- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 marca 2014, 22:51
Dodam, że nie jestem osobą, którą obchodzi specjalnie zdanie innych, ale chciałabym wiedzieć jak to wygląda. Pisałam juz o tym parę razy-jestem zakochana w chłopaku mojej dobrej koleżanki. Na moje szczęście dowiedziałam się niedawno, że oni zerwali. Sprawa jest świeża, ale ja już robię sobie nadzieje. Wspominałam o tym, że z tym chlopakiem dogaduje się świetnie, coś nas ciągnie do siebie. Pisałam też, że z tą koleżanką prawdopodobnie kontakt urwie mi się za 2 miesiące i nie będę płakać z tego powodu, bo była to trochę chora relacja. I teraz przychodzi czas na moje wyobrażenia-jeśli udałoby mi się z tym chłopakiem, związałabym się z nim, to co byście pomyślały na miejscu naszych wspólnych znajomych? bo ja raczej miałabym niezbyt pochlebne o mnie zdanie, ale liczę na to, że nie przez wszystkich zostałabym skreslona.
23 marca 2014, 22:53
jeśli Cię znają to wiedzą jaka jesteś, nie powinni nic negatywnego na twoj temat pomyśleć, a z resztą miłość nie wybiera ;)
23 marca 2014, 22:56
" dobra koleżanka "
Koleżanka myśli o Tobie tak samo ? Chyba czas wyprowadzić ją z błędu.
p.s Niech mnie wszystkie świętości chronią przed ludźmi takimi jak Ty.
23 marca 2014, 23:00
" dobra koleżanka " Koleżanka myśli o Tobie tak samo ? Chyba czas wyprowadzić ją z błędu.p.s Niech mnie wszystkie świętości chronią przed ludźmi takimi jak Ty.
wiesz, ja mogę sobie zarzucić jedynie to, że cieszę się z ich zerwania. Nigdy nie uwodziłam ani nie prowokowałam B., a że zaczęliśmy się dobrze dogadywać to była raczej kwestia przypadku.
23 marca 2014, 23:11
W sumie nic złego nie robisz skoro zerwali ale nie rozumiem jednego cieszysz się,że zerwali ze sobą ? to fajna z Ciebie koleżanka.
23 marca 2014, 23:26
" dobra koleżanka " Koleżanka myśli o Tobie tak samo ? Chyba czas wyprowadzić ją z błędu.p.s Niech mnie wszystkie świętości chronią przed ludźmi takimi jak Ty.
popieram
23 marca 2014, 23:30
skoro nie obchodzi Cie zdanie innych to ten wątek jest zbędny... nie chciałabym takich "dobrych" koleżanek.
24 marca 2014, 00:10
mialam identyczna sytuacja w gronie naszych znajomych, tylko ze te kolezanki znaly sie od lat i kontakt nie mial sie urwac. no i ta jedna zostawila facet a druga hyc - na jej miejsce. niby ta pierwsza powiedziala ze "spoko, wez se go, w koncu go rzucilam..." ale i tak atmosfera byla tak ciezka ze.... i jakos tak sie stalo, ze nagle przestaly byc kolezankami, pol naszej paczki sie rozpadlo, a do dzis inni obgaduja ta kolezanke, ze za faceta kumpeli sie nie nalezy brac, obojetnie czy byla to blizsza czy dalsza kolezanka