5 grudnia 2010, 20:34
pożalę Wam się trochę... co roku robimy prezenty dla całej naszej rodziny - mojej i mojego faceta. odkąd pamiętam u mnie w domu zawsze wymieniamy się prezentami na święta (właściwie to dajemy sobie upominki za każdym razem kiedy się widzimy, 2-3 razy w roku). nie chodzi tu o nie wiadomo jak kosztowne rzeczy, zwykłe upominki (dla każdego mniej więcej w tej samej cenie - nie ma faworyzowania!). od jego rodziny jeszcze nigdy nic nie dostaliśmy (nie tylko na święta ale w ogóle). jak już wyżej pisałam, nie chodzi o kosztowanie się ale chociaż jakieś głupie skarpety miło byłoby dostać. nie podoba mi się to nieco. w tym roku zrobiliśmy już moim rodzicom dosyć kosztowny prezent no i umowa była, że na święta wykosztujemy się na jego rodziców, ale mam to w nosie. skoro jego rodzice nie czują ani odrobiny wdzięczności to moi rodzice dostaną w tym roku dwa drogie prezenty. rozszerzam więc umowę bez konsultacji z moim mężczyzną ;) co Wy byście Dziewczyny zrobiły???
Edytowany przez antares1983 5 grudnia 2010, 20:59
5 grudnia 2010, 20:43
no to jest przykre ale ja bym raczej skonsultowała to z męzczyzną bo chyba niejako sie juz z nim umówiłaś. Wytłumacz mu oc o chodzi... Moze uda mu sie jakoś nakierować swoich rodziców?
5 grudnia 2010, 20:50
nie chcę mu mówić, że ma niefajnych rodziców...
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
5 grudnia 2010, 20:51
Powinnaś z nim pogadać bo się obrazi później...
5 grudnia 2010, 20:59
co i jak więc mam mu powiedzieć??? strasznie nieprzyjemna sytuacja... z drugiej strony moim rodzicom też może być przykro. absolutnie nigdy w żaden sposób nie dali tego po sobie poznać ale tak sobie myślę - strasznie dużo nam pomogli i nadal pomagają (finansowo i niefinansowo), i wiedzą doskonale, że dostają jednakowe prezenty jak rodzice mojego mężczyzny...
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1878
5 grudnia 2010, 21:01
ale robiąc to, to poczuje, że ma gorszych rodziców.
wytłumacz mu, jak się czujesz, bo lepiej porozmawiać, niż zrobić coś bez jego wiedzy ;)
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
5 grudnia 2010, 21:49
Myślę,ze facet tak łatwo nie pójdzie na twój pomysł...w końcu to jego rodzice....
Chodź z drugiej strony jak najbardziej popieram twój pomysł.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
6 grudnia 2010, 01:23
wiesz, nie sądzę, żeby twoi rodzice oczekiwali więcej prezentów od ciebie. mogloby być im przykro, gdyby nie dostali prezentu, ale przecież dostaną! jeżeli chcesz zaoszczędzić, to kup może teściom jakieś drobiazgi (żeby nie jechać z pustą ręką)... i narzeczonego nie karz za to, jakich ma rodziców.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
7 grudnia 2010, 19:51
A ja mam pytanie - czy kiedykolwiek rodzice Twojego chłopaka zrobili jemu prezent np na urodziny? Czy tylko Tobie nie robią?
Kolejna sprawa jak u nich z finansami? -Może klepią biedę?
Jeśli myślą o swoim synu a o tobie nie to brak klasy i nie fajnie.I wtedy ja bym nie przykładała ręki by ich uszczęśliwić prezentami.Mają syna -niech kupuje.Ja bym się nie dołożyła.
A jeśli nie mają kasy to zmienia sytuację i nie ma co ich winić.Wtedy napewno bym kupiła jakiś drobiazg,
7 grudnia 2010, 21:25
rodzice mojego chłopaka nie robią nam obojgu prezentów. może i im się nie przelewa ale jakoś na prezenciki dla ulubionej córci to mają...
świetna była raz sytuacja... mój facet obchodził imieniny i nic mu nie dali, a ona kilka dni później jechała na wakacje pod palmami więc jej sprezentowali kilka ciuszków, co by dziewczynie za gorąco nie było...