Temat: Czy ten związek ma jeszcze sens?

Jestem z moim facetem 4 lata. Bardzo się od siebie różnimy. W inny sposób lubimy spędzać wolny czas, słuchamy innej muzyki, lubimy inne filmy, inne jedzenie. Mimo to jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Potrafimy się wspierać, rozmawiać na każdy temat no i bardzo się kochamy. Mój chłopak uwielbia góry - ja ich nienawidzę. Niedawno przeprowadziliśmy się do większego miasta i on poznał kilku ludzi (przede wszystkim dziewczyny), których góry też kręcą w większym lub mniejszym stopniu. I właśnie na ten weekend pojechał z nimi w góry. Ja też miałam jechać, ale w ostatniej chwili dorwała mnie grypa i musiałam zostać w domu. Przeleżałam całą sobotę w łóżku i miałam naprawdę dużo czasu na myślenie. Teraz zastanawiam się, czy ten związek ma w ogóle sens? Czy ja go przypadkiem nie ograniczałam przez te cztery lata? Przecież nie robił tego co kocha, ze względu na mnie. Dodam też, że aktualnie nie mamy nawet wspólnych znajomych. On wychodzi ze swoimi, ja ze swoimi. Rozmawiałam z nim dzisiaj przez telefon i słyszałam jaki jest szczęśliwy. Co wy zrobiłybyście na moim miejscu? Ciągnęły to dalej? Zmieniły siebie? A może zamknęły ten rozdział zanim nie jest jeszcze za późno? Jesteśmy bardzo młodzi. Mamy dopiero po 20 lat. Może ja jeszcze znajdę domatora, a on turystkę i będziemy szczęśliwi w innych związkach?

everybodylies napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Autorka napisała wyraźnie, że jest domatorką a jej facet lubi podróże. Trudno będzie to pogodzić. Natomiast ja zwróciłam uwagę na coś innego. Zauważyłyście, że ona się nie martwi tym, że chłopak pojechał w góry z paczką dziewczyn, tylko tym, że siedząc w domu nie będzie szczęśliwy? Wielki szacunek. Pomimo młodego wieku, bardzo dojrzałe podejście. Myślę że go kocha. I o taką miłość warto walczyć. Trzymam kciuki.
dokladnie
 

 Popieram

U mnie w związku to ja kocham góry, są dla mnie prawie najważniejszą rzeczą na świecie. A mój narzeczony niestety niekoniecznie.

My jesteśmy ze sobą już prawie 8 lat, jakoś to sobie poukładaliśmy. Ale to zawsze będzie dla mnie problem, że mój partner jest domatorem. Nie wiem czy kiedyś ten problem nie urośnie do rangi katastrofy..

Mogę Ci tylko powiedzieć, że dla osoby która ma taką pasję, zawsze problemem będzie partner, który tej pasji nie podziela. Dlatego że to wiąże się za sposobem spędzania wolnego czasu, urlopu, wakacji. Musicie sobie wypracować jakieś sensowne rozwiązania, może raz na jakiś czas daj mu tą przyjemność - i pojedź z nim.

co to za różnice które wymieniłaś? co to za bzdury? z moim TŻ różnie spędzamy wolny czas, różne lubimy filmy, różne jedzenie, różnych mamy znajomych, ale w życiu nie przeszłoby mi przez myśl że jesteśmy zbyt różni, on jest mniej szczęśliwy ze mną albo go ograniczam, bo nie pójdę z nim na lotki, nie zjem większości dań które on uwielbia, zasnę na początku jego ulubionego filmu czy poproszę by nie słuchał muzyki, bo mam wrażliwy słuch i dźwięki mnie drażnią. twój facet nie jeździł w góry nie dla tego że ty nie lubisz, ale dlatego że to była jego decyzja. masz być jego partnerką życiową czy partnerką do chodzenia po górach? jak to lubi to niech jeździ z ludźmi którzy to lubią. jeżeli z tobą jest to widocznie kwestia łażenia po górach nie zaważa mu na waszym związku. myślę, że jesteś po prostu zazdrosna.

Najlepiej pogadaj z nim co on o tym myśli, no ale jeśli zawsze może sobie wyjechać w gory ze znajomymi, nie robisz mu problemów to niech sobie jeździ, potem wróci do domu i jest dobrze. Chyba, że jednak masz z tym problem, że się świetnie bawi bez CIebie.

Matylda111 napisał(a):

Autorka napisała wyraźnie, że jest domatorką a jej facet lubi podróże. Trudno będzie to pogodzić. Natomiast ja zwróciłam uwagę na coś innego. Zauważyłyście, że ona się nie martwi tym, że chłopak pojechał w góry z paczką dziewczyn, tylko tym, że siedząc w domu nie będzie szczęśliwy? Wielki szacunek. Pomimo młodego wieku, bardzo dojrzałe podejście. Myślę że go kocha. I o taką miłość warto walczyć. Trzymam kciuki.

też o tym pomyślałam..
a potem zdziwiłam się, że dziewczyna ma dopiero 20 lat.

autorko, skoro go kochasz to będziecie razem dzielic swoje pasje, ale musicie CHCIEĆ spróbować.
powodzenia:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.