Temat: Tęsknota

Hej dziewczyny, pisałam często na tym forum  o związku na odległosć, zdradzie i zerwaniu. Strasznie tęsknie za tym facetem, nie wiem czy do niego coś jeszcze czuję, może troszkę, bo często o nim  myślę, a nawet śnie, niestety też o jego obecnej... Nie mamy ze sobą kontaktu już 4 miesiące, a ja nadal gdzieś go mam z tyłu głowy. Teraz jestem daleko od domu, ale gdy wróciłam w marcu, spotkałam się ze znajomymi i gdy tylko słyszałam rozmowy o nim od razu wybuchałam płaczem, gdy byłam na imprezie, okazało sie ze przyjechał do tego miasta i ma wpaść, a ja od razu wpadłam w panikę. Najgorzej przeszkadza mi tęsknota za nim, na prawdę chciałabym z nim porozmawiać, ale wiem że już chyba po wszystkim i to by było najgłupszą rzeczą, ale kurcze czuję że to wszystko jest jakieś głupie i nieskończone... Nie wiem czy to moje urojenia czy co... 

Lila99 ja jestem za granicą, on w Warszawie, nasze domy są 4km od siebie:)

florekkk napisał(a):

Lila99 ja jestem za granicą, on w Warszawie, nasze domy są 4km od siebie:)

Aha takie cos :D To w sumie zależy jak sie rostaliście.

Ojjj, napisał mi sms, po 2 tyg braku kntaktu, że to przez odległosć, ale jest mi winny spotkanie, unikał mnie, ale w końcu go wyciągnełam dzięki koledze i się trząsł, mało ci się nie popłakał, powiedział, że to przez odległosć, gdy zapytalam czy to definitywny koniec, powiedział: " Chciałem mieć jakis start jak wróćisz, ale po tym jak się zachowałem sam nie wiem", na drugi dzień zadzwonił kolega i mi pwiedział, że taka laska którą znam siedziała mu na kolanach i podobno są razem....

Też tak miałam tylko, że Ty w głębi serca nie chcesz o nim zapomnieć, ja bardzo chciałam.

Pasek wagi

Staraj sie czyms zajac, zeby o tym nie myslec za duzo. I zdaj sobie sprawe ze mu tk bardzo na Tobie nie zalezalo. Ile zyliscie na odleglosc i ile to mialo trwac? Ja bylam w zwiazku na odleglosc ponad 1400 km i przetrwalo.

Zaczeliśmy ze sobą być trwało to 1,5 miesiaca po czym oboje wyjechaliśmy na studia, 3 miesiące na odległość, po czym zeerwał i mieliśmy tak 3,5 roku być. A Ty ile byłaś w takim związku>?

No to na bank mu nie zalezalo, skoro sobie Ciebie odpuscil po 3 miesiacach. Wg mnie 3,5 roku to za dlugo i nie ma co sie w cos takiego pakowac. Jeszcze zalezy jak czesto ludzie planuja sie ze soba spotykac. My bylismy w zwiazku na odleglosc 10 miesiecy, ale widywalismy sie bardzo czesto.

florekkk napisał(a):

Ojjj, napisał mi sms, po 2 tyg braku kntaktu, że to przez odległosć, ale jest mi winny spotkanie, unikał mnie, ale w końcu go wyciągnełam dzięki koledze i się trząsł, mało ci się nie popłakał, powiedział, że to przez odległosć, gdy zapytalam czy to definitywny koniec, powiedział: " Chciałem mieć jakis start jak wróćisz, ale po tym jak się zachowałem sam nie wiem", na drugi dzień zadzwonił kolega i mi pwiedział, że taka laska którą znam siedziała mu na kolanach i podobno są razem....

Jezu, łapanie wszystkich srok za ogon. Serio chcesz być kolejną zabawką? Co on ma w głowie? Na pewno nie uczucia do Ciebie. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.