Temat: Czujecie się ubóstwiane przez swoich facetów?

Jak w temacie. Czy czujecie się tak szaleńczo kochane przez swoich partnerów? Ubóstwiane, jak księżniczki. A może czułyście , ale to minęło? Jak to się objawiało?

a co do pytania - hmm, myślę, że tak.
ma różne fazy (czasem mi dokucza, ale wiem, że to na żarty :P), ale na ogół tak - zawsze dba o mnie - czy mi nie zimno, czy nie jestem głodna itd., przytula, tuli, całuje, otwiera drzwi, przepuszcza przodem (od zawsze). myslę, że czuję się kochana:)

Wszystkie tak :D a jak przychodzi co do czego to zaj.. tematy tu można poczytać o związkach. 

_morena napisał(a):

Wszystkie tak  a jak przychodzi co do czego to zaj.. tematy tu można poczytać o związkach. 

Też mi to przyszło do głowy.. 

Co do pytania - czuję się kochana. Ubóstwiana? Raczej nie.

Edit. Jesteśmy razem ponad 3 lata

dopisucie jeszcze tylko w ilu letnich zwiazksch jeszescie, bo na pocuatku to chyba Wsuystkie jestesmx ubustwisne

Pasek wagi

Kochana to się czuję, ale ubóstwiana nie. I chyba bym padła w drgawkach, przygnieciona miażdżącym absurdem sytuacji, jakby miał mnie łapać za rękę i sylabizować komplementy albo prześladować mnie z wyznaniami miłosnymi w gratisie :o

Gdzieś 5,5 roku będzie. Na początku było pewnie romantyczniej, ale nie należę do specjalnie romantycznych bab i nie tęsknię. Kwiatów mi trochę może brakuje, ale rozumiem podejście, że kwiaty kosztują i trzymają się trzy dni, więc lepiej sprawić jakiś trwalszy prezent.

Z moim poprzednim chłopakiem tak. Byłam jego oczkiem w głowie, skarbem w sejfie, ale niestety tak mnie ubóstwiał, że myślał iż ma prawo mnie zmieniać, a sam się zmienił w "ojczulka", który pouczał mnie na każdym kroku - ale byłam od młodsza, i tak na prawdę taką cichą myszką, pozwalałam mu na to, a nawet z początku tego potrzebowałam

teraz mam chłopaka, o którym nawet nie chcę rozmawiać. przez pół roku powiedział do mnie "piękna" i to był jedyny komplement i jeszcze myśli że powinnam mu się kłaniać do kolan

kochana tak, ale ubóstwiana?kiedyś może trochę, teraz już nie...chyba przytłacza nas szara codzienność...:)

gosiuniaaa napisał(a):

kochana tak, ale ubóstwiana?kiedyś może trochę, teraz już nie...chyba przytłacza nas szara codzienność...:)

niestety, muszę sie zgodzić ;(

Ja czuję się tak codziennie..... :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.