Temat: jak długo czekać na pomoc??

Rok i 7 miesięcy temu zmarła mi mama:( Zostałam ja z rodziną,brat z rodziną i tata,któremu w zeszłym roku amputowano prawą nogę,a w tym roku wstawili bajpasy w lewą nogę i amputowali jednego palca.Poradźcie mi jak nakłonić brata do pomocy przy opiece nad tatą? Od śmierci mam ja opiekuję się tatą-zakupy,opatrunki,obiady,sprzątanie,prasowanie itp.Brat dzwoni do taty raz dziennie(pracuje w Holandii)i uważa,że to wystarczy.On w wakacje był ze swoją rodziną nad morzem,potem zabrał ich do Holandii,a moje dzieci musiały siedzieć w domu bo musiałam codziennie jeździć do taty.Gdy poprosiłam go o pomoc przestał się do mnie odzywać-jego rodzina też.Wszystko na poprzednie święta robiłam ja-oni przyszli,zjedli,pomarudzili,że mama robiła lepsze i szli do domu.Wiem,że to mój ojciec,ale nie tylko mój.Ja czasami nie mam już siły i też chciałabym poświęcać czas swojej rodzinie.Co robić???bo idą kolejne święta....
Mój tata nie widzi mojego wysiłku,a bratu nic nie mówi,chociaż czasem wspomina że nie chce być dla nikogo ciężarem.A mój brat mnie wykorzystuje i czas z tym skończyć.Obawiam się tylko reakcji taty,ale nie mam wyjścia-muszę spróbować. 
niestety czesto tak bywa ze osoby ktore najwiecej dla nas robia nie sa przez nas doceniane
Agnieszka - tak wlasnie myslalam... No musisz sie postawic bo przeciez macie rowne obowiazki i kazdy ma prawo do wlasnego zycia :)
Dziś wysłałam brat smsa w którym napisałam,że teraz jego kolej opieki nad tatą,że ja nie miałam wakacji,że zeszłe święta robiłam ja,a on nie kiwnął palcem,że to też jego ojciec i dłużej nie dam się wykorzystywać.Ale nawet nie odpisał....
;/ zwykły prostak jak dla mnie jak przyjedzie na święta to porozmawiaj z nim! osobiscie jest zupelnie inaczej. Nie daj sie wykorzystywać!
nie odpisal to napisz 2 smsa z pytaniem czy dostal 1. jezeli rowniez nie odpowie to znaczy ze Cie olewa = chamstwo. a wiadomo ze chamstwo zwalcza sie chamstwem.
Ahas myślałam że bratowa już w Polsce nie mieszka , faktycznie mogła by czasem chociaż wdepnąć zrobic choć przysłowiową herbatę. Ale to tak właśnie jest. Mój ojciec bardzo chorował przed śmiercią , jego córka z pierwszego małżeństwa ani razu go nie odwiedziła nawet w szpitalu , ale jak zmarł to sie cały czas domagała spadku po nim i niestety ale musieliśmy ją spłacić...
nimonia a nie pomyslalas ze miala zal do ojca skoro zalozyl sobie nowa rodzine?
Jutro wyślę mu drugiego smsa...Rozmawiałam z nim osobiście jak był w Polsce we wrześniu,wtedy powiedział mi,że załatwi opiekunkę i tyle go widziałam bo na drugi dzień rano wyjechał (o czym dowiedziałam się od osób trzecich)
coż za bezczelny typ!! powiedz mu ze jezeli nie zalatwicie tego polubownie, to bedziesz musiala droga sadowa do niego dotrzec. Ja mialam kiedys podobna sytuacje. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.