Temat: bardzo dziekuje

bardzo dziekuje

papa takiemu panu. jest tylu wartościowych facetów to po co marnować czas na frajerów?

szczera rozmowa, powiedz że wiesz o całej sytuacji, ale na spokojnie, zapytaj dlaczego nie powiedział ci prawdy...

Balonkaa napisał(a):

Ja poważnie zastanowiłabym się, czy zasluguje na miano mojego faceta.Trzeba się szanować i w związku ustalić pewne zasady, które będą pasowały obydwu stronom.

zrobiłabym dokładnie tak samo...

Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

Pisałam już o tym wielokrotnie, ale dla mnie to jest zdrada. Wszystko co robi mój facet w tajemnicy z innymi kobietami, to zdrada. Jeszcze gdyby sam powiedział: słuchaj, upiłem się jak Cię nie było i dałem numer telefonu jakiejś lasce, nie wiem co mi do głowy strzeliło, zrobię z tym porządek... Wybaczyłabym, ale jeśli kłamałby mi w twarz, wywaliłabym mu rzeczy przez okno. Życie jest jedno i szkoda mi czasu na takich kretynów i ściemniaczy. A co do dziewczyn które piszą "mój by tak nie zrobił, jest inny" ... im wyżej latasz tym upadek bardziej boli.
(pomysl) o tak

I Myślicie, że szczera rozmowa tutaj coś da? Spłynie to po nim :) uda skruchę i będzie wszystko fresh :D

zeby nie kłamał

Pasek wagi

Oazuu napisał(a):

dietasamozuo napisał(a):

\ taniec z inną kobietą (dyskotekowy) jest dla mnie zdradą 
Ja tylko tej części nie rozumiem. Taniec, bo taniec, jeżeli facet idzie do klubu z kolegami to co, ma tylko siedzieć przy barze i pić albo tańczyć z kumplem? Taniec dla samego tańca jest totalnie nie szkodliwy. Inna sprawa oczywiście, jeżeli chodzi o stawianie drinków, dawanie numeru telefonu etc. ale sam taniec?


Dla mnie jest zdradą, bo wiem jak się tańczy, widziałaś, żeby jakaś laska tańczyła normalnie? Jakby poszedł na bal i tańczył walca to okej, ale nie, że jakaś dziunia będzie mu machać tyłkiem koło fiuta. Nawet jak dla niego by to nic nie znaczyło, dla mnie to zdrada i już. Tak samo jak głupie branie "koleżanki" na kolana. Nie i koniec. Z innej beczki - wiem, że mój traktowałby tak samo mój taniec z innym kolesiem, a dla dziewczyn to chyba znaczy mniej dla facetów, bo dziewczyny ogólnie lubią tańczyć, ja jak mam faceta i tańczę to mam zahamowania, nie pozwalam się dotykać, tylko niech sobie tańczy obok, tzn już nie, bo mój i tak był zazdrosny, to tańczę w kółeczku z koleżankami i tyle. Lubię tańczyć, więc nie potrzebny mi do tego facet. Chyba, że mój, z moim uwielbiam :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.