Temat: związek z byłym koleżanki

Dodam, że nie jestem osobą, którą obchodzi specjalnie zdanie innych, ale chciałabym wiedzieć jak to wygląda. Pisałam juz o tym parę razy-jestem zakochana w chłopaku mojej dobrej koleżanki. Na moje szczęście dowiedziałam się niedawno, że oni zerwali. Sprawa jest świeża, ale ja już robię sobie nadzieje. Wspominałam o tym, że z tym chlopakiem dogaduje się świetnie, coś nas ciągnie do siebie. Pisałam też, że z tą koleżanką prawdopodobnie kontakt urwie mi się za 2 miesiące i nie będę płakać z tego powodu, bo była to trochę chora relacja. I teraz przychodzi czas na moje wyobrażenia-jeśli udałoby mi się z tym chłopakiem, związałabym się z nim, to co byście pomyślały na miejscu naszych wspólnych znajomych? bo ja raczej miałabym niezbyt pochlebne o mnie zdanie, ale liczę na to, że nie przez wszystkich zostałabym skreslona.

jeśli Cię znają to wiedzą jaka jesteś, nie powinni nic negatywnego na twoj temat pomyśleć, a z resztą miłość nie wybiera ;) 

" dobra koleżanka " 

 Koleżanka myśli o Tobie tak samo ? Chyba czas wyprowadzić ją z błędu.

p.s  Niech mnie wszystkie świętości chronią przed ludźmi takimi jak Ty.


Jolianka napisał(a):

" dobra koleżanka "  Koleżanka myśli o Tobie tak samo ? Chyba czas wyprowadzić ją z błędu.p.s  Niech mnie wszystkie świętości chronią przed ludźmi takimi jak Ty.

wiesz, ja mogę sobie zarzucić jedynie to, że cieszę się z ich zerwania. Nigdy nie uwodziłam ani nie prowokowałam B., a że zaczęliśmy się dobrze dogadywać to była raczej kwestia przypadku.

Twoje życie Twoja sprawa jak się zakochałas to co zrobić :)

W sumie nic złego nie robisz skoro zerwali ale nie rozumiem jednego cieszysz się,że zerwali ze sobą ? to fajna z Ciebie koleżanka.

Pasek wagi

Jolianka napisał(a):

" dobra koleżanka "  Koleżanka myśli o Tobie tak samo ? Chyba czas wyprowadzić ją z błędu.p.s  Niech mnie wszystkie świętości chronią przed ludźmi takimi jak Ty.

popieram

skoro nie obchodzi Cie zdanie innych to ten wątek jest zbędny... nie chciałabym takich "dobrych" koleżanek.

mialam identyczna sytuacja w gronie naszych znajomych, tylko ze te kolezanki znaly sie od lat i kontakt nie mial sie urwac. no i ta jedna zostawila facet a druga hyc - na jej miejsce. niby ta pierwsza powiedziala ze "spoko, wez se go, w koncu go rzucilam..." ale i tak atmosfera byla tak ciezka ze.... i jakos tak sie stalo, ze nagle przestaly byc kolezankami, pol naszej paczki sie rozpadlo, a do dzis inni obgaduja ta kolezanke, ze za faceta kumpeli sie nie nalezy brac, obojetnie czy byla to blizsza czy dalsza kolezanka

Pasek wagi

ja nie widzę nic złego w tym,co robisz i myślisz:) skoro związek sie rozpadł nie z Twojej winy,to nie ma tematu:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.