- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2014, 19:29
Hej dziewczyny. Chciałam się Was poradzić. Otóż w sylwestra odszedł ode mnie chłopak, z którym byłam prawie 3 lata, powiedział, że mnie kocha, ale to nie ma sensu, że odległość( mieszkał 500km odemnie, widywalismy sie co miesiąc na weekend), A tak naprawdę potem mi wyklarował, że to takie troche rozstanie z rozsądku. Bardzo mnie to zraniło, bo kocham go całym sercem, prosiłam o szansę, próbowałam go zatrzymać, ale powiedział, że nie wróci. Prosiłam go, żeby powiedział, że mnie nie kocha, to powiedział, że próbował zabić uczucią do mnie, ale mu się nie udało. Do końca stycznia tak pisaliśmy, ja prosiłam kilka razy o szansę-odmówił. Pod koniec stycznia napisał mi, że się z kimś spotyka, ile jest w tym prawdy do tej pory nie wiem, ale przestałam się do niego odzywać. Tak się złożyło, że nie długo potem poznałam innego faceta i byłam z nim przez niecały miesiąc, gdy mój były zobaczył, że mam ustawiony związek na facebooku z tamtym to zaczął się interesować, sam też ustawił, że w związku, ale nie ustawił z kim (?). Pisał mi jaka ta jego dziewczyna jest kobieca itd tak, żebym była zazdrosna. Potem pisał jeszcze do mnie kilka razy. Ten związek bardzo szybko zakończyłam, poniewąż chłopak okazał się psychopatą, bałam się go, chciał mnie kontorlować, popchnął mnie, raz prawie uderzył. Po rozstaniu groził mi, dowiedział się o tym mój były (ten z którym byłam 3 lata) i chciał przyjechać, żeby mnie bronić itd, no zachował się naprawdę fajnie. No i od tego czasu pisze znów z moim byłym, no i mam wrażenie, że jednak dalej nie jestem mu obojętna. Zagadał do mnie np o opis na gg i różne głupoty, pare razy ja go zagadałam, ale nie odzywałam się pare dni do niego, to skopiował i ustawił sobie taki sam opis jaki ja mam. Więc uznałam, że to chyba naprawdę po to, żebym do niego napisała i pisaliśmy. A wczoraj wieczór wysłał mi taki teks:
Będziesz trzymała go za rękę, ale to ja pierwsza tuliłam jego dłoń. Będziesz pokazywała z nim na mieście, ale ludzie będą sobie przypominać moją postać. Będziesz całowała jego usta, ale to ja pierwsza skradłam mu pocałunek. Gdy będzie mu smutno, będziesz próbowała go pocieszyć, ale on będzie pamiętał jak ja to robiłam. Będziesz go kochać?- ale wiesz, to ja pierwsza oddałam mu serce. Będzie patrzył w Twoje oczy, ale wciąż będzie mu się przypominał mój kolor brązowy. Będzie czuł Twój zapach, ale podświadomie poczuje moje perfumy. Nie wymażesz mnie z jego wspomnień. A kiedyś będzie tak, że on będzie płakał, przybiegniesz do niego, ale on nie wróci.. Nie pytaj dlaczego, bo to już będę ja. Sama dobrze wiesz, że o prawdziwej miłości się nie zapomina. Ale nie smuć się, ja jestem tylko WSPOMNIENIEM.
I mniemam, że to o mnie, bo ja byłam jego pierwszą dziewczyną na poważnie, ale już tego nie rozumiem, odszedł a teraz robic coś takiego. Wiem, że to wygląda jak gierki w gimnazjum, ale ja mam 18 lat on 22 i nie wiem po co to robi, bardzo bym chciała żeby wrócił, ale już sama nie wiem. Co o tym sądzicie, czy te jego gierki mogą świadczyć o tym, że jednak dalej mu na mnie zależy itd? Nie chcę się go pytać wprost, ponieważ ja jak mówiłam prosiłam go w styczniu kilkukrotnie o to, żeby wrócił. Teraz z nim o tym nie rozmawiam, ale nie rozumiem co mają znaczyć ten tekst itd? Wiem, że już powinnam dawno przestać o nim myśleć, ale między nami było naprawdę coś wyjątkowego, taka niesamowita namiętność, chemia i masa uczuć, jestem pewna, że On mnie kochał, a może i dalej kocha....
22 marca 2014, 05:22
http://pu.i.wp.pl/k,NDY3NzIzNDMsNDY2MTIwNzI=,f,Greg_Behrendt__Liz_Tuccillo_-__Nie_zalezy_mu_na_Tobie.pdf
22 marca 2014, 05:26
nic do Ciebie nie czuje...gra, bo lechce mu to jego wartosc, ze chcesz:chcialas go zatrzymac, widocznie uwaza, jaki jest fantastyczny:/ Beznadziejny koles, naprawde!
Olej go, szkoda czasu. A to, ze mial ustawiony taki sam opis na gg, to moze znaczyc, ze wlamal sie na Twoje GG i tak wtedy sie dzieje czesto, ze opis identyczny widzisz u odobiorcy. Tym bardziej uwazaj. Wiem o tym, bo kiedys bawilam sie roznymi wtyczkami na gadulcu i gdy odkrylam jakie maja wlasciwosci, usunelam ten komunikator na amen.
22 marca 2014, 05:31
Tu nie chodzi o odleglosc; tylko pytanie czy mu zalezy czy nie. Mnie z moim chlopakiem /a teraz juz mezem/ dzielilo prawie 2 tys km i dla Niego to nie bym zaden problem. Na glowie stawal, zeby mnie zdobyc, zobaczyc, zjesc obiad i zebym nie wybrala sobie chlopaka kogos obok siebie. Zwlaszcza, ze pracowalalam z prawie samymi facetami. Potrafil samolotem przyleciec, zeby zjesc tylko ze mna obiad /a nie mial forsy jak lodu, wzial nawet kredyt z banku przez te czeste loty, wtedy o tym nie wiedzialam/ ...Jak zalezy, to wszystko zrobi i nie widzi problemow.
23 marca 2014, 18:18
Ma inną napewno, zaczął mi się zwierzać z kłopotów w związku, mówił, że Ona nie ma dla niego czasu, że nie czuję sie najwazniejszy itd, potem jeszcze Ona zawiodła jego zaufanie napisał mi że już nigdy jej nie zaufa. Ale jednak z nią jest. Ale ogólnie jest na maksa wyniszczony psychicznie, nie śpi po nocach chciałam mu pomóc dużo z nim rozmawiałam. Jeszcze dziś w nocy napisał, że nie potrafi jej wybaczyć, że bardzo go to boli. A rano napisał, że nie możemy już rozmawiać bo jego dziewczyna jest zazdrosna? Nie wiem jak to rozegrać, bo teraz już nie chodzi mi o związek z nim, ale o to, że jest w bardzo złym stanie psychicznym i chciałambym mu pomóc, a nie mogę...