bysmy do siebie pasowali i wtedy i teraz. Ale to tez zalezy od aspiracji -i planow na przyszlosc chlopaka i dziewczyny.

Zgadzam sie. Poza tym w "dojrzalszym"  wieku tez inaczej sie traktuje juz zwiazki, niz gdy sie jest nastolatka. Mysle, ze to, ze z kims nie wyszlo kiedy sie mialo po 16 lat nie oznacza, ze nie wyszloby, gdyby sie go spotkalo w wieku lat 26.

cancri napisał(a):

Asiupek napisał(a):

Roznie to sie uklada, moze rzeczywiscie swietnie do siebie pasujecie. Z punktu widzenia osoby, ktora trafila na swojego TEGO po 30-stce to bym powiedziala, ze w wieku lat 19 moj charakter bardzo ewoluowal, ja sie zmienialam i jest mala szansa ze bylby koles z ktorym bysmy do siebie pasowali i wtedy i teraz. Ale to tez zalezy od aspiracji -i planow na przyszlosc chlopaka i dziewczyny.
Zgadzam sie. Poza tym w "dojrzalszym"  wieku tez inaczej sie traktuje juz zwiazki, niz gdy sie jest nastolatka. Mysle, ze to, ze z kims nie wyszlo kiedy sie mialo po 16 lat nie oznacza, ze nie wyszloby, gdyby sie go spotkalo w wieku lat 26.

Miałam taka parę w LO. Wielka miłość, która nie przetrwała rozłąki - studia w innym mieście. Po rozstaniu ona wyszła za mąż, urodziła dziecko. On jako kawaler też dorobił się potomka. ;) Po kilku latach ona się rozwiodła. Na którymś tam leciu matury spotkali się ponownie. Dzisiaj są małżeństwem, mają wspólne dziecko.

OnlyForTalk napisał(a):

cancri napisał(a):

Asiupek napisał(a):

Roznie to sie uklada, moze rzeczywiscie swietnie do siebie pasujecie. Z punktu widzenia osoby, ktora trafila na swojego TEGO po 30-stce to bym powiedziala, ze w wieku lat 19 moj charakter bardzo ewoluowal, ja sie zmienialam i jest mala szansa ze bylby koles z ktorym bysmy do siebie pasowali i wtedy i teraz. Ale to tez zalezy od aspiracji -i planow na przyszlosc chlopaka i dziewczyny.
Zgadzam sie. Poza tym w "dojrzalszym"  wieku tez inaczej sie traktuje juz zwiazki, niz gdy sie jest nastolatka. Mysle, ze to, ze z kims nie wyszlo kiedy sie mialo po 16 lat nie oznacza, ze nie wyszloby, gdyby sie go spotkalo w wieku lat 26.
Miałam taka parę w LO. Wielka miłość, która nie przetrwała rozłąki - studia w innym mieście. Po rozstaniu ona wyszła za mąż, urodziła dziecko. On jako kawaler też dorobił się potomka.  Po kilku latach ona się rozwiodła. Na którymś tam leciu matury spotkali się ponownie. Dzisiaj są małżeństwem, mają wspólne dziecko.

Kuzyn mojej babci mial dziewczyne w mlodosci, ale ich drogi sie rozeszly, i od kilku lat sie namietnie odwiedzaja, po chyba 50 latach ;-) On jezdzi do niej co tydzien na weekend, albo na odwrot. Wtedy im nie wyszlo, bo on wyjezdzal do wojska, ona nie chciala jechac za nim, zostala w swoim miescie. A tu przez nk sie spykneli po tylu latach ;-)

Miłośc nie zna wieku, ale lepiej się wyszumieć za młodu:) znam tyle dziewczyn co zaczynały chodzic ze swoimi mężami w weku nastu lat, a teraz zdradzają ich na potęge:)...że niby coś innego chcą spróbowac:P

Pasek wagi

ja mialam 16 lat jak poznalam mojego obecnego narzeczonego , on mial 18 , w tej chwili mamy 20 i 22 lat i planujemy ślub ..co prawda nie teraz ,ale wstepnie zaplanowalismy za 3 lata a za rok chcemy juz zaczac robic wstepne kosztorysy ,rezerwacje (zalezy nam na bardzo obleganej katedrze i na konkretny dzien ,zaden inny ) a pieniadze juz powoli zaczynamy odkladac,moze bez jeszcze konkretnego cisnienia ,ale juz sie do tego przymierzamy ...planujemy dziecko rowniez za 3 lata ale z naszyb zabezpieczaniem sie roznie bywa,zwykle uwazamy ,zeby nie wpasc ale zdarzaja sie pojedyncze wpadki i oboje jestesmy pewni ,ze mimo ze to nie czas odpowiedni to dziecko byloby tylko umocnieniem naszej miłości , jestem pewna ,ze to ten jedyny ,jestesmy ze soba juz kupe czasu ,znamy swoje wady i wlasnie dopiero teraz gdy razem mieszkamy i planujemy wspolne zycie moge powiedziec ,ze go kocham ,wczesniej oczywiscie tez tak mowilam ale nie mialam riposty na stwierdzenie ,,to tylko zauroczenie ,faceci z czasem sie zmieniaja " ... mieszkamy ze soba juz rok  i tak ,troche sie zmienilo ,bylo ciezko ,duzo awantur ale to wlasnie one potwierdzily mi ,ze to prawdziwa milosc ,bo okazji do rozstania bylo mnóstwo ...

nie ma regułu zadnej kiedy spotyka sie tego jedynego i czy bedzie on na całe zycie

Pasek wagi

Nie wierzę w coś takiego jak "ten jedyny". Uważam jednak, że nawet stosunkowo wcześnie można poznać partnera, z którym będzie się długo i szczęśliwie razem, ponieważ wiele czynników się na to składa.

Moi rodzice poznali sie jak moja mama miała 15 lat, a teraz ma 50 i gitara gra, tak że nie ma reguły.

Pasek wagi

Też tak uważam, że nie ma reguły. Miłość w każdym wieku jest piękna (oczywiście beż skrajnych przypadków :P) i nie ważne czy ktoś jest starszy, młodszy. Najważniejszy jest wzajemny szacunek i właśnie to piękne uczucie - miłość :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.