Temat: Oszczędzanie pieniędzy

Hej, mam pytanie, takie może dziwne, a mianowicie, czy macie jakieś oszczędności? czy jest to np. wysokość jednej wypłaty, może dwóch czy więcej, tzw zaskórniaki na czarną godzinę, czy wszystkie pieniążki wydajecie na bieżąco? A druga sprawa ile wg Was powinny wynosić miesięczne wydatki na jedzenie dla 2 dorosłych osób? 

Mam oszczędności i to sporo. Sporo dostałam od taty w dniu 18 urodzin(od kiedy się urodziłam zrobił mi książeczkę i odkładał co jakiś czes) ale też sporo zarabiam i nie rozpieprzam kasy na prawo i lewo także mam naskładane

my oszczędności też nie mamy od tego roku (wcześniej odkładaliśmy ok 100-200zł w miesiącu), ale teraz nie pracuję, a oboje studiujemy zoacznie, wiec korzystalismy z oszczędności, do tego remont mieszkania przed świętami i tak wyszło. A co do jedzenia - to w 2 dorosłe osoby wydajemy ok 1200 zł (razem z chemią).

jakoś nie wierzę w te wszystkie promocje, najczęściej są wtedy produkty po prostu gorszej jakości, niby opakowanie to samo ale wydaję mi się, że na czymś muszą w końcu oszczędzać, nie ma nic za darmo na tym świecie - taniej - niż w rzeczywistości. 

my mamy odłożone 50 tysięcy - czterokrotność naszych zarobków.

jedzenie dla dwóch osób - około 2 tysięcy miesięcznie, nie sięgam po produkty z niższych półek. 

Co prawda póki co żyję sama, ale nie trudno jest pomnożyć razy dwa :))

Mam na miesiąc ok. 1500 zł, jedyne moje rachunki do zapłacenia do 60 zł za internet. Kiedyś wydawałam bardzo dużo (nie mam pojęcia na co, chyba głownie na paliwo i autostradę, bo często jeździłąm do rodzinnego domu). Teraz postanowiłam odkładać miesięcznie 500 zł. 200 przeznaczyć na każdy tydzień na wszystko. Wypłacam w każdą środę 200 zł i nie korzystam z karty. Co prawda żyje skromniej, szkoda mi wydawać pieniędzy na np. ubrania, ale nie jest źle:)

Ja mam spore oszczędności. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym się bała braków na koncie. Lubie mieć jakaś kasę na wszelki wypadek lub uzbierać większą sumę na duży cel w przyszłości. 

czarna.czekolada napisał(a):

jakoś nie wierzę w te wszystkie promocje, najczęściej są wtedy produkty po prostu gorszej jakości, niby opakowanie to samo ale wydaję mi się, że na czymś muszą w końcu oszczędzać, nie ma nic za darmo na tym świecie - taniej - niż w rzeczywistości. 

napewno niektóre produkty są gorszej jakości

marmody napisał(a):

Co prawda póki co żyję sama, ale nie trudno jest pomnożyć razy dwa :))Mam na miesiąc ok. 1500 zł, jedyne moje rachunki do zapłacenia do 60 zł za internet. Kiedyś wydawałam bardzo dużo (nie mam pojęcia na co, chyba głownie na paliwo i autostradę, bo często jeździłąm do rodzinnego domu). Teraz postanowiłam odkładać miesięcznie 500 zł. 200 przeznaczyć na każdy tydzień na wszystko. Wypłacam w każdą środę 200 zł i nie korzystam z karty. Co prawda żyje skromniej, szkoda mi wydawać pieniędzy na np. ubrania, ale nie jest źle:)

Podoba mi się ten pomysł z środą i konkretną sumą gotówki, muszę to wypróbować

SzczuplaDoSlubu napisał(a):

my mamy odłożone 50 tysięcy - czterokrotność naszych zarobków.jedzenie dla dwóch osób - około 2 tysięcy miesięcznie, nie sięgam po produkty z niższych półek. 

Fajnie, że zarabiacie po 12 tys miesięcznie jednak pytanie raczej skierowałam do największej grupy osób żyjącą za najniższą krajową bądź trochę więcej

U mnie to przez mojego faceta dużo wydajemy na jedzenie, bo on zawsze coś nawymyśla.. Dlatego wtedy to on płaci. Szczerze to nie wiem, ile wydajemy na spożywkę. A jeśli chodzi o oszczędności, to kiedyś było lepiej, dlatego teraz myślę o jakiejś dodatkowej, dorywczej pracy, aby móc sobie poodkładać trochę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.