Temat: Mąż -przemoc

Mój mąż od pewnego czasy wyżywa się na Mnie, często dochodzi do rękoczynów. Problem jest jednak, że nie mam gdzie się wyprowadzić no i jest male dziecko. Wymyśliłam że postraszę Go separacją, że niby złożyłam wniosek ale mogę go wycofać. To nie tak, że on nie kocha, chodzi o to że jest zazdrosny albo nie ma na kim się wyżyć. Zaczęłam odczuwać że muszę to znosić bo tak. Zapisałam nas na terapie małżeńską, jeśli nie zdecyduje się na nią i na zmianę złoże ten wniosek. Tylko nie wiem czy straszenie jest dobrym pomysłem.

Pasek wagi

to dziala tak : najpierw piszecie na Vitalii,ze gnojek was nie szanuje,wyzywa, nie przychodzi na spotkania albo ma to gdzies,bo pije z kumplamk w tym czasie. Dziewczyny pisza : zostaw go, nie szanuje cie, lepiej nie bedzie ale nieee, wy jak te skonczone idiotki dajecie druga szanse, i trzecia i kolejna,dajecie sobie niemal na zgode splodzic dzieciaka i zyjecie w takiej bidzie z nedza latami. 

Czasem nie mam nerwow tego czytac. Tych dzieci tylko szkoda.

ChocolateAngel19 napisał(a):

Spokojnie, macie racje, że jestem glupia, ale kiedy kobieta jest najpierw poniżana, potem jej samoocena spada do zera to już w psychice sie koduje że on ma prawo bić. Dopoki sama tego nie doświadczyłam , nie rozumialam tego

Ja tego doswiadczylam z moim bylym, ktory po 3 latach zwiazku mial problem z alkoholem i zaczal mnie szarpac.Taka sytacja sie nie rozwiaze sama, i niestety najczesciej tacy ludzie sie nie zmieniaja. Bylego nie widzialam od 3 lat, ale wiem, ze nadal ma ten sam problem mimo ciaglych terapii i odwykow. Ale powiem ci szczerze, ze wiele zalezy od psychiki kobiety. U mnie jego ponizanie moje osoby budzilo agresje, i wiem, ze gdybym nie odeszla od niego w pore, zdarzylaby sie jakas tragedia. Teraz kiedy mam faceta, z ktorym czuje sie bezpieczna i kochana i co najwazniejsze szanowana, jestem w szoku jak tkwilam w takim toksycznym zwiazku. I ok, nie mialam dziecka, ale bylam mlodziutka,za granica, ze studiami do oplaty, bez mieszkania i srodkow na wynajecie. No i ciagnaca sie sprawa sadowa z bylym.Dalam rade i ty tez dasz. Nie masz rodzicow/dobrych przyjaciol, kogokolwiek? 

wprowadź się do mamy taty do siostry przyjaciółki chociaż na jakiś czas później będziesz myśleć co dalej i złóż papiery o rozwód 

Mąż jest strazakiem dlatego nie chcial żeby byl dom na niego, wtedy dostaje mieszkaniowe 300 zl. Co do rodziny, to nawywijal że wezwał kiedyś na nich policje i mam dość ciezki kontakt

Pasek wagi

ChocolateAngel19 napisał(a):

Mąż jest strazakiem dlatego nie chcial żeby byl dom na niego, wtedy dostaje mieszkaniowe 300 zl. Co do rodziny, to nawywijal że wezwał kiedyś na nich policje i mam dość ciezki kontakt

a dlaczego dom nie jest w takim razie na ciebie? Za 300zl oddalas w sumie swoje zabezpieczenie na przyszlosc. Sorki, ale to idiotyzm, i wyglada na to, ze to maz podejmuje decyzje za ciebie/was.

to dziala tak : najpierw piszecie na Vitalii,ze gnojek was nie szanuje,wyzywa, nie przychodzi na spotkania albo ma to gdzies,bo pije z kumplamk w tym czasie. Dziewczyny pisza : zostaw go, nie szanuje cie, lepiej nie bedzie ale nieee, wy jak te skonczone idiotki dajecie druga szanse, i trzecia i kolejna,dajecie sobie niemal na zgode splodzic dzieciaka i zyjecie w takiej bidzie z nedza latami.

Czasem nie mam nerwow tego czytac. Tych dzieci tylko szkoda.

-Po prostu mam ciągle nadzieje że się opamieta, bo dziecko nie powinno wychowywac się bez ojca.Dlatego ja sie tylko spytalam czy dobrym pomysłem jest nastraszenie go? 

Pasek wagi

Mowiłam mu już, ze z tym mieszkaniem tak nie powinno być bo gdyby cos mu się stalo w strazy to nie mam nic na siebie czy dziecko

Pasek wagi

ChocolateAngel19 napisał(a):

to dziala tak : najpierw piszecie na Vitalii,ze gnojek was nie szanuje,wyzywa, nie przychodzi na spotkania albo ma to gdzies,bo pije z kumplamk w tym czasie. Dziewczyny pisza : zostaw go, nie szanuje cie, lepiej nie bedzie ale nieee, wy jak te skonczone idiotki dajecie druga szanse, i trzecia i kolejna,dajecie sobie niemal na zgode splodzic dzieciaka i zyjecie w takiej bidzie z nedza latami.Czasem nie mam nerwow tego czytac. Tych dzieci tylko szkoda.-Po prostu mam ciągle nadzieje że się opamieta, bo dziecko nie powinno wychowywac się bez ojca.Dlatego ja sie tylko spytalam czy dobrym pomysłem jest nastraszenie go? 

Dziecko powinna sie wychowywac w spokoju, a nie w placzu i stresie. Twojemu dziecku moze bedzie lepiej bez ogladania ojca bijacego matke, bo takie obrazki zostana z dzieckiem na cale zycie. Straszenie nie jest dobrym pomyslem, bo on sie na chwilke uspokoi, zamydli ci oczy, a potem co, znowu bedziesz go straszyc? Tylko wtedy nie bedzie sie juz bal twojego straszenia. 

On jakby miał 2 twarze, raz jest agresywny a raz przychodzi ze złami w oczach i błaga o wyznania miłości. Po smierci brata bratowej zobaczyl jak to mną wstrząsneło i zaczął mowić że  jeśli ja odejdę to on coś sobie zrobi, ale nalezy raczej do silnych facetów i wątpie w to

Pasek wagi

ChocolateAngel19 napisał(a):

Mowiłam mu już, ze z tym mieszkaniem tak nie powinno być bo gdyby cos mu się stalo w strazy to nie mam nic na siebie czy dziecko

nie rozumiem, mowilas mu....przeciez jestescie malzenstwem? Jest dziecko, powinnas wymagac pewnych spraw od niego, facet jest zwyczajenie nieodpowiedzialny, a ty pewnie boisz sie cos powiedziec , bo jeszcze oberwiesz. Uciekaj z tej patologii

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.