Temat: on chce wrócić, co robić?

Heh, jakie to zabawne, że sama niedawno tu udzielałam rad

Byliśmy razem rok, zawsze razem idealni, szczęśliwi zakochani, nasz zgrzyty? - miał teksty na facebooku, o które się złościłam, po prostu momentami lekceważące, nieprzyjemne. Ostatnie 3 miesiące własnie szło głównie o to.

W piątek coś pękło, przez telefon (był u rodziny) powiedział mi, że "on nie chce dłużej walczyć o ten związek". Cisza... nie pojawiłam się w pon na uczelni bo nie byłam gotowa na rozmowę z nim jeszcze, w środę zachowywaliśmy się "normalnie" jak znajomi na dystans, liczyłam, że po zajęciach będzie chciał ze mną rozmawiać, ale wyszedł i nic. Akurat byłam kawałek zanim, krzyknęłak " K. ! " odwrócił się, ale poszedł dalej. Wiem jestem głupia, ale mi zależało. Pobiegłam za nim, dopóki go nie złapałam za ramię nie zatrzymał się. Rozmowa trwała może 10 minut - czy nie powinniśmy porozmawiać na żywo? - przecież nie mamy sobie nic do powiedzenia, on nie chce uważać na każde słowo które mówi czy ono mnie nie dotknie, ja rozumiem jego postawę i nie było nic czego bym nie zrozumiała w poprzednim zadaniu. Przytuliliśmy się, stwierdzenie, że to koniec, dał mi całusa w czoło i poszedł. A ja przepłakałam resztę dnia i nocy, wysłał mnie wprost do piekła. Ale następnego dnia (wczoraj) znowu mieliśmy razem zajęcia, nie rozmawiałam z nim cały dzień, nawet na niego nie spojrzałam, poza wymienieniem cześć. Gdy dotarłam do domu,dostałam sms, "czy będę chciała z nim jeszcze dziś się spotkać, porozmawiać"

  ja że "niestety, jestem zajęta" - prawda jechałam na basen. 

Dziś po porannym wykładzie chciał ze mną rozmawiać, ale ja znowu jechałam na wykład, zapytał czy po wykładzie?, ja że dziś też mam dużo do roboty. 

W trakcie wykładu dostałam sms "Jeśli nie chcesz ze mną rozmawiać to powiedz mi to prosto w twarz następnym razem, bez zbędnego pogrywania."

nie odpowiedziałam, dostałam drugiego

"byłbym bardzo wdzięczny;-)"

Nie wiem czy mu odpowiadać, te smsy...też są takie...chcę od niego tylko szacunku. Bardzo go kochałam, a teraz wypaliłam się do cna. Nie wiem czy go nadal nie kocham, spędzam dnie myśląc co robi, czy żałuje. Jednak, on milczał cały tydzień by jeszcze dobitniej na żywo pokazać mi to że on już nie chce. Dwa dni, chce rozmowy, co mam powiedzieć? co zrobić? odpowiedzieć na sms i  zgodzić się na rozmowę?

Pasek wagi

ja bym sie zgodzila bo czysta ciekawosc bym mnie zzerala co chce. musisz z nim pogadac, widujecie sie na uczelnii, kontakt jest nieunikniony wiec powinniscie sobie do konca wszysko wyjasnic. 

Ja bym w to nie wchodziła. Kłóciliście się o pierdoły, wiec jak wrócicie do siebie to dalej tak będzie. Oczywiście "miesiąc miodowy" jest nieunikniony, a później powrót na stare śmieci. To on powiedział pierwsze słowo - zranił cie, płakałaś - to wystarczy. Nie daj mu tej satysfakcji, badz ponad to. Idz dalej i badz szczesliwa, ze cie zostawil bo zaslugujesz na lepsza, szanujaca cie partie. A uczelnia to nie koniec swiata, nie musisz sie do niego odzywac, traktuj jak powietrze, albo jak kolege. Zrobisz jak uwazasz, ale ja bym nie brnela w to.

Nie rob tego! ja popelnilam dawno temu taki blad, tez myslalam,  że może chce wrocić, niestety...może i chcial ale to bylo bardzo chwilowe :)

ja bym go solidnie opieprzyla za tekst o pogrywaniu na poczatek... powiedziala ze zostawil cie po szczeniacku, przez telefon, nawet nie mial na tyle jaj zeby na zywo z toba porozmawiac. a jak go wolalas to trzeba bylo go gonic zeby laskawie zamienil z toba pare slow. a ty masz byc na kazde jego zawolanie? moze warto by zrozumial ze swiat nie kreci sie wokol niego i masz tez inne zajecia. spotkaj sie z nim, ale kaz mu troche poczekac ;)

Pasek wagi

Jaki był wlasciwie powód rozstania??chlopak zachowuje sie dziwnie, raz chce rozmawiać, raz ucieka.Jednak porozmawiałabym z nim choćby ten ostatni raz, może to zamknie sprawę i poczujesz sie odorbine lepiej.Bo tak to co rusz bedziesz o nim mysleć i czemu sie stało tak a nie inaczej

Pasek wagi

Ja bym porozmawiała chciałabym wiedzieć co ma mi do powiedzenia inaczej do konca zycia bym załowała i zyła w niepewnosci . Zawsze może sie udać. 

powód rozstania był taki sobie - jak pisałam problemy na fb O.o

Pasek wagi
jakie te teksty na fb? nie miłe? obrażające?

Oho! Zaczęłaś go olewać i mu się włączył tryb łowcy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.