Temat: Czy codzienne spotkania z chłopakiem są zdrowe dla związku ?

 Od pewnego czasu zastanawiam się nad związkiem mojej przyjaciółki i jej chłopaka. Ich staż jest stosunkowo niedługi, są razem od wakacji ubiegłego roku. Zarówno on jak i ona nigdy z nikim nie byli. Spotykają się codziennie od pół roku. Z tego co wiem nie było ani jednego dnia kiedy się nie widzieli. Jestem w stanie zrozumieć, że pierwszy chłopak, pierwsza fascynacja i bratnia dusza ale wydaję mi się, że taki związek nie jest do końca zdrowy. Ani on ani ona nie mają własnego życia, przestrzeni bo jak mogą to mieą skoro spędzają każdy dzień razem. Oboje mają maturę w tym roku, ona zrezygnowała ze zdawania jednego przedmiotu na którym bardzo jej zależało i którego uczyła się przez 2 lata a teraz przez brak czasu odpuściła to sobie. W moich oczach jest trochę naiwna, wierzy w to, że to chłopak na zawsze. Martwię się o nią. Mam już kilka związków za sobą i wiem, że niczego nie można być pewnym a już na pewno nie tego, że będzie się z kimś do końca życia. Boję się, że jeżeli kiedyś się rozstaną ona się nie pozbiera bo oni teoretycznie nie mogą bez siebie funkcjonować.

Może z boku wyglądać to, że jestem zazdrosna ale mam swojego chłopaka, z którym widuję się 3/4 w tygodniu. Nie podporządkowujemy swojego życia drugiej osobie.

Jak myślicie czy mam trochę racji czy nie powinnam w to ingerować ? 

Ja spotykam się ze swoim facetem od 5 lat. Widzimy się praktycznie codziennie, chyba, że ja/on wychodzimy gdzieś sami ze swoimi znajomymi, albo ja idę na nockę do pracy. Nie uważam przez to, że nie mam własnego życia i się mu podporządkowuje, lubimy spędzać razem czas, wiec dlazego mamy się nie spotykać codziennie:) jeśli chcemy zostać w domach to zostajemy

Skoro to nie zdrowe dla związku to co powiesz o ludziach którzy mieszkają razem?

Ja jestem z moim facetem 5lat w tym 2 lata juz razem mieszkamy, ale przez te 3 lata widywaliśmy sie codziennie:) Nawet jak jechał do mechanika,fryzjera to mnie ze sobą zabierał :) i tak zostało :) nie mamy siebie dość. Znajomych mamy wspolnych, którzy także są w zwiazkach i widujemy sie wspolnie:) lubie to :) 

Pasek wagi

Nie wtrącaj się. Są zakochani, to norma, że chcą spędzać dużo czasu ze sobą. Ja z moim mieszkam i sie wdzimy prawie 24h na dobe bo pracujemy też razem. Nasza relacja jest jak najbardziej zdrowa.

Nie wrącaj się.

Wygląda jakbyś lekko była zazdrosna:P

Pasek wagi

Nieosiagalnaa napisał(a):

Ja jestem z moim facetem 5lat w tym 2 lata juz razem mieszkamy, ale przez te 3 lata widywaliśmy sie codziennie:) Nawet jak jechał do mechanika,fryzjera to mnie ze sobą zabierał :) i tak zostało :) nie mamy siebie dość. Znajomych mamy wspolnych, którzy także są w zwiazkach i widujemy sie wspolnie:) lubie to :) 

Ja mam podobnie - on jest moim najlepszym przyjacielem i razem bawimy sie najlepiej. Jego brat był z narzeczoną na wakacjach i z grupą znajomych a my woleliśmy pojechac sami... wszyscy nam mówili : "no co wy, bedziecie sie nudzić". Było super, ani minuty nudy! Trochę współczuję ludziom, którzy się nudzą w związkach.

mamaCzarka napisał(a):

Skoro to nie zdrowe dla związku to co powiesz o ludziach którzy mieszkają razem?

właśnie chciałam o to samo zapytać, aczkolwiek w wieku maturalnym inaczej patrzy się na związek. skoro są szczęśliwi to po co chcesz na siłe im to zepsuć? zajmij się swoim chłopakiem i nie wtrącaj się w sprawy przyjaciółki, bo bardzo łatwo możesz ją stracić ;) 

Eeee to jej sprawa? Nie powinnaś się wtrącać w takie sprawy

Pasek wagi

mamaCzarka napisał(a):

Skoro to nie zdrowe dla związku to co powiesz o ludziach którzy mieszkają razem?

Mieszkanie razem to zupełnie co innego, osoby które się na to decydują są w jakiś sposób na to przygotowane. Poza tym nie znam pary  w wieku 18/19 która razem mieszka, do wspólnego mieszkania trzeba tez dorosnąc

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.