- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2014, 20:09
Cześć, od półtora roku spotykam się z bardzo fajnym gościem. Jest kochany, cudowny, mądry i sama się dziwie jak udaje mu się ze mną wytrzymać. Ale mam mały problem, mój Tomek studiuje w innym mieście i wracając do domu ( a jedzie długo, ok.5, 6 h) mnie odwiedza w domu. Często jest tak, że u mnie nocuje. Ostatnio zdarzyło się tak, że sporo razy u mnie nocował.
I tu jest problem, jak mu delikatnie powiedzieć, żebyśmy trochę inaczej planowali spotkania, żeby nocowanie u mnie zdarzało się troszkę rzadziej. Moi rodzice nie mają pretensji, ale nie chciałabym, żeby zaczęli mieć z tym problem. To nie jest też tak, że Tomek robi sobie z mojego domu noclegownię, bo i ja u niego bywam i nocuję.
Moi rodzice go bardzo lubią :)
Edytowany przez mandragora.rzeszow 8 kwietnia 2014, 21:02
8 kwietnia 2014, 20:21
Miałam takie same obawy na początku, zaczęłam od rozmowy z mamą, czy naprawdę jej to nie przeszkadza, jak jej zacznie to ma mi natychmiast powiedzieć, bo nie chciałam żeby czuła się skrępowana we własnym domu. Do rozmowy z moim P. nie doszło, bo mama powiedziała, że naprawdę nie ma nic przeciwko, jak zacznie mieć to mi powie i już :D.
8 kwietnia 2014, 20:35
Właśnie, może przede wszystkim porozmawiaj najpierw z rodzicami....? Zapytaj się, czy mają coś przeciwko, a jeśli nie, to poproś żeby dali Ci znać jak ewentualnie zaczną.
8 kwietnia 2014, 20:41
ja bym zaczęła od rozmowy z rodzicami, a nie mąciła w spotkaniach na wszelki wypadek nawet jeśli żadne znaki na niebie nie wskazują na to, ze rodzicom zacznie to przeszkadzać.
8 kwietnia 2014, 20:50
hmm, mówisz, że nie da rady inaczej się z Tobą spotkać.. chociaż macie szansę zasnąć razem, powinnaś się cieszyć.
mój u mnie nie zostaje na noc, ja czasem do niego przyjeżdżam na weekendy.
wg mnie najpierw powinnaś pogadac z rodzicami.
Edytowany przez akitaa 8 kwietnia 2014, 20:51
8 kwietnia 2014, 21:00
ja nic nie mialam przciwko jak na noc przychodzila do moiego syna dziewczyna to jest raczej Wasza sprawa.Ale pamietaj zeby on do Ciebie a nie byl to nocleg bo rano musi jechac. Spotkaia zToba a nie przy okazji.